Swojska kiełbasa
Niedawno Polską wstrząsnęła wiadomość, że wchodzą w życie unijne przepisy w sprawie najwyższych dopuszczalnych poziomów wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych, tzw. benzopirenu w środkach spożywczych. A to oznacza, że z rynku mogłyby zniknąć tradycyjne polskie wędzonki. Rozmowy w tej sprawie toczą się na forum Unii, a w kraju ruszyła machina kontroli wędzarni. Okazuje się, że nie wszystkie urządzenia trzeba wymienić. Wśród grona szczęśliwców są państwo Alicja i Rajmund Antosiakowie z Gadów w gminie Dywity. Ich wędzarnia spełnia unijne warunki, a wyroby oprócz walorów smakowych spełniają wymogi zdrowotne.
Państwa Antosiaków można spotkać na targowiskach w Dywitach i Dobrym Mieście, gdzie oferują swoje wyroby: wędliny, sery i jajka.
Dziś zgodzili się zdradzić przepis na tradycyjną, wędzoną kiełbaskę:
Składniki:
· 10 kg łopatki wieprzowej
· Jelita wieprzowe
· Przyprawy: 14 dag soli ( w tym łyżka peklującej), czubatą łyżkę stołową świeżo zmielonego pieprzu, płaską łyżkę stołową pieprzu ziołowego, garść majeranku, garść gorczycy, główka czosnku.
Mięso podzielić na 3 części: chude (ok. 30 proc.), z lekkim tłuszczykiem (ok. 50 proc.) i tłuste (ok. 20 proc.). Zmielić najpierw tłuste na sitku o najdrobniejszych oczkach, dodając ząbki czosnku, potem zmienić sitko na większe i zmielić część mięsa z tłuszczykiem, a na końcu na największym sitku zmielić część chudą. Dodać przyprawy, wymieszać aż zrobi się kleik i odstawić na godzinę. Namoczyć jelitka w letniej wodzie, by zmiękły i nie pękały. Przygotować maszynkę do napełniania kiełbasy i nadziewać mięso w jelitka. Dla ułatwienia robić pojedyncze pętka, zawiązując na 3 supełki. Pętka nałożyć na kij i odstawić na 12 godzin w suche miejsce. Jeśli nie mamy wędzarni – można skorzystać z usług sąsiada lub zanieść do specjalistycznej wędzarni. A jeśli sami wędzimy to najlepiej palić suchym grabem lub bukiem. Do rozgrzanej do 60 stopni C wędzarni włożyć pętka kiełbasy i wędzić ok. 3 godzin.
A oto fotorelacja:
Posłuchaj audycji: