Sucha fosa nie dla hotelu
Sąd rejonowy w Lidzbarku Warmińskim zdecydował, że tzw. sucha fosa otaczająca zamek biskupów warmińskich w tym mieście nie będzie oddana w tzw. służebność gruntową sąsiadującemu z zamkiem luksusowemu hotelowi.
Zdaniem sędzi Magdaleny Wołejko-Czubek, gdyby doszło do ustanowienia służebności gruntowej w suchej fosie, bez wątpienia zamieniłaby się ona w drogę dojazdową do zaplecza kuchennego hotelu. – A to jest zabytek, własność społeczna o dużej wartości historycznej i kulturowej – powiedziała, uzasadniając decyzję sędzia Magdalena Wołejko-Czubek.
mówi sędzia Magdalena Wołejko-Czubek:
Spółka Zamek, która na przedzamczu w Lidzbarku Warmińskim ma luksusowy hotel, chciała fosy jako drogi dojazdowo-zaopatrzeniowej do zaplecza kuchennego i basenu. Muzeum Warmii i Mazur oferowało hotelowi dzierżawę tego terenu. Prezes Spółki Zamek odrzucił tę propozycję. Po rozprawie prezes Jacek Rostkowski nie umiał odpowiedzieć, czy odwoła się od postanowienia sądu.
mówi Jacek Rostkowski:
Po ogłoszeniu postanowienia sądu p.o. dyrektora Muzeum Warmii i Mazur Juliusz Wilczewski po raz kolejny powtórzył, że muzeum nie ma zamiaru utrudniać funkcjonowania hotelowi i liczy na przyjazne sąsiedzkie stosunki.
Spór o suchą fosę w Lidzbarku Warmińskim toczy się od kilku lat. Stowarzyszenia i historycy domagają się odtworzenia w nich ogrodów biskupa Krasickiego. (as)