Strażacy z Pasymia uratowali uwięzionego borsuka
Służby mundurowe dbają o bezpieczeństwo nie tylko ludzi, ale – jak się okazuje – także zwierząt. Strażacy ochotnicy z Pasymia uratowali w poniedziałek uwięzionego w studzience borsuka.
Zwierzę wpadło do nieczynnej studzienki kanalizacyjnej na terenie dawnego ośrodka wypoczynkowego w Rudziskach Pasymskich i nie było w stanie samodzielnie się wydostać. O uwięzionym borsuku poinformowali strażaków przechodnie, którzy spacerowali w okolicy.
Gdy dojechaliśmy na miejsce okazało się, że w studzience znajdują się dwa borsuki, niestety jeden już nie żył, co mogło świadczyć, że zwierzęta w tej śmiertelnej pułapce przebywały od kilku dni
– mówi Romuald Małkiewicz z OSP Pasym.
Studzienka znajdowała się około 4 metry od drogi. Dziś była piękna pogoda, dlatego było tam więcej spacerowiczów niż zwykle, ktoś usłyszał skomlenie i zawiadomił służby
– dodaje.
Strażacy przy pomocy lassa, stworzonego z linki, wydostali zwierzęta na zewnątrz. Jeden z borsuków niestety już nie żył. Drugi po uwolnieniu ruszył w las.
Redakcja: M. Rutynowski za Tygodnik Szczytno