Sprawniejsza komunikacja i precyzyjne prognozy pogody. Służby z Warmii i Mazur o bezpieczeństwie obozów organizowanych w lasach

Specjalna wojewódzka odprawa to pokłosie ubiegłorocznych tragicznych wydarzeń w Suszku na Pomorzu, gdzie w sierpniu w wyniku wichury zginęły dwie harcerki. Teraz w całym kraju służby chcą lepiej przygotować i siebie, i organizatorów obozów.

Zależy nam na lepszej komunikacji z opiekunami dzieci. Będą mieli do dyspozycji nie tylko numery alarmowe, ale udostępnimy im także bezpośrednie telefony do odpowiednich stanowisk kierowania i straży, i policji

– podkreśla komendant warmińsko-mazurskiej straży pożarnej starszy brygadier Bogdan Wierzchowski.

Po drugie organizatorzy obozów muszą dokładniej śledzić ostrzeżenia pogodowe.

Tym bardziej, że w tym roku zmienia się system ostrzeżeń. To już nie są ostrzeżenia dla części województwa, ale dedykowane poszczególnym powiatom, a nawet gminom

– mówi Krzysztof Kuriata, dyrektor wydziału bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego w urzędzie wojewódzkim w Olsztynie.

Po trzecie, obozowicze muszą od razu poznać drogi ewakuacyjne i punkty zbiórki w razie zagrożenia.

Policja już w czerwcu skupia się na edukacji dzieci, jeszcze w szkołach

– informuje nadkomisarz Mariusz Zieliński, zastępca naczelnika wydziału prewencji komendy wojewódzkiej policji w Olsztynie.

Ważna jest także kontrola miejsc, w których powstaną obozowiska. Na terenie warmińsko-mazurskiej chorągwi ZHP takie kontrole już przeprowadzono.

Jesteśmy po przejściu wraz z leśnikami naszych obozowisk. Była też wycinka drzew, które mogły zagrażać bezpieczeństwu obozowiczów

– mówi skarbnik chorągwi harcmistrz Dorota Jeżowska-Olszewska.

Służby spodziewają się, że w warmińsko-mazurskich lasach w tym roku powstanie około 140 obozów pod namiotami.

Posłuchaj relacji Andrzeja Piedziewicza