Spokojnie, to są tylko przymiarki
O 170 mln euro mniej niż poprzednio ma otrzymać województwo warmińsko-mazurskie w nowej perspektywie budżetowej UE 2014-2020. Wszystkie pozostałe regiony mają otrzymać więcej, niektóre nawet o pół miliarda euro.
O takiej kwocie poinformowała minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska. Marszałek Jacek Protas uspokaja, że to dopiero początek negocjacji: – To jest propozycja wyjściowa. W przyszłym tygodniu jestem umówiony na rozmowy z panią minister Bieńkowską. Ale po tych wczorajszych rozmowach jestem uspokojony, że ta dyskusja doprowadzi nas do dobrego finału.
mówi Jacek Protas
Marszałek liczy nawet na dodatkowe 300 mln euro. – Będziemy też rozmawiać o inwestycjach centralnych w naszym regionie, poza RPO. To inwestycje centralne zadecydują, w jakim tempie dany region będzie się rozwijał – powiedział marszałek Protas.
mówi Jacek Protas:
Na spotkaniu marszałków województw w Białowieży, wiceminister rozwoju regionalnego – Paweł Orłowski – podał, że dla województwa warmińsko-mazurskiego przewidziano na regionalne programy operacyjne w latach 2014-2020 1 mld 124 mln euro. Jest to o 170 mln euro mniej niż poprzednio. Unijne dotacje zmniejszono tylko naszemu regionowi. Planowane środki podzielono wg tzw. algorytmu berlińskiego. Łącznie regiony maja dostać 22,8 mld euro.
Ta metodologia berlińska nie jest tak korzystna dla słabszych regionów, jak ten z 2007 roku, nasz region jest niedowartościowany – przyznał marszałek Jacek Protas, ale jednocześnie uspokaja, że to początek negocjacji. Również podsekretarz stanu w ministerstwie finansów Urszula Pasławska twierdzi, że to wstępna propozycja.
Algorytm uwzględnia m.in. liczbę mieszkańców, bezrobocie i różnice wewnątrz unijne i od tych wskaźników zależy najwięcej. (mb/as)Posłuchaj rozmów Mariusza Borsiaka z marszałkiem Jackiem Protasem i podsekretarzem Urszulą Pasławską:
PRZECZYTAJ TAKŻE