Olsztyn, Aktualności, Aplikacja mobilna
Śmieciarze na celowniku Lasów Państwowych. „Monitoring bardzo się przydaje”
Rośnie skuteczność Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie w łapaniu leśnych śmieciarzy.
Na terenie 33 nadleśnictw znajduje się ponad 300 leśnych parkingów, na których często zostawiane są m.in. domowe nieczystości. Wszystkie nadleśnictwa mają monitoring, który pozwala na schwytanie łamiących prawo na gorącym uczynku.
Monitoring bardzo się przydaje, ale często leśnicy muszą dosłownie zakasać rękawy i szukać… w śmieciach informacji na temat osób, które je wyrzuciły
– mówi rzecznik instytucji Adam Pietrzak.
Tylko w 2019 roku nadleśnictwa podległe Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie wydały ponad 1,5 mln złotych na sprzątanie lasów. Zebrano prawie 9 tysięcy metrów sześciennych nieczystości.
Te pieniądze można by przeznaczyć np. na budowę nowych ścieżek edukacyjnych, albo obiektów turystycznych. Niestety przez leśnych śmieciarzy te pieniądze są wyrzucane w błoto
– dodaje Adam Pietrzak.
Za wyrzucanie śmieci w lasach można dostać do 500 zł mandatu, jeżeli ktoś dodatkowo wjeżdża na jego teren w miejsca do tego niewyznaczone – to kolejne 500 złotych kary. Śmieciarze muszą też uprzątnąć nieczystości na własny koszt. Jeżeli ktoś nagminnie łamie przepisy i podrzuca swoje odpady w lasach regularnie, to może nawet odpowiedzieć przed sądem.
Autor: K.Piasecka
Redakcja: B.Świerkowska-Chromy/A. Dybcio