Elbląska SLD apeluje: zakopmy topory
Elbląscy radni SLD zachęcają wszystkie kluby do współpracy na rzecz miasta.
– Ta dobra wola do wspierania działań nowych władz nie jest dowodem na koalicję Sojuszu z Prawem i Sprawiedliwością – dementuje plotki Janusz Nowak, szef miejskiego SLD w Elblągu. – Takiego porozumienia nie ma i nie będzie, bo ono oznacza także przyjęcie stanowisk we władzach miasta i wspólne branie odpowiedzialności. Ale współpracujmy, zakopmy topory – apeluje Janusz Nowak.
Mówi Janusz Nowak:
SLD proponuje wspólne prace nad przyszłorocznym budżetem Elbląga i nad programem naprawczym finansów. – Jest to możliwe tylko ponad podziałami – uważa radny Henryk Horbaczewski: – Każdy musi z czegoś ustąpić, bo inaczej pogodzi nas ten trzeci.
Ten trzeci czyli komisarz, który zarządzałby miastem po przekroczeniu 60 procentowego poziomu zadłużenia. Elbląg zbliża się do tej granicy, ma teraz blisko 300 milionów długu czyli 54 procent wysokości budżetu.
Przypomnijmy, w Elblągu od lipca rządzi Prawo i Sprawiedliwość. Mimo wygrania wyborów PiS nie ma jednak większości w Radzie Miasta. (M.Stank/as)