Skutki wojny w Ukrainie dla społeczności lokalnych. W Mikołajkach trwa Europejski Kongres Samorządów
Skutki wojny w Ukrainie dla społeczności lokalnych – to jeden z głównych tematów 8. Europejskiego Kongresu Samorządów, który w poniedziałek rozpoczął się w Mikołajkach.
Samorządowcy i przedstawiciele administracji rządowej przypominali, że wojna wymusiła przede wszystkim organizację pomocy uchodźcom.
140 tysięcy osób dziennie przekraczało granicę w pierwszych dniach agresji Rosji na Ukrainę. To jest fala, która nie była znana w tej części świata. To pokazuje, jak duże były wyzwania i gdyby nie współpraca, to nie dalibyśmy sobie z tym rady
– podkreśla Paweł Szefernaker, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, pełnomocnik rząd ds. uchodźców oraz ds. współpracy z samorządem.
Do Polski od początku wojny wjechało ponad 10 milionów uchodźców. Trafili głównie do największych miast – ale także przez województwo warmińsko-mazurskie przewinęło się około 40 tysięcy z nich, więc i w regionie konieczne były skoordynowane działania całej administracji.
Kwestia przygotowania miejsc dla uchodźców, kwestie związane z wdrożeniem systemu wypłaty chociażby 40 złotych dla obywateli, którzy przyjęli uchodźców do swoich domów, kwestia organizacji rejestracji w systemie PESEL
– przypomina wojewoda warmińsko-mazurski Artur Chojecki.
Dziś samorządowcy przekonują, że uchodźcy zadomowili się w regionie, choć niektórzy mają pewien problem z usamodzielnieniem się.
Teraz jedyny problem to jest taki, żeby te osoby wciągnąć w życie miasta poprzez pracę. Z tym są delikatne problemy, być może wynikające z tego, że te osoby wciąż wierzą, że szybko wrócą na Ukrainę
– przyznaje burmistrz Mrągowa Stanisław Bułajewski.
Skutkiem wojny był także wzrost cen energii, odczuwalny przez samorządy i mieszkańców. Lokalni włodarze liczą jednak na to, że przynajmniej niektóre koszty zaczną spadać.
Wzrost kosztów energii, kłopoty z węglem, miałem węglowym. To spowodowało choćby wzrost cen ciepła. Ale teraz to trochę spadło i jest nadzieja, że w tym roku będziemy obniżać
– mówi burmistrz Kętrzyna Ryszard Niedziółka.
My jako gmina jedna z bogatszych i tak musimy patrzeć na koszty, w niektórych godzinach wyłączać określenie. Ale musimy przetrzymać ten okres, musimy sobie z tym poradzić, musimy czuć wyrozumiałość w tym zakresie i być solidarni
– podkreśla wójt gminy Stawiguda Michał Kontraktowicz.
Zdaniem części samorządowców wojna – nieco paradoksalnie – przyniosła pewne pozytywne skutki społeczne.
Takie wytworzyły się więzi międzyludzkie bardziej widoczne, niż kiedyś, bo do tej pory o wojnie to my tylko czytaliśmy. I też taka oddolna inicjatywa wśród ludzi pokazuje, że Polacy świetnie zdali tutaj egzamin
– przekonuje wójt gminy Ełk Tomasz Osewski.
Zdaniem przedstawicieli rządu, to wszystko przełożyło się na wciąż wysokie poparcie dla działania na rzecz uchodźców.
Tych wyzwań i działań było wiele, ale i małe miejscowości, i duże miasta, i organizacje pozarządowe, i mieszkańcy zaangażowali się w działania. I myślę, że dziś z satysfakcją możemy powiedzieć, że 80 procent Polaków wciąż popiera działania humanitarne na rzecz uchodźców z Ukrainy
– mówi minister Paweł Szefernaker.
Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: A. Niebojewska