Rozpoczął się odstrzał kormoranów
W warmińsko-mazurskiem rozpoczął się odstrzał kormoranów. Prowadzony będzie na stawach i jeziorach, na których ptaki te wyrządzają największe szkody.
Mazurscy rybacy uznają kormorana za szkodnika, który masowo niszczy ryby. Dziennie dorosły ptak może zjeść nawet 700 gramów ryb, a drugie tyle potrzebuje na wykarmienie młodych. Ptasie odchody – bogate w azot i fosfor – powodują też obumieranie drzew i przyczyniają się do degradacji jezior.
W tym roku odstrzelonych może zostać 1200 kormoranów czarnych. To nieco mniej niż w ubiegłych latach, bo po raz pierwszy liczebność tych ptaków w regionie lekko spadła.
Większość gospodarstw rybackich uzyskała od Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Olsztynie długoterminowe zezwolenia na odstrzał już w ubiegłym roku. Zgodnie z przepisami, do kormoranów można strzelać poza sezonem lęgowym, czyli od 1 sierpnia do końca roku. Natomiast na stawach i jeziorach odległych o ponad 20 kilometrów od kolonii lęgowych odstrzały mogą trwać cały rok.
Kormorany czarne są w Polsce objęte tzw. częściową ochroną prawną, która ma uniemożliwić niekontrolowane odstrzały, zagrażające populacji tego gatunku. Największa kolonia kormoranów na Mazurach znajduje się na wyspie na jeziorze Warnołty w gminie Ruciane-Nida. Żyje tam ponad 2,5 tysiąca tych ptaków. (pap/kan/łw)