Polecane, Aktualności, Aplikacja mobilna, Region, Regiony
Bobry coraz większym problemem także w miastach
Coraz więcej powalonych drzew – to efekty działalności bobrów. Nad Jeziorem Długim w Olsztynie są setki kikutów pni lub nadgryzionych drzew.
Jak mówią mieszkańcy, tak źle jak w tym roku jeszcze nie było.
Bobrowe tamy przyczyniają się też do zalewania łąk i pól uprawnych. To coraz większy problem dla rolników, którzy liczą na ograniczenie populacji bobrów.
– Myśliwi tylko warunkowo mogą realizować odstrzał – wyjaśnia Łowczy Okręgowy w Olsztynie Romuald Amborski.
Bóbr jest pod częściową ochroną. Dyrektor ochrony środowiska może wydać pozwolenie na odstrzał redukcyjny, ale w konkretnym miejscu. Myśliwi tylko szczątkowo realizują taki odstrzał, bo nie jest to łatwe, żeby pozyskać to zwierzę. To kilka do kilkunastu w roku odstrzałów.
Bóbr jeszcze w XIX wieku był na skraju wyginięcia. Obecnie na Warmii i Mazurach jego populację szacuje się na 10 tysięcy osobnikiem. Ten największy gryzoń występujący w Europie ma duży wpływ na kształtowanie krajobrazu i stosunków wodnych w swoim otoczeniu, a jego działalność pomaga w zatrzymywaniu wody w naturze.
Autor: A. Skrago
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy