Rajdem po Mazurach: Po zdrowie do Gołdapi
Gdy już opadną rajdowe emocje i kurz na drogach, warto odetchnąć czystym powietrzem. Najczystszym powietrzem w Polsce może poszczycić się Gołdap – pierwsze i póki co jedyne uzdrowisko na Warmii i Mazurach. Niezwykłą przyrodą kusi też pobliska Puszcza Romincka.
Na Warmii i Mazurach można zażywać różnych form wypoczynku. Choć region słynie z bogactwa natury, licznych jezior umożliwiających uprawianie żeglarstwa oraz atrakcyjnych szlaków rowerowych, to warto też zwrócić uwagę na walory uzdrowiskowe niektórych miejscowości. Szczególne miejsce pośród nich zajmuje Gołdap, która ma status uzdrowiska (o profilu borowinowo-klimatycznym). Wyjątkowość miasta przyniosła mu w 2019 r. zwycięstwo w ogólnoeuropejskim konkursie EDEN na „Najlepsze Europejskie Destynacje Turystyczne”.
Gołdap leży nad jeziorem Gołdap i rzeką Gołdapą. Od pruskiej nazwy rzeki („rzeka płynąca w dolinie”) miasto wzięło swą nazwę. Gołdap zlokalizowana jest na skraju krainy nazywanej – ze względu na ukształtowanie terenu – Mazurami Garbatymi. Nieopodal miasta wznosi się Góra Gołdapska, zwana też Piękną (272 m n.p.m.), na której urządzono stok narciarski. Na wschód od Gołdapi rozciąga się Puszcza Romincka o niezwykle ciekawej szacie roślinnej.
Leczą nawet powietrze i woda
W Gołdapi działa sanatorium, które oferuje szereg zabiegów leczniczych w zakresie schorzeń narządów ruchu, reumatycznych, stanów pourazowych oraz niektórych chorób kardiologicznych, układu oddechowego i nerwowego, a także kobiecych. Ale z walorów uzdrowiskowych miasta może korzystać każdy. Po pierwsze dlatego, że może się ono pochwalić najczystszym powietrzem w Polsce. Po drugie zaś – przy promenadzie nad jeziorem ogólnie dostępne są Mazurskie Tężnie Solankowe. Ich bliźniacze skrzydła o wysokości 8 m mają łączną długość 220 m. W drewnianej konstrukcji umieszczono bloki gałązek tarniny, po których spływają solanki wydobywane z głębokości 646 m. Ich parowanie pod wpływem słońca i wiatru wytwarza wokół tężni leczniczy mikroklimat. Powietrze tutaj zawiera szczególnie dużo: jodu, bromu, fluoru, magnezu, wapnia, potasu i sodu. Powstały aerozol wnika do ludzkiego organizmu przez błony śluzowe układu oddechowego oraz skórę.
Mikroklimat tężni charakteryzuje się szczególnymi walorami prozdrowotnymi, dzięki czemu jest pomocny w terapii: dolegliwości dróg oddechowych, nadciśnienia tętniczego, alergii, nerwic i depresji. U osób zdrowych łagodzi objawy stresu i wyczerpania oraz wzmacnia odporność, wykazując działanie bakteriobójcze.
Obok tężni działa całoroczna Pijalnia Wód Mineralnych i Leczniczych z minitężniami i grotą solną. W grocie sztucznie odtworzono mikroklimat panujący nad morzem czy w naturalnych grotach solnych. Zażywane tu inhalacje wspomagają leczenie licznych chorób. Dostępna w pijalni woda lecznicza czerpana jest z utworów jury dolnej (z głębokości 646 m), a woda mineralna – z utworów kredy górnej (426 m).
Uzdrowisko to nie wszystko
Co ciekawe, działające obecnie w Gołdapi sanatorium częściowo wykorzystuje budynki dawnej Kwatery Naczelnego Dowództwa Wojsk Lotniczych, która funkcjonowała tutaj w latach II wojny światowej. Na kompleks składały się schrony przeciwlotnicze, obiekty podziemne, budynki ceglane, a także eksperymentalna hamownia silników odrzutowych. Zabudowania zostały wysadzone w 1944 r. przez samych Niemców, którzy wycofywali się przed nadciągającą Armią Czerwoną. Poza tymi budynkami, z których korzysta sanatorium, w lesie można znaleźć tylko ruiny schronów, wartowni i hamowni.
Najważniejsze zabytki Gołdapi to: późnogotycka konkatedra Najświętszej Marii Panny Matki Kościoła (z 1560 r.), kościół św. Leona (z końca XIX w.) i odnowiona wieża ciśnień z 1905 r. Ta ostatnia budowla ma siedem kondygnacji i wysokość 46,5 m. Aż do 1986 r. zapewniała mieszkańcom miasta zaopatrzenie w wodę. W ramach renowacji wokół jej kopuły powstało przeszklone pomieszczenie, w którym urządzono kawiarnię. Zewnętrzny taras widokowy dobudowano nad półkolistą kopułą, dookoła latarni. W wieży działają ekspozycja regionalna i sklepik z pamiątkami.
W mieście stoi pomnik filozofa Immanuela Kanta, który w 1775 r. opuścił rodzinny Królewiec, by odwiedzić właśnie Gołdap. W Izbie Regionalnej „Muzeum Ziemi Gołdapskiej” można obejrzeć ciekawe eksponaty zebrane przez regionalistów.
W puszczy poczujesz się jak w tajdze
Gołdap leży na skraju Puszczy Rominckiej. To zwarty kompleks leśny często nazywany „polską tajgą”, bo jego szata roślinna (szczególnie bory świerkowo-sosnowe) przypomina syberyjskie lasy. Dla ochrony unikalnej fauny i flory puszczy powołano Park Krajobrazowy Puszczy Rominckiej. Na jego terenie utworzono sześć rezerwatów przyrody (a dwa kolejne w jego otulinie): Boczki, Czarnówko, Czerwona Struga, Dziki Kąt, Mechacz Wielki, Struga Żytkiejmska, Czarcia Kępa, Uroczysko Kramnik. Wiosną 2021 r. do rominckich lasów zostały wypuszczone żubry, sprowadzone z puszcz Boreckiej i Knyszyńskiej. Stado rozwija się i poznaje nowe siedlisko.
Na przełomie XIX i XX w. tereny puszczy stały się zamkniętym rewirem łowieckim niemieckiego cesarza Wilhelma II. Pamiątką po jego polowaniach są tzw. głazy Wilhelma upamiętniające jego sukcesy myśliwskie. W polskiej części puszczy zachowało się osiem takich głazów, w tym dwa łatwo dostępne dla turystów: „Głaz mały”, dokumentujący polowanie z 1900 r., oraz „Głaz dwutysięczny” z 1912 r., postawiony na pamiątkę zabicia przez władcę dwutysięcznego jelenia.
Puszczę przecinają doliny rzeczne Błędzianki, Bludzi i Jarki. Przełomowa dolina Błędzianki prezentuje wyjątkowe walory krajobrazowe. Pocięte przez wąwozy zbocza osiągają wysokość kilkudziesięciu metrów i nachylenie 60 stopni. W Stańczykach nad doliną rzeki zachowały się monumentalne wiadukty kolejowe (mniejsze są także w Kiepojciach nad Bludzią i Botkunach nad Jarką). Turyści mogą korzystać z wież widokowych (o wysokość 20 m) w Stańczykach i Pobłędziu.
Na rowerze po Green Velo i nie tylko
Poznawanie walorów Puszczy Rominckiej ułatwia dziesięć ścieżek edukacyjnych oraz pięć szlaków pieszych i cztery rowerowe. Wzdłuż granic puszczy biegnie regionalny odcinek Wschodniego Szlaku Rowerowego Green Velo , najdłuższej trasy rowerowej w Polsce. Warmińsko-mazurska część szlaku ma ok. 400 km i umożliwia zwiedzanie północnych terenów regionu, niezwykle malowniczych oraz obfitujących w atrakcje przyrodnicze i kulturowe.
Green Velo przebiega przez Gołdap, a dalej skrajem puszczy do styku granic Polski, Litwy i Rosji w okolicach wsi Bolcie (trójstyk Wisztyniec), gdzie znajduje się również granica pomiędzy województwami warmińsko-mazurskim i podlaskim. Od okolic wsi Banie Mazurskie rozciągają się mocno pofałdowane Mazury Garbate, w związku z czym pomiędzy Węgorzewem a granicą województwa różnica poziomów podjazdów i zjazdów wynosi w sumie ponad 1 km.
Piramida kryje się przy granicy
Żeby zobaczyć piramidę, wcale nie trzeba jechać do Egiptu czy Meksyku. Wystarczy wybrać się do Rapy, wsi położonej ok. 25 km od Gołdapi, tuż przy granicy z obwodem królewieckim.
Piramida w Rapie jest jednym z najbardziej tajemniczych zabytków w regionie. Powstała na przełomie XVIII i XIX w. jako grobowiec rodu Fahrenheidów. Prawdopodobnie pomysłodawcą jej budowy był ówczesny właściciel tutejszych dóbr ziemskich Friedrich von Fahrenheid, który pasjonował się kulturą egipską. Wysokość piramidy, zbudowanej na planie kwadratu o boku 10,4 m, wynosi 15,9 m. Jej wewnętrzne sklepienie jest nachylone pod takim samym kątem jak w piramidach egipskich. Miejsce wzniesienia budowli miało zostać starannie wybrane ze względu na przecinające się w nim aż trzy linie promieniowania geomantycznego, tworzące punkt o dużym oddziaływaniu energetycznym.
Pomimo burzliwej historii (m.in. w czasie obydwu wojen światowych grobowiec był dewastowany) do dzisiaj zachowały się w nim zmumifikowane szczątki pochowanych osób: pięciorga dorosłych i dwójki dzieci. Obecnie dostęp do wnętrza grobowca jest zabezpieczony i piramidę można oglądać z zewnątrz.
Artykuł sponsorowany