Psia dola
Pies leży na śniegu, w niskiej temperaturze i nie daje znaku życia
– takie zgłoszenie otrzymali Strażnicy Miejscy w Olsztynie. Do funkcjonariuszy zadzwonili zaniepokojeni goście Stadniny „U Kojrysa”. Mirella Wiśniewska, jedna z odwiedzających wyjaśnia, że informacje o złym traktowaniu czworonogów były już wcześniej, ale nikt nigdy nie zostawił umierającego zwierzęcia samemu sobie.
– Pies leżał na śniegu, bo jest już stary – tłumaczy właściciel obiektu, Janusz Kojrys – mamy dużo takich zwierząt, ale żadnego z nich nie chcemy uśpić. Grzegorz Szczęsnowicz z olsztyńskiej Straży Miejskiej tłumaczy, że sprawą będzie zajmować się teraz policja, bo złe traktowanie psów jest traktowane jak przestępstwo. Zwierzę zostało zbadane i znajduje się pod opieką specjalistów.
Powiatowy Inspektor Weterynarii, Mirosław Karczewski przyznaje, że w stadninie „U Kojrysa” były kontrole, jednak nic nie wykazały. Dodaje, że psy tej rasy są przystosowane do przebywania w niskich temperaturach i źle czują się w domu.
Posłuchaj relacji przygotowanej przez Katarzynę Piasecką:
(kp/ls)