Przed sądem stanął mężczyzna oskarżony o próbę podpalenia komendy policji w Elblągu
Oskarżony o próbę podpalenia Komendy Miejskiej Policji w Elblągu stanął przed sądem. Michał S. trzykrotnie rzucił w budynek butelką z podpaloną benzyną. 30-latek przyznał się do zarzucanego mu czynu.
Sędzia Sądu Rejonowego w Elblągu Paweł Wewiórski uchylił środek zapobiegawczy wobec oskarżonego w postaci aresztu tymczasowego.
Środki zapobiegawcze w postaci tymczasowego aresztowania – zwłaszcza jako najsurowsze środki – służą zabezpieczeniu prawidłowego toku postępowania. Tok postępowania się zakończył, więc nie ma już obawy matactwa, obawy wpływania na świadków, na biegłego, na dowody, tym bardziej że oskarżony się przyznał
– powiedział sędzia Wewiórski.
Do zdarzenia doszło 19 kwietnia tego roku. Michał S., będąc pod wpływem środków odurzających, przyjechał samochodem pod budynek komendy i rzucał w niego tak zwanymi koktajlami Mołotowa. W konsekwencji spaliła się rama okienna i w niewielkiej część elewacja oraz zadaszenia.
30-latek jest także oskarżony o kierowanie samochodem pod wpływem kokainy. Prokurator wniósł o karę łączną 4 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Wyrok w sprawie ma zapaść 20 listopada.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: A. Bruchwald
Redakcja: P. Jaguszewski





























