Opublikowany 2 listopada 2015

Postać Marcina Antonowicza w Niedzieli odkrywców. Po godz. 11.05 zaprasza Mirosław Sochacki

W dniu śmierci miał niespełna 20 lat. Jego pogrzeb przerodził się w wielką, patriotyczną manifestację. Mija 30 lat od śmierci studenta Uniwersytetu Gdańskiego, olsztynianina Marcina Antonowicza.

Olsztyński oddział IPN wydał książkę o Marcinie Antonowiczu. Fot. M. Sochacki

Jego tragedia rozegrała się 19 października 1985 roku, w pierwszą rocznicę śmierci ks. Jerzego Popiełuszki. Wieczorem Marcin Antonowicz wraz z dwójką kolegów został zatrzymany na ówczesnej ulicy Kaliningradzkiej w Olsztynie przez patrol ZOMO.

legitymacja studencka Marcina Antonowicza

Wylegitymował się legitymacją Uniwersytetu Gdańskiego. Jako jedyny z trójki zatrzymanych został zabrany do milicyjnej ciężarówki, z której po kilkuset metrach, w niejasnych do dziś okolicznościach, wypadł. Zmarł, nie odzyskując przytomności, 2 listopada 1985 roku.

Jeden z profesorów Uniwersytetu Gdańskiego nad grobem Marcina Antonowicza. Fot. archiwum

Pogrzeb Marcin Antonowicz stał się w Olsztynie wielką, polityczną manifestacją. Po słowach, wypowiedzianych nad trumną Marcina, wkrótce stracił posadę rektor Uniwersytetu Gdańskiego, prof. Karol Taylor.

Rodzice Marcina Antonowicza. Fot. M. Sochacki

Od kilkunastu lat, staraniem stowarzyszenia Pro Patria w Olsztynie, przyznawane są stypendia im. Marcina Antonowicza. Jego imię nosi też jedna z olsztyńskich ulic. W ocenie IPN Marcin Antonowicz był ponad sześćdziesiątą, po 1980 roku, ofiarą systemu komunistycznego w Polsce.