Posłowie zgodni ws. zakupów uzbrojenia dla armii
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak podpisał wczoraj umowę na zakup broni z Korei Południowej. O potrzebie dozbrajania polskiej armii rozmawiali dziś w audycji Poranne Pytania parlamentarzyści z Warmii i Mazur: Urszula Pasławska z PSL oraz Jerzy Małecki z PiS.
– Przygotowujemy się na to, żeby Wojsko Polskie było silne. Punkt startu był bardzo niski, bo w 2015 r., gdy PiS objęło rządy, musieliśmy budować od podstaw wszystko, co związane jest z siłą Wojska Polskiego – powiedział w środę wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak, podpisując umowę na dostarczenie broni z Korei Południowej.
Polska zakupi 48 samolotów FA-50, blisko 1000 czołgów K2 oraz ponad 600 armatohaubic K9.
Wiceprezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Urszula Pasławska powiedziała, że jej ugrupowanie popiera działania rządu dotyczące dozbrajanie Wojska Polskiego.
My, jako Polska, będziemy silni w NATO, silni z naszymi sojusznikami. Będziemy też poważnie traktowani, jak będziemy mieli poważne uzbrojenie. Uważam, że sprawa zakupu broni i obronności w ogóle jest sprawą ponad politycznym sporem. Z tego co pamiętam, zawsze przy głosowaniach ws. uzbrojenia cały parlament był zgodny.
Poseł PiS Jerzy Małecki z kolei dodał, że Wojsko Polskie otrzyma wkrótce nie tylko uzbrojenie koreańskie.
My nie rezygnujemy z amerykańskich Abramsów. Kontrakt został podpisany. Te czołgi są przygotowane dla Polski. Są też prowadzone rozmowy z Niemcami. Duża część tego nowoczesnego sprzętu będzie w naszym województwie.
Wartości planowanych kontraktów nie podano, mają one zostać określone w poszczególnych umowach wykonawczych. Pierwszy sprzęt trafi do Polski jeszcze w tym roku.
Cukru nie zabraknie?
Braki cukru w sklepach to jest taki temat zastępczy – powiedziała w porannej audycji posłanka PSL Urszula Pasławska. Dodała, że Polacy mają inne realne problemy.
Realnym problemem Polaków jest przede wszystkim wysoka inflacja. To, że osoby najuboższe biednieją najszybciej, bo inflacja pożera im koszyk konsumpcyjny – jeżeli żywność drożeje, to staje się najważniejszym dziś wydatkiem Polaków.
Poseł PiS Jerzy Małecki przekonywał, że cukru w Polsce jest dużo.
Sami państwo wiecie o tym, że tego cukru nie zabraknie. To co się zaczęło dziać na rynku i w supermarketach – to zaczęło się niestety od błędów logistycznych jednej dużej sieci spożywczej, gdzie tego cukru faktycznie zabrakło. Ale ten cukier, który teraz jest sprzedawany w sklepach jeszcze jest z poprzedniej kampanii cukrowniczej.
Krajowa Grupa Spożywcza S.A. wydała oświadczenie, że zamówienia ze strony sieci handlowych związane z cukrem są realizowane zgodnie z zawartymi kontraktami, a dostawy odbywają się bez zakłóceń ze strony Spółki.
Posłuchaj rozmowy Krzysztofa Kaszubskiego
Redakcja: Ł. Sadlak