Jako prezydent RP serdecznie dziękuję w imieniu całego społeczeństwa za przybycie do Polski. Wstępnie umówiliśmy się z prezydentem Trumpem na przyszły rok na moją wizytę w Stanach Zjednoczonych. Ogromnie się cieszę z tej wizyty w Warszawie, która jest jedną z pierwszych wizyt międzynarodowych pana prezydenta, bo ona podkreśla naszą więź i wysoką jakość sojuszu Polski i Stanów Zjednoczonych
– mówił prezydent Duda.
Pokazuje też, że jesteśmy i wzajemnie oceniamy się jako lojalnych partnerów, jako tych, którzy współdziałają na wielu płaszczyznach m.in. na płaszczyźnie w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego i dzisiaj właśnie na ten temat m.in. przed momentem rozmawialiśmy z panem prezydentem w cztery oczy, a następnie w trakcie spotkania plenarnego naszych delegacji.
Z prezydentem Trumpem rozmawialiśmy o obecności amerykańskich żołnierzy w Polsce, o wzmacnianiu bezpieczeństwa naszej części Europy, o sytuacji na Ukrainie i o zbliżających się ćwiczeniach Zapad’17 na Białorusi.
Mam poczucie, że USA myślą bardzo poważnie o bezpieczeństwie Polski, pan prezydent Donald Trump podkreślał też siłę w Stanach Zjednoczonych, naszej Polonii, z którą spotkał się jeszcze przed wyborami, i ogromnie panu prezydentowi jeszcze raz za to dziękuję, że dostrzega także wkład Amerykanów polskiego pochodzenia i Polaków w rozwój, w budowę pomyślności Stanów Zjednoczonych. Rozmawialiśmy też o kontraktach gospodarczych innych niż tylko militarne, ale też dotyczących bezpieczeństwa, o dostawach gazu do Polski.
– powiedział Duda.
Prezydent Andrzej Duda przypomniał, że transport gazu przyszedł do Polski ze Stanów Zjednoczonych 8 czerwca.
Okazało się to sukcesem, nie było żadnych problemów, żadnych przeszkód w tym, by ten gaz znalazł się w naszym gazoporcie poprzez terminal w Świnoujściu. I to otwiera drogę do kolejnych kontraktów. I mam nadzieję, że zostanie zawarty w niedługim czasie kontrakt długoterminowy na dostawy gazu skroplonego ze Stanów Zjednoczonych i w ten sposób będzie postępowała dywersyfikacja źródeł dostaw tego niezwykle ważnego surowca do Polski.
Następnie głos zebrał prezydent USA Donald Trump
Pan prezydent i ja właśnie zakończyliśmy owocne spotkanie, podczas którego potwierdziliśmy trwałe więzi przyjaźni, które od wieku łącza naszych obywateli. Nigdy chyba bliżej z Polską nie byliśmy związani. Polska to nie tylko wielki przyjaciel Stanów Zjednoczonych, ale prawdziwy ważny sojusznik i partner. Jak wiecie, Amerykanie polskiego pochodzenia bardzo licznie popierali mnie w ostatnich wyborach i bardzo byłem z tego zadowolony i chciałem za to podziękować.
– dodał prezydent Donald Trump.
Prezydenta USA podkreślił, że wizyta w Polsce to dla niego „prawdziwy zaszczyt”, a Polska to „jedno z najbardziej spektakularnych miejsc”.
Macie naprawdę zupełnie niezłomnego ducha, jest to coś, o czym dowiedzieliśmy się na przestrzeni wielu lat. Wraz z Polską wypracowujemy reakcję na agresywne działanie i destabilizujące zachowanie Rosji. Jesteśmy wdzięczni za przykład, jaki Polska daje wszystkim krajom członkowskim Sojuszu Północnoatlantyckiego wypełniając swoje zobowiązania finansowe
– powiedział Trump.
Mocno popieram inicjatywę Trójmorza, Ameryka jest gotowa pomóc Polsce i innym krajom europejskim w zdywersyfikowaniu dostawców energii, byście nigdy nie musieli być trzymani jak zakładnicy i uzależnieni od jednego dostawcy
– dodał prezydent USA.
Prezydent Stanów Zjednoczonych ocenił, że „czas najwyższy, by wszystkie kraje NATO ponosiły właściwe koszty”. Jego zdaniem Polska swoim zobowiązaniom sprostała i nawet je przekracza. Donald Trump przekazał, że pogratulował prezydentowi Andrzejowi Dudzie wyboru Polski do Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Omówiliśmy też nasze wzajemne oddanie sprawie obrony wartości leżących w podstaw naszego Sojuszu, czyli wolności, suwerenności i rządów prawa. Polska została członkiem Rady Bezpieczeństwa w kluczowym momencie. Nie tylko musimy zapewnić naszym krajom bezpieczeństwo przed zagrożeniami terroryzmu ale również musimy stawiać czoła zagrożeniu ze strony Korei Północnej.
Odnosząc się do kwestii Korei Północnej prezydent USA zaznaczył, że „jest to zagrożenie i my stawimy mu czoła w bardzo mocny sposób”.
Prezydent Duda i ja wzywamy wszystkie narody do przeciwstawienia się temu globalnemu zagrożeniu i do publicznego zademonstrowania Korei Północnej, że poniesie konsekwencje za dążenie do uzyskania broni jądrowej.
Na Zamku Królewskim prezydenci odpowiadali na pytania dziennikarzy
Po wystąpieniach prezydentów dziennikarze mogli zadać 4 pytania, 2 pochodziły od dziennikarzy amerykańskich. Prezydenci byli pytani o kwestię dostaw skroplonego gazu, w jakiej perspektywie mógł być zawarty stały kontrakt na dostawy amerykańskiego gazu do Polski oraz czy Polska mogła być hubem dla transportu gazu do państw Trójmorza.
Ameryka jest gotowa pomóc Polsce i innym krajom europejskim w zdywersyfikowaniu dostawców energii, abyście nigdy nie musieli być trzymani jak zakładnicy, uzależnieni od jednego tylko dostawcy, który był monopolistą
– oświadczył prezydent Trump.
Prezydent Duda dodał:
jest zielone światło ze strony rządu Stanów Zjednoczonych w sprawie dostaw gazu skroplonego.
Obaj prezydenci byli pytani, czy padły konkretne gwarancje dotyczące obecności wojsk amerykańskich w Polsce tak długo, jak długo będzie istniało zagrożenie ze strony rosyjskiej.
Prezydent Trump:
Rozmawialiśmy o obecności wojsk w Polsce, nie omawialiśmy gwarancji.
Prezydent Duda:
Rozmawialiśmy przede wszystkim o sytuacji bezpieczeństwa, jaka jest w Polsce.
Amerykański prezydent był pytany o zamieszczony na jego Twitterze zmontowany film z zawodów wrestlingu, na którym widać, jak Trump powala na ziemię człowieka, do którego twarzy doklejono logo stacji telewizyjnej CNN. Trump odpowiedział, że to, co robi CNN, to „poważny problem”, ponieważ stacja ta „od dawna jest stacją, która nadaje fałszywe wiadomości (fake news) i (…) działała w sposób bardzo nieuczciwy”.
Zresztą nie tylko CNN, również inne stacje; NBC jest tak samo zła (…) W Stanach Zjednoczonych chcemy mieć uczciwą, wolną, ale przede wszystkim uczciwą prasę; nie chcemy mieć fałszywych wiadomości (…)
– podkreślił prezydent USA.
Natomiast jeden z amerykańskich dziennikarzy ocenił, że partia, z której wywodzi się prezydent Andrzej Duda, „ogranicza znacząco wolność prasy i osłabia siłę sądów”.
Ład medialny jest rzeczą niezwykle istotną i oczywiście, kiedy popatrzymy na sytuację, jaka jest w Stanach Zjednoczonych, popatrzymy na sytuację, jaka jest w Polsce, to w każdym wypadku można odnotować wiele patologii. Ja mogę panu przytoczyć przykład niedawny – w jednym z polskich tygodników dokonano porównania między dwoma kanałami telewizyjnymi dwóch różnych stacji i przykładowo jedna z tych stacji nie odnotowała mojej wizyty, czyli prezydenta RP, w Chorwacji w ogóle – wizyty bardzo ważnej, przygotowującej szczyt Trójmorza, ponieważ ta stacja nie przepada za mną
– mówił prezydent.
Ja po prostu uważam, że taka jest rzeczywistość, takie są też prawa mediów. W Polsce panuje absolutna wolność, jeśli chodzi o media, problemy były podczas poprzednich rządów, także podczas kiedy poprzedni prezydent sprawował swój urząd, kiedy na redakcję tygodnika Wprost wysyłano służby specjalne po to, aby odebrały nagrania, które kompromitowały polityków poprzedniego obozu władzy i wtedy rzeczywiście wolność mediów w Polsce była zagrożona. Dzisiaj w tym zakresie jest absolutna swoboda
– dodał prezydent Duda.
Pytany na konferencji prasowej z prezydentem Andrzejem Dudą o mieszanie się Rosji w wybory w 2016 roku, Trump powiedział:
Mogła to być rzeczywiście Rosja, ale równie dobrze mógł to być inny kraj. Trudno mówić o jakichś konkretach, natomiast myślę, że wiele osób się w to mieszało. Trwało to już od bardzo dawna, od wielu lat (…) Barack Obama, kiedy był prezydentem i dowiedział się o tym w sierpniu, a wybory odbyły się w listopadzie, (…) nie zrobił z tym zupełnie nic (…) Myślę, że tak naprawdę sądził, że to Hillary Clinton wygra wybory, i dlatego nic z tym nie zrobił. Rzeczywiście błędy zostały popełnione, sądzę, że faktycznie była to Rosja, ale zapewne również inne osoby i/lub ludzie. Pamiętam, że kiedy słuchałem o Iraku, o broni masowego rażenia, wszyscy byli przekonani na 100 procent, że Irak posiada broń masowego rażenia. Doprowadziło to do ogromnego bałaganu
– dodał prezydent USA nawiązując do raportów służb specjalnych.
W czerwcu były szef FBI James Comey zeznał przed komisją Senatu USA ds. wywiadu, że nie ma żadnych wątpliwości, iż Rosja ingerowała w wybory prezydenckie w USA w 2016 roku.