Pirat drogowy na S7. Pędził 218 km/h i poganiał policję światłami
Kierowca pędził krajową S7 z prędkością ponad 200 km/h. Podczas szaleńczej jazdy w pewnym momencie zaczął poganiać „długimi” światłami nieoznakowany radiowóz. Łamiąc kilka przepisów wyczerpał limit punktów karnych. Zapłaci też kilka tysięcy złotych kary.
Do tej bardzo niebezpiecznej sytuacji doszło na trasie S7 na wysokości miejscowości Sople pod Elblągiem. Jak relacjonuje nadkomisarz Krzysztof Nowacki z elbląskiej policji, do jadącego tą trasą nieznakowanego samochodu policyjnej grupy SPEED zaczął bardzo szybko zbliżać się jeep cherokee.
Samochód wyprzedza policyjny radiowóz, a następnie – jadąc z prędkością 200 km/h – łamie jeszcze kilka przepisów.
52-latek rozpędził się aż do 218 km/h. Jak dodaje nadkomisarz Krzysztof Nowacki, brawurowa jazda zakończyła się wysokim mandatem.
W ciągu 15 sekund mężczyzna uzbierał cały pakiet 24 punktów karnych.
Policja podkreśla, że „piraci drogowi” będą karani najwyższymi mandatami.
Autor: B. Gajlewska
Redakcja: A. Niebojewska