Pod koniec tygodnia ogłosimy co dalej ze szkołami. (…) Wydaje się, że na chwilę obecną raczej będzie decyzja o kolejnym przedłużeniu zamknięcia szkół działających w formie tradycyjnej, natomiast, czy uda się, żeby uczniowie wrócili do szkół przed zakończeniem zajęć dydaktycznych? Możliwe. Ale to oczywiście zależy od tego co będzie dalej działo się z epidemią
– powiedział Piontkowski.
Dodał, że na decyzję w tej sprawie w głównej mierze będzie miało wpływ stanowisko ministra zdrowia.
Poinformował, że prawdopodobnie rząd za kilka dni przedstawi warunkowe warianty powrotu uczniów do szkół. Jak mówił, w pierwszej kolejności zostałyby otwarte placówki opieki nad najmłodszymi dziećmi.
Wydaje się, że pierwszym wariantem, który będziemy realizować jest ten, o którym mówił minister Szumowski z premierem, aby w pierwszej kolejności doprowadzić do tego, aby przynajmniej cześć dzieci w wieku przedszkolnym wróciła pod opiekę nauczycieli. To jest związane m.in. z uruchomieniem gospodarki, bo w przypadku tych najmłodszych dzieci jest największy problem z pozostawieniem ich w domu
– wskazał minister.
Wyraził nadzieję, że sytuacja epidemiczna pozwoli także na przeprowadzenie egzaminów maturalnych i egzaminów ósmoklasistów.
Ostatnie tygodnie pokazują, że ten plan, który przyjęliśmy pozwolił nam mocno stłumić rozwój epidemii. Liczba zachorowań w Polsce jest zdecydowanie niższa niż w większości krajów europejskich. To daje pewien optymizm na przyszłość i pozwala nam planować przeprowadzanie jednego, drugiego i trzeciego egzaminu, bo jest jeszcze egzamin zawodowy
– zaznaczył.
Podkreślił, że jest jeszcze za wcześnie, by mówić o konkretnych terminach egzaminów. Jak wskazał, nie jest planowane przeprowadzenie egzaminów w maju, ale „być może na początku czerwca będzie to już możliwe”.
Postaramy się przedstawić za kilka, kilkanaście dni taki harmonogram, który według nas mógłby być zrealizowany, ale on jest oczywiście uzależniony od rozwoju epidemii w Polsce
– powiedział.
Minister edukacji powtórzył, że wraz ze zmianą terminu egzaminów musi także ulec zmianie kalendarz rekrutacji do szkół średnich i szkół wyższych.
Redakcja: A. Dybcio za PAP