Piątek 13. Czy naprawdę jest pechowy? Jak z przesądem radzą sobie rajdowcy i pracownicy lotnictwa?
Mamy 13 dzień miesiąca i w dodatku piątek. Dla jednych to dzień, jak każdy inny, dla innych źródło stresu. Czy 13 faktycznie jest pechowa?
Kierowca rajdowy Krzysztof Hołowczyc nie ukrywa, że za nią nie przepada, ale ma na to sposób.
W sporcie motorowym, szczególnie w rajdach, nie ma 13. Zawsze jest 12, a później 14. U mnie w domu zwolennikiem liczby 13 jest moja żona, która całe życie grała z 13 i zawsze mi tłumaczy, spokojnie, to dobry i szczęśliwy numer. Ja raczej składam z żoną 20, czyli dokładam liczbę 7, która dla mnie jest szczęśliwa i wtedy się śmiejemy, że dla nas liczba 20 jest idealna.
13 starają się także unikać przedstawiciele lotnictwa. Choć nie są przesadnie przesądni, to jednak zwracają uwagę na kalendarz – mówi Dariusz Naworski z portu lotniczego Olsztyn-Mazury.
Słyszałem o liniach lotniczych, które chcąc zaoszczędzić stresu pasażerom, postanowiły zrezygnować z używania liczby 13 na pokładzie, na przykład w numerowaniu rzędów.
Skąd przekonanie, że piątek 13 jest pechowy? Jak mówią historycy zaczęło się w piątek, 13 października 1307 roku. Wtedy to, tuż przed śmiercią na stosie, mistrz Zakonu Templariuszy miał przekląć Króla Francji i Papieża.
Autor: M. Świniarski
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy