Elbląg, Aktualności, Aplikacja mobilna
Droższe śmieci w Elblągu. Od stycznia mieszkańcy zapłacą więcej także za odpady segregowane
Mieszkańców Elbląga, którzy nie chcą sortować domowych śmieci czeka jeszcze wyższa podwyżka.
Samorząd tłumaczy tę konieczność rosnącymi kosztami funkcjonowania systemu gospodarowania odpadami komunalnymi. Opłaty od mieszkańców nie pokrywają go choć, w założeniu ustawy, miał być samofinansujący. Dlatego miasto co roku dokłada do systemu. W tym roku, mimo wzrostu opłat to już kolejne 1,5 miliona złotych.
Do Zakładu Utylizacji Odpadów w Elblągu przywożonych około 80 tysięcy ton odpadów z miasta i okolicznych gmin. Jedna trzecia z nich trafia na składowisko, reszta jest przetwarzana.
To wciąż za mało, bo dyrektywa unijna jest zdecydowania bardziej wymagająca. Także wobec obywateli, którzy muszą segregować odpady. Bywa z tym różnie
– tłumaczy dyrektor Zakładu Utylizacji Odpadów Andrzej Lemanowicz.
Najlepiej idzie segregacja makulatury, dużo gorzej plastyku czy szkła. Problemem jest to, że mieszkańcy deklarują sortowania odpadów, ale w rzeczywistości nie robią tego.
Decyzja w sprawie podwyżek zapadnie na najbliższej sesji Rady Miasta 28 listopada. Rok temu, kiedy procedowana była ostatnia podwyżka był sprzeciw części radnych, którzy domagali się uszczelnienia systemu.
Posłuchaj relacji Miry Stankiewicz
Autor: M.Stankiewicz
Redakcja: B.Świerkowska-Chromy