Niepotrzebna panika w aptekach
Olsztyńskie apteki są pełne ludzi, którzy pytają o jod albo płyn Lugola. Świat po raz kolejny obiegła informacja o awarii w elektrowni atomowej. Tym razem nie w Czarnobylu, ale w Zaporożu na Ukrainie, położonym około tysiąca kilometrów od granicy z Polską.
O tym, że w elektrowni atomowej Zaporoże na południowym wschodzie Ukrainy doszło do awarii – informował kilka dni temu premier Arsenij Jaceniuk.
Ukraiński minister energii Wołodymyr Demczyszyn uspokajał, że nie ma żadnego zagrożenia, a dziś reaktor ma wrócić do normalnej pracy. Wyjaśnił, że awaria ma związek z systemem zasilania i w żaden sposób nie była związana z samą produkcją energii. Tę informację potwierdziła Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej.
Posłuchaj relacji Katarzyny Piaseckiej
(kpias/łw)