Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 15 °C pogoda dziś
JUTRO: 14 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Moscow Noir

Fot. Fotolia.com

Gdy Karolina Gruszka pojawi się na małym lub dużym ekranie, natychmiast robi się inaczej, ciekawiej – po prostu interesująco. Wystarczy, że pani Karolina uśmiechnie się i natychmiast czujemy się lepiej. Pani Karolina jest znakomitą aktorką i potrafi znaleźć się w każdej filmowo-teatralnej rzeczywistości, także w typowo komercyjnej jaką jest serial „Moscow Noir”, wyprodukowany przez międzynarodowy koncern filmowo-telewizyjny.

„Moscow Noir” to elegancko i za spore pieniądze zrealizowany serial kryminalny, rozgrywający się w Moskwie lat 90. ubiegłego wieku. Niezwykłe zmiany, jak na Rosję oczywiście, wkraczający kapitalizm, prywatyzacja, często szemrana, majątku państwowego. Walki gangów, sił politycznych – starych i nowych, taki nowy Dziki Zachód, gdzie przygód szukali: spryciarze, straceńcy, odważni i zagubieni ludzie, czasem z podejrzaną przeszłością. Ci straceńcy to charakterniacy z szeroko rozumianego Zachodu: Stanów, Skandynawii, Anglii lub nawet z Polski – pamiętajmy o Wokulskim. Są to zazwyczaj ciekawe postaci o skomplikowanych charakterach i pięknych duszach. Ale zawsze najefektowniej wypadają tubylcy, czyli Rosjanie ze swoim niecodziennym podejściem do życia, często lekceważącym i pogardliwym do zastanej rzeczywistości.

Gwałtowna chęć wzbogacenia się, nadrobienia cywilizacyjnych zaległości, zniwelowania różnic społecznych i gospodarczych, nie czekając na lepszą chwilę, lepsze czasy, właśnie teraz a nie za jakiś czas, to ich właśnie mobilizowało, dopingowało. I taki jest ten serial o pieniądzach i skomplikowanych powiązaniach polityczno – finansowych, nowego rosyjskiego biznesu, starego światowego biznesu i współczesnej polityki.

Serial „Moscow Noir” to jak wspomniałem międzynarodowa produkcja, grają w nim: Szwedzi, Litwini, Rosjanie, Polacy. Moskwa fajnie zagrała, swoją wyjątkową architekturą i szerokimi alejami. Bohaterowie filmu, gdy trzeba mówią po rosyjsku i dobrze, bez dziwacznego akcentu. Ogląda się rosyjską telewizję, porusza się rosyjskimi maszynami, ale jeśli jest się bogaczem, to najlepszymi wózkami świata. Trup pada gęsto, realia trzymają się kupy, scenarzyści byli na tyle przytomni, że serialowy świat nie jest kompletnie idiotyczny, jak często bywa w tego typu międzynarodowych przedsięwzięciach. Dobry kawał telewizyjnej roboty z jakąś nadzieją na kontynuację. Film dla miłośników sensacji i aktorstwa Karoliny Gruszki, ja lubię.

Proszę Państwa, nie zapominam o moich literackich wywodach, po prostu ostatnio nic wyjątkowego nie czytałem, chociaż mogę wspomnieć o powieści Johna Grishama zatytułowanej „Wspólnik”. Jest to kolejne wydanie i chyba kiedyś już ją czytałem, tylko wyleciała mi z głowy, ale jest ok, może być.

Kinoman

Przeczytaj poprzedni wpis:
Trwają ostatnie przygotowania. W Olsztynie zaprezentowano fanty na tegoroczną wentę dobroczynną

Celem organizowanego przez Akcję Katolicką Archidiecezji Warmińskiej wydarzenia jest zebranie jak najwięcej pieniędzy na szczytny cel. Na co będzie przeznaczone wsparcie w tym roku? Cały dochód...

Zamknij
RadioOlsztynTV