Mogła stracić 20 tysięcy złotych. Pracownice poczty uchroniły seniorkę przed oszustami
Wyjątkową czujność wykazały pracownice oddziału Poczty Polskiej przy ulicy Pana Tadeusza w Olsztynie, które udaremniły oszustwo „na policjanta”.
Do placówki poczty przyszła starsza kobieta, która chciała natychmiast przelać 20 tysięcy złotych na inne konto. Tłumaczyła, że pieniądze przekazuje kuzynowi na pomnik. Pracownicom oddziału zapaliła się wtedy czerwona lampka.
Wcześniej mieliśmy takie sygnały, że oszuści wymuszają od starszych osób wpłacenie pieniędzy przekazem błyskawicznym. Jak tylko dowiedzieliśmy się jaką kwotę klientka chce przelać wzbudziło to nasz niepokój
– mówi jedna z pracownic poczty.
Oszust był bardzo dobrze zorganizowany, na co również przygotowani są pracownicy poczty.
Zapytałam pani, czy telefonicznie otrzymała polecenie, aby dokonać takiego przelewu i czy zabroniono jej mówić nam czegokolwiek. Mamy sygnały, że oszuści instruują swoje ofiary, żeby nie rozmawiać z nami, bo rzekomo poczta jest zamieszana w przestępczy proceder
– przyznała inna pracownica poczty.
Okazało się, że starsza kobieta cały czas była obserwowana przez oszusta. Do przelewu ostatecznie nie doszło.
Na miejsce zostali wezwani policjanci, którzy prowadzą teraz śledztwo. Jednocześnie apelują, aby nie ufać ludziom dzwoniącym do nas i podającym się za członka rodziny, policjanta lub prokuratora, z prośbą o przelew pieniędzy na ich konto. W takim przypadku należy niezwłocznie powiadomić policję.
Autor: P.Świniarski
Redakcja: B.Świerkowska-Chromy