Mniejsze korki w Olsztynie? Ratusz szuka miejskiego inżyniera ruchu
To już kolejne podejście Olsztyna do znalezienia miejskiego inżyniera ruchu. Miałby nadzorować organizację ruchu w mieście, uzgadniać jej zmiany, przeprowadzać kontrole, a także rozpatrywać uwagi od mieszkańców.
Jak twierdzi miasto, jego powołanie jest konieczne – Najwyższa Izba Kontroli w 2016 roku wytknęła ratuszowi, że scedowanie całej organizacji ruchu na Zarząd Dróg, Zieleni i Transportu jest niezgodne z przepisami.
Zrównaliśmy funkcję zarządcy ruchu z zarządcą drogi. Wiele miast tak robi, ale NIK zwrócił nam uwagę, że ta sytuacja jest niezgodna z przepisami
– wyjaśnia wiceprezydent Olsztyna Ryszard Kuć.
Mieszkańcy i radni dodają przy tym, że być może powołanie miejskiego inżyniera ruchu pozwoli usprawnić ruch w Osztynie.
Mieszkańcy zgłaszają wiele problemów – korki, lewoskręty, organizacja pracy świateł. Jeśli inżynier faktycznie będzie miał odpowiednie kompetencje, to jego powołanie wydaje się uzasadnione
– uważa radny Prawa i Sprawiedliwości Radosław Nojman.
Inżynier ruchu jest nam bardzo potrzebny – pod warunkiem, że będzie to inżynier z doświadczeniem, najlepiej z dużego miasta, tak żeby wprowadzić do Olsztyna nowe spojrzenie
– dodaje radny Platformy Obywatelskiej Łukasz Łukaszewski.
Wiceprezydent Olsztyna Ryszard Kuć studzi jednak oczekiwania.
Rzeczywiście przepisy prawa przewidują m.in. tworzenie koncepcji, ale trudno oczekiwać, by jedna osoba stworzyła koncepcję dla dużego miasta. Poza tym mamy w mieście dokumenty strategiczne, jak choćby dotyczące uspokojenia ruchu w śródmieściu. Na pewno nie będzie to osoba, która w związku z uwagami od mieszkańców wprowadzi teraz jakąś rewolucję
– mówi wiceprezydent Kuć.
O inżyniera ruchu nie jest łatwo. Ratusz będzie właśnie ogłaszał 4. już nabór na to stanowisko. Dotychczasowi kandydaci nie spełniali oczekiwań miasta.
Posłuchaj relacji Andrzeja Piedziewicza
Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: A. Dybcio