Polecane, Aktualności, Aplikacja mobilna, Węgorzewo, Regiony
Mazurscy artylerzyści lecą do Finlandii. Skomplikowany przerzut wyrzutni HOMAR-K
Żołnierze 1. Mazurskiej Brygady Artylerii z Węgorzewa, wchodzącej w skład 16. Dywizji Zmechanizowanej, rozpoczynają w weekend ważną operację logistyczną. Ich cel: międzynarodowe ćwiczenia Northern Strike 25 w Finlandii. Kluczowym elementem misji jest pierwszy w Siłach Zbrojnych RP transport lotniczy nowoczesnych wyrzutni rakietowych HOMAR-K.
W ćwiczeniach Northern Strike 25, które odbywają się w listopadzie w Republice Finlandii, weźmie udział około 50 żołnierzy oraz około 10 jednostek sprzętu. Najważniejszy element to dwie wyrzutnie HOMAR-K wraz z wozami dowodzenia i pojazdami zabezpieczenia.
Cała operacja jest poważnym wyzwaniem logistycznym. Sprzęt z Węgorzewa musi najpierw przemieścić się na kołach na lotnisko w Gdyni (Babie Doły). Tam nastąpi załadunek do samolotów transportowych, które skierują się na lotnisko Rovaniemi w Finlandii.
Rzecznik 16. Dywizji Zmechanizowanej kpt. Karol Frankowski podkreślał, że utrzymanie tempa i zgrania na tym etapie jest kluczowe.
Aby to wszystko było zgrane, żeby wszystkie pododdziały po prostu w jednym czasie przemieściły się z punktu A do punktu B, tak żeby nie nastąpiły żadne opóźnienia, żadne problemy związane z tym przemieszczeniem. Jest to niezwykle ważne i istotne w przypadku naszych większych ćwiczeń
– mówił kpt. Frankowski.
To przedsięwzięcie jest wyjątkowe, ponieważ to pierwszy raz, kiedy wyrzutnie HOMAR-K są transportowane drogą lotniczą. Jak zaznaczył ppłk Dariusz Kropiewnicki, dowódca 4. Dywizjonu Rakiet 1. MBA, procedury transportu 37-tonowego sprzętu są wdrażane w Siłach Zbrojnych po raz pierwszy. Jest to „skomplikowana operacja” – dodał.
Operacja lotnicza została zaplanowana na dwa rzuty. W pierwszym rzucie polecą sprzęty zabezpieczające, czyli wozy amunicyjne, wozy dowodzenia oraz sprzęt do przewozu ludzi. Następnego dnia, w drugim rzucie, przerzucane będą dwie wyrzutnie HOMAR-K. Start z Gdyni zaplanowano na niedzielę około godziny 10.00.
Choć operacja wymaga dużego zaangażowania logistycznego i jest wyzwaniem szkoleniowym dla żołnierzy, jej cel wykracza poza czysto techniczne aspekty. Udział ma służyć zacieśnianiu współpracy z Armią Fińską i innymi sojusznikami z NATO.
Ppłk Kropiewnicki podkreślił, że dywizjon, który na co dzień stacjonuje na strategicznym przesmyku suwalskim, ma w ten sposób zamanifestować spójność Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Taka współpraca, zacieśnianie tej współpracy, jak również pokazanie wszystkim, że NATO działa razem, wspólnie, że dzisiaj dywizjon, który stoi na przesmyku suwalskim, jutro jest w Finlandii i tam też wykonuje zadanie, i wspiera pozostałe państwa
– mówi ppłk Kropiewnicki.
Żołnierze będą przemieszczać się normalnym korytarzem powietrznym nad terytorium państw sojuszniczych, co eliminuje konieczność eskorty myśliwskiej.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: M. Lewiński
Redakcja: M. Rutynowski




























