+ Marsz w Giżycku w obronie porodówki – ZDJĘCIA
Ulicami Giżycka przeszedł marsz w obronie porodówki. Kilka miesięcy temu pododdział noworodkowy i oddział ginekologiczno-położniczy zostały zawieszone z powodu braku lekarza neonatologa.
Jeśli zawieszenie potrwa pół roku, oddziały zostaną zamknięte.
Mieszkańcy boją się, ze porodówka zostanie zamknięta, dlatego razem z personelem szpitala wyszli na ulicę. Podkreślają, że miasto liczy 30 tysięcy mieszkańców.
Starosta giżycki Wacław Strażewicz zapewnia, że samorząd i szpital robią wszystko, by znaleźć odpowiedniego lekarza. – Są lekarze tej specjalności w Giżycku, ale nie chcą się podjąć pracy w szpitalu – twierdzi starosta.
Przyjmowanie porodów jest zawieszone do 15 października.
Posłuchaj relacji Małgorzaty Zbrożek.
—————————————————————————————————————————————————————-
Stanowisko Grupy Nowy Szpital i apel do Starostwa Powiatowego o umożliwienie Grupie zarządzanie szpitalem w Giżycku.
Grupa Nowy Szpital nie zgadza się na zamknięcie pododdziału noworodkowego w Szpitalu Giżyckim i zwróciła się do sądu o odmowę wyrażenia zgody na czasowe zawieszenie jego działalności. Zdaniem Grupy obecny zarządca nie przedstawił żadnych przekonujących powodów, które wskazywałyby na konieczność zawieszenia oddziału. Z wniosku zarządcy przesłanego do sądu w sprawie zawieszenia oddziału, nie wynika również aby zarządca podjął jakiekolwiek działania, aby zapobiec tej sytuacji.
Według przekazanych nam informacji na oddziale ginekologiczno-położniczym jest 4 lekarzy pediatrów z II stopniem specjalizacji i posiadających certyfikaty ukończenia kursu resuscytacji krążeniowo-oddechowej noworodków. Od 15 kwietnia br. lekarze ci – z nieznanych Grupie Nowy Szpital powodów – odmówili zgody na dalszą współpracę ze Szpitalem w zakresie świadczeń w Pododdziale Noworodkowym.
Nie jest więc prawdą, jak twierdzi publicznie Starosta Giżycki, że zamknięcie oddziału noworodkowego jest wyłącznie wynikiem działań poprzedniego zarządcy. W naszej ocenie tego rodzaju wypowiedzi Starosty nie przyczyniają się do rozwiązania zaistniałej sytuacji.
Starostwo powiatowe w Giżycku zarządzało szpitalem przez wiele lat doprowadzając placówkę do zadłużenia. Dlatego starostwo nie powinno tego robić. W latach 2013-2014, kiedy szpitalem kierowała Grupa Nowy Szpital, w żadnym momencie nie było mowy o zamykaniu jakiegokolwiek oddziału w Szpitalu Giżyckim. Również w czasie, kiedy szpitalem zarządzał poprzedni zarządca przymusowy (od maja 2015 r. do 4.03.2016) nie było takiego zagrożenia.
Według informacji przekazanych przez obecnego zarządcę, poprzedni zarządca uzgodnił z lekarzami warunki współpracy. Wystarczył miesiąc od zmiany na stanowisku zarządcy i stawiani jesteśmy wobec decyzji, o zamknięciu jednego z ważnych oddziałów szpitalnych.
Przedłużanie sporu i dyskusje między politykami nie przywrócą mieszkańcom poczucia bezpieczeństwa i nie poprawią sytuacji szpitala. Gdyby przed rokiem nie podjęto nieodpowiedzialnej decyzji o przerwaniu wykonywania umowy przez GNS, dzisiaj bylibyśmy w innej sytuacji.
Rozmawialibyśmy o tym, co można w szpitalu zrobić dla pacjentów i mieszkańców, a nie co jeszcze zostanie w nim zamknięte. Pamiętamy, kto jest właścicielem szpitala i to szanujemy. Pamiętamy również, że szpital jest dla pacjentów i mieszkańców a nie dla polityków i stanowisk.
JESZCZE RAZ APELUJEMY O ZAPRZESTANIE SPORÓW I UMOŻLIWIENIE GRUPIE
NOWY SZPITAL ZARZĄDZANIE SZPITALEM. TO NAJLEPSZE DLA MIESZKAŃCÓW I
PACJENTÓW.
Marta Pióro, rzecznik prasowy Grupy Nowy Szpital Holding S.A.
(zbro/as)