Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 1 °C pogoda dziś
JUTRO: 0 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Mannkel i Millenium

Dzisiaj o Szwecji, o książkowych kontynuacjach, ekranizacjach i o Henningu Mannkelu przedwcześnie zmarłym pisarzu, twórcy powieściowego i filmowego komisarza Kurta Wallandera.

Henning Mannkel należał do moich ulubionych pisarzy, piszących powieści niby kryminalne ale w gruncie rzeczy po prostu dobre powieści społeczno – obyczajowe, opisujące dzisiejszą Szwecję z jej lękami, fobiami i zagubieniem. Bohater powieści, komisarz Wallander, policjant śledczy z Ystad, to fascynująca postać. Facet po pięćdziesiątce, trochę zaniedbany, trochę filozof, wyrafinowany czytelnik, dobry i cierpliwy słuchacz, kolekcjoner dobrych płyt (to lubię), może trochę sybaryta z pewnością niezbyt szczęśliwy (ale kto tak naprawdę jest szczęśliwy). Wallander prowadzi najróżniejsze śledztwa, często wielowątkowe i wkraczające w świat polityki i zawsze jest po tej słonecznej, jasnej stronie rzeczywistości, jego poglądy polityczne, to zazwyczaj poglądy porządnego Europejczyka, pozbawionego fobii i uprzedzeń dotyczących: obcych, mniejszości i zmian zachodzących wokół nas. Mannkel w odpowiednim momencie porzucił swojego bohatera, pozwolił mu odejść z klasą a nam czytelnikom zostawił tylko dobre wspomnienia i książki do, których będziemy wracali. Filmowo Wallander pojawiał się telewizyjnie w paru odsłonach, dwa seriale zrealizowane w Szwecji i jeden w Anglii to ten z Kennethem Branaghem – rewelacyjny. Są to udane produkcje telewizyjne, typowe dla dzisiejszych czasów.Jednak liczę na coś większego, na dobrą fabułę kinową z doborową osadą i prawdziwym filmowym rozmachem.

Druga sprawa to kontynuacja „Millenium” Stiga Larssona w wykonaniu Davida Lagerkranza, nowego pisarza, który po śmierci Larssona podjął się zadania niemal niewykonalnego, czyli napisania kontynuacji dzieła Larssona. Pojawiła się nowa powieść z cyklu „Millenium”, opatrzona tytułem „Co nas nie zabije”, mamy tu starych bohaterów i Mikaela Blomkvista i Liz Salander i mamy wyjątkowo kiepską powieść, kryminalno-szpiegowską, mamy do czynienia z typowo rzemieślniczym dziełem, pisarza, który oczywiście umie pisać, ale nie ma w sobie pasji Larssona. Lagercrantz jest pisarzem, który po prostu otrzymał zadanie do wykonania i je wykonał, zdecydowanie w słabym stylu.A jak filmowano „Millenium”? Po pierwsze w Szwecji, tradycyjnie bez fajerwerków, ale nie tragicznie, ot poprawne, europejskie kino sensacyjne. Jak to zrobili Amerykanie? Po swojemu z Danielem Craigiem i Rooney Mara i w reżyserii Davida Finchera, film jest ok ale zabrakło w nim: Szwecji, Larssona, nastroju i Noomi Rapace w roli Salander. Proszę Państwa, tego jestem pewien, kolejne powieści z cyklu „Millenium” będą się ukazywały, filmy zapewne również. Lepsze lub gorsze, amerykańskie i europejskie, bo tak to się wszystko kręci.

Kinoman

 

 

(as)

Przeczytaj poprzedni wpis:
Na Warmii i Mazurach trwają badania słuchu dzieci

Dzięki programowi badań przesiewowych u dzieci z terenów wiejskich możliwe jest szybkie wykrycie i zdiagnozowanie wad słuchu.  - Głównym celem bezpłatnej akcji jest zbadanie najmłodszych w...

Zamknij
RadioOlsztynTV