Ciemny lud to kupi?
Ten tydzień stoi pod znakiem gitary. Jakoś tak się składa, że gdy o myślimy o tym instrumencie, to zawsze na horyzoncie pojawia się ktoś ze starszej generacji muzyków. Czy dzisiaj nie stać nikogo na dobry riff lub solówkę? Nie wierzę i czekam cierpliwie. Może gdyby było więcej parcia na granie, a nie na sukces, to kto wie. A na razie macherzy od sprzedaży wygrzebują ze śmietnika studiów nagraniowych resztki chwały Jimiego Hendrixa. Podobno ciemny lud i tak to kupi.
Jimi Hendrix – Somewhere
W najnowszym singlu (?) utworze Jimiego mamy wszystko to co uczyniło Hendrixa Bogiem gitary elektrycznej. Oryginalne brzmienie, feeling i jedyne w swoim rodzaju solówki. A więc znowu sukces? Niekoniecznie. Utwór raczej dla zagorzałych fanów i muzycznych hagiografów. Początkującym polecam jednak pierwsze, nagrane za życia, płyty Artysty.
Paul McCartney, Dave Grohl, Krist Novoselic & Pat Smear – Cut Me Some Slack
Przepis na muzyczną zupę – garść nieboskłonu muzycznego wszechczasów, zmieszaj z żywymi (wciąż na szczęście) legendami lat dziewięćdziesiątych, dopraw nowoczesnym brzmieniem i zwiąż sznurkiem z pętelką. Na pewno zadziała, a jak nie – raz wysłuchać z pewnością można.
Soundgarden – By Crooked Steps
Najmocniejszy punkt w dzisiejszym zestawie. Nawet, jeśli Panowie zrobili to dla pieniędzy, to wykonali kawał porządnej roboty. „By Crooked Steps” pochodzi z pierwszej po piętnastoletniej przerwie w działalności zespołu płycie „King Animal’ z 13 listopada 2012 roku. Dla wszystkich fanów zespołu z szansą na zdobycie nowych słuchaczy.