Olsztyn, Elbląg, Aktualności, Aplikacja mobilna, Giżycko, Iława, Mrągowo
Lepsza ochrona przeciwpożarowa w pokojach zagadek tzw. escape roomach. Szef MSWiA podpisał rozporządzenie w tej sprawie
Nowe przepisy to efekt tragedii, do której doszło tydzień temu w Koszalinie – w pożarze escape roomu zginęło tam pięć nastolatek. Dzień później ruszyły kontrole takich obiektów w całej Polsce.
Na Warmii i Mazurach sprawdzono dziewięć, były nieprawidłowości, ale żaden nie został zamknięty. W całym kraju straż pożarna zamknęła natomiast ponad pięćdziesięciu escape roomów. Wykrywane w kraju problemy dotyczyły w dużej mierze warunków ewakuacji w razie zagrożenia.
I właśnie sprawom związanym z ewakuacją poświęcone są nowe przepisy. Teraz każdy właściciel escape roomu jeszcze przed jego otwarciem będzie musiał w praktyce sprawdzić możliwość ewakuowania personelu i klientów. W takim sprawdzianie będzie musiał uczestniczyć specjalista z zakresu ochrony przeciwpożarowej, a procedurę trzeba będzie powtarzać co dwa lata.
Konrad Kardacz, właściciel jednego z olsztyńskich escape roomów, uważa to za dobry pomysł.
To, że ktoś nas odwiedzi przed otwarciem, to jest bardzo dobra sprawa, bo łatwiej będzie nam się do norm dostosować. Dzięki temu, że będzie możliwość skontrolowania przez odpowiednie służby przed otwarciem, będziemy mieli pewność, że miejsce, w którym inwestujemy, jest odpowiednim miejscem do prowadzenia takiej działalności
– przekonuje Konrad Kardacz.
Dotychczas escape roomy nie musiały przechodzić kontroli przed otwarciem. Straż pożarna regularnie sprawdza natomiast inne obiekty.
Szkoły, przedszkola – one muszą dostać pozytywną opinię jeszcze przed otwarciem. Później też je sprawdzamy. W naszych planach kontrolnych są też obiekty, gdzie przebywa dużo osób – szpitale, markety
– wymienia młodszy kapitan Piotr Pisarski z komendy wojewódzkiej państwowej straży pożarnej w Olsztynie.
W ostatnich latach na Warmii i Mazurach zamykania takich obiektów nie było – ale nieprawidłowości się zdarzały. Strażacy mówią też o niepokojącym zjawisku dotyczącym sklepów. Tu normy bardzo jasno mówią o liczbie wyjść ewakuacyjnych i o tym, ile może wynosić maksymalna droga do takiego wyjścia. Problem w tym, że zdarzają się wyjścia zastawiane choćby paletami z towarem. Strażacy podkreślają – tu bardzo ważna jest reakcja ze strony klientów.
W ubiegłym roku Internet bardzo nam pomógł, gdy pojawiło się dużo informacji o jednej z sieci dyskontów spożywczych, w której skala zastawiania wyjść towarem była bardzo duża. Komenda główna nakazała przeprowadzenie kontroli. Oczywiście nie byliśmy w stanie sprawdzić wszystkich sklepów tej sieci, ale po naszych kontrolach wszystkie sklepy tej sieci zaczęły przestrzegać przepisów ochrony przeciwpożarowej
– mówi Piotr Pisarki.
Strażacy apelują przy tym – każdy z nas, gdy zobaczy gdzieś zablokowane wyjście ewakuacyjne, powinien zgłosić to do najbliższej komendy straży pożarnej.
Posłuchaj relacji Andrzeja Piedziewicza
Autor: A.Piedziewicz
Redakcja: B.Świerkowska-Chromy/A. Dybcio