Za i przeciw przywróceniu małego ruchu granicznego
„Mały Ruch Graniczny powinien zostać przywrócony, ale jeżeli istnieją poważne przesłanki dotyczące bezpieczeństwa naszego kraju, to powinniśmy poczekać” – przekonywał w Porannych Pytaniach Polskiego Radia Olsztyn przewodniczący Związku Zawodowego „Solidarność” na Warmii i Mazurach.
Józef Dziki przyznał jednak, że bezrobocie m.in. w powiecie bartoszyckim jest wysokie i nie powinno się go jeszcze powiększać:
Kolejna partia w regionie apeluje o przywrócenie małego ruchu granicznego z Rosją. Po PO, PSL i Nowoczesnej apel wystosował Kukiz15. Ruch zwraca uwagę na pogarszającą się, z powodu zawieszenia ruchu bezwizowego, sytuację przedsiębiorców. Jednak przeczy temu raport urzędu wojewódzkiego w Olsztynie.
„Nie możemy dopuścić do utraty miejsc pracy przez Polaków” – mówił na konferencji w Sejmie poseł Adam Andruszkiewicz. Posłowie Kukiz15 otrzymują coraz więcej niepokojących sygnałów na temat skutków wstrzymania małego ruchu granicznego z Rosją. Lokalne samorządy, które monitorują poziom bezrobocia alarmują o redukcji etatów głównie w branżach: hotelarskiej, gastronomicznej i handlowej. Poseł Andruszkiewicz mówił, że wielu przedsiębiorców rozważa możliwość zwrócenia się do władz samorządowych lub rządowych o rekompensatę utraconych korzyści. Wstrzymanie małego ruchu granicznego z Obwodem było argumentowane względami bezpieczeństwa. Zdaniem ruchu Kukiz’15, otwarta granica z Niemcami stwarza większe zagrożenie terrorystyczne niż granica z Rosją.
Przypomnijmy, iż z raportu urzędu wojewódzkiego w Olsztynie wynika zawieszenie małego ruchu granicznego znacznie ograniczyło przemyt i nie miało natomiast negatywnego wpływu na legalną działalność gospodarczą.
Mały Ruch Graniczny z Rosją został zawieszony w lipcu przed szczytem NATO oraz Światowymi Dniami Młodzieży. W sierpniu rząd nie przywrócił ruchu bezwizowego, motywując to względami bezpieczeństwa. Przez te niespełna dwa miesiące liczba Polaków jeżdżących do Rosji spadła aż o 80 procent. A to, jak twierdzi Izba Celna w Olsztynie oraz Straż Graniczna, wyraźnie ograniczyło przemyt. – Mamy też sygnały, choć brak twardych danych, że na terenach przygranicznych wzrosła legalna sprzedaż paliwa i papierosów, co jest pochodną ograniczenia przemytu – mówi Artur Główczyński, zastępca dyrektora Izby Celnej w Olsztynie.
Z drugiej strony, liczba Rosjan przyjeżdżających do Polski spadła tylko o około 25 procent. Według raportu urzędu wojewódzkiego w Olsztynie, wpływ na polskie sklepy był znikomy. – Z danych, które mamy od różnych firm, wynika że życie gospodarcze toczy się normalnie. Poziom obrotów w tych firmach jest mniej więcej taki sam, jak przed zawieszeniem – informuje wicewojewoda warmińsko-mazurski Sławomir Sadowski.
(kan/as)