Kłopotliwe szacowanie szkód wyrządzonych przez zwierzynę
Jeden ze słuchaczy Radia Olsztyn przekonał się jak bardzo można utknąć w machinie urzędniczej.
Chodzi o błahą, jak mogłoby się wydawać rzecz jaką jest szacowanie szkód, wyrządzonych przez zwierzynę łowną. Problem pana Henryka Prokopowicza z Nikielkowa próbowała rozwiązać reporterka Radia Olsztyn, która, także utknęła w gąszczu przepisów i polskiej maniery mnożenia bytów.
Posłuchaj relacji Doroty Grzymskiej
Okazuje się, że w lasach Warmii i Mazur dzików jest za dużo, bo myśliwym nie opłaca się do nich strzelać.
(dgrz/bsc)