Aktualności, Lidzbark Warm., Regiony, Śliska Sprawa
Kiedy gigantyczna mleczarnia przestanie nas zatruwać? Pytają mieszkańcy Lidzbarka Warmińskiego
Gigantyczny zakład tuż za płotem i towarzyszący mu smród – to problem mieszkańców ulicy Wiejskiej w Lidzbarku Warmińskim. Zakład Mleczarski jest głośny, emituje pyły i zanieczyszcza przepływająca obok rzekę Łynę.
Mieszkańcy Lidzbarka Warmińskiego skarżą się na smród, a do Łyny znów dostały się zanieczyszczenia. Problemy z oczyszczalnią firmową Polmleku trwają od lat. W Łynie od czasu d czasu pojawiają się białe, mleczne plamy, a na ulicy Wiejskiej sąsiadującej z firmą od czasu do czasu czuć uciążliwy odór. 20 sierpnia do rzeki z zakładu mleczarskiego spłynął ciemny osad.
Lidzbark Warmiński jest jednym z najatrakcyjniejszych turystycznie miast w regionie. Sama Łyna zaś stanowi wielką atrakcję dla kajakarzy. Z dobrodziejstwa wody korzystają też chętnie wędkarze, poza tym obok rzeki wiedzie ścieżka rowerowa Green Velo. Część miasta objęta jest strefą uzdrowiskową. Niekontrolowane zrzuty zanieczyszczeń mogą stanowić silne zagrożenie dla flory i fauny rzeki.
Burmistrz Lidzbarka Warmińskiego Jacek Wiśniowski sprawę zgłosił do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.
Nasz zakład się rozwija, unowocześniamy także oczyszczalnię, niestety, przy pracach modernizacyjnych, które mają całkowicie wyeliminować uciążliwości, zdarzyła się taka awaria
– przyznał Marcin Witulski, wiceprezes zarządu firmy Polmlek. – Planujemy instalację, która we września zwiększy nam wydajność oczyszczalni nawet o 25%, aby w przyszłości nie było takich sytuacji. Myślę, że ten problem rozwiążemy definitywnie – zapewnia prezes. Zarząd mleczarni obiecuje także rekultywację i oczyszczenie koryta rzeki w okolicy rury kolektora (rury spustowej).
Zapytaliśmy Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska o wyniki przeprowadzonej w ostatnich dniach kontroli w zakładzie mleczarskim. Jej wyniki nie były dobre – mówi inspektor Joanna Kazanowska.
Dochodziły do nas informacje o nocnych zrzutach niedoczyszczonych ścieków. Kompleksowa kontrola trwała od 20 lipca do 30 sierpnia potwierdziła przekroczenie dopuszczalnych stężeń zanieczyszczeń, w trzech wskaźnikach BZT5, ChZT oraz zawiesina ogólna. dość znaczne w niektórych przypadkach
– mówi inspektor.
Zarówno prezes Polmleku jak i starosta lidzbarski Jan Harhaj, który wydał zgodę na rozbudowę zakładu twierdzą, że krytykowanie Polmleku, to populizm związany z nadchodzącymi wyborami samorządowymi.
Niestety po 31 sierpnia znów WIOŚ został zaalarmowany o kolejnych zrzutach ścieków. Inspektor Joanna Kazanowska potwierdziła, iż sygnały od mieszkańców się potwierdziły. Stwierdziła, że od 2016 roku Polmlek nie wykonuje pomiarów ilości i jakości ścieków na końcowym kolektorze, do czego był zobowiązany w pozwoleniu zintegrowanym. Obecnie Polmlekowi grozi wstrzymanie użytkowania 3 instalacji: do produkcji wyrobów mleczarskich o zdolności przetwarzania 1000 ton mleka na dobę, instalacji do przerobu serwatki i oczyszczalni ścieków
Polmlek to jeden z największych zakładów w Lidzbarku Warmińskim. Firma ogółem zatrudnia 650 osób.
Posłuchaj Śliskiej sprawy, audycji Leszka Tekielskiego i Wojciecha Chromego.
Posłuchaj rozmowy z wojewódzką inspektor ochrony środowiska Joanną Kazanowską.
Autor/Redakcja: ASocha