Jak działa podziemie fałszerzy
Radio Olsztyn złożyło w prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Chodzi o ujawniony przez nas proceder handlu sfałszowanymi książeczkami zdrowia dla celów sanitarnych, które są potrzebne np. przy produkcji żywności czy do pracy w restauracji.
Reporterzy Radia Olsztyn znaleźli w internecie ogłoszenie o sprzedaży takich książeczek i spróbowali jedną kupić. Okazało się, że wystarczy SMS-em przesłać swoje podstawowe dane i potem za kilkadziesiąt złotych można odebrać książeczkę zdrowia z lekarskimi pieczątkami, a nawet rentgenowskim zdjęciem.
– Podrabianie i posługiwanie się takimi książeczkami jest poważnym przestępstwem – uważa Janusz Dzisko Wojewódzki Inspektor Sanitarny w Olsztynie. Badanie ma ocenić stan zdrowia przyszłego pracownika. Osoba posługująca się w pracy taką sfałszowaną książeczką, która nie przeszła badań lekarskich i laboratoryjnych, a może być nosicielem groźnych chorób zakaźnych, stwarza poważne zagrożenie dla innych – podkreślił Janusz Dzisko.
Prokurator Mieczysław Orzechowski z Prokuratury Okręgowej w Olsztynie podkreśla, że tego typu przestępczość internetowa z roku na rok jest coraz większa i dotyczy nie tylko handlu fałszywymi dokumentami, ale też rozpowszechniania pornografii czy obrotu lekami.
Prokurator dodał, że policja czy prokuratura nie mają możliwości kontrolowania całego internetu. Komenda Główna Policji zamierza powołać specjalne zespoły, które będą monitorowały internet i szukały cyberprzestępców. Taki zespół ma powstać m.in. w Olsztynie.
(wchr/as)
Posłuchaj, co reporter Radia Olsztyn znalazł na jednym z olsztyńskich portali ogłoszeniowych:
Posłuchaj jak dziennikarze Radia Olsztyn kupili książeczki zdrowia:
Posłuchaj raportu Krzysztofa Kaszubskiego: