Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 8 °C pogoda dziś
JUTRO: 14 °C pogoda jutro
Logowanie
 

„Gniew” Zygmunta Miłoszewskiego

„Gniew” Zygmunta Miłoszewskiego

W auli olsztyńskiego I Liceum od stu dwudziestu lat wisi monumentalny obraz Heinricha Gaertnera pt. „Ifigenia w Taurydzie”. Ifigenia, córka króla Agamemnona, stoi u stóp świątyni zapatrzona w morską dal. Jest taka, jak w tragediach Eurypidesa i Goethego – jej twarz, a raczej skupiony profil, artysta uchwycił na chwilę przed podjęciem życiowej decyzji; wyraża rozterkę i niepewność. Cudem uratowana przez Artemidę od złożenia jej w ofierze musi teraz złamać lojalność wobec bogini, aby uzdrowić oszalałego brata. Obraz ten symbolizuje przesłanie najnowszej powieści kryminalnej Zygmunta Miłoszewskiego pt. „Gniew”.

Prokuratora Teodora Szackiego, bohatera znanego już z bestsellerów „Uwikłanie” i „Ziarno prawdy”, burzliwy los rzuca tym razem do naszego miasta, do Olsztyna. Nie może zostać w Sandomierzu, gdzie wyjaśniał zagadkę zbrodni dokonanej nożem do żydowskiego uboju rytualnego, nie może wrócić do Warszawy, bo: Męczył się potwornie, fizycznie odczuwał, jak go ten brzydki moloch gnębi i gniecie. Zaczyna zatem pracować w olsztyńskiej prokuraturze, poznaje Żenię, nową partnerkę. Zamieszkują razem w starej willi przy ulicy Emilii Plater, Szacki sprowadza tam również swoją córkę Helę. Przez dwa lata nie dzieje się w jego pracy nic szczególnego, a on sam coraz głębiej wrasta w prowincjonalną nudę.

Autor „Gniewu” nie cierpi stereotypów, dlatego w oczach prokuratora Szackiego Olsztyn prędko traci walor wakacyjnego miasta słońca, zieleni i jezior. Jest szary, ponury, zeszpecony wojną i dziesięcioleciami komuny. Szackiego irytuje psychopatyczny lokalny patriotyzm olsztynian, drażni miejscowa gazeta, gdzie headliner dnia to np. plebiscyt na najsympatyczniejszego listonosza, niebywale wkurzają go rozmaite uciążliwości życia – kiepsko zaprojektowane skrzyżowania, brak „zielonej fali”, korki. Z drugiej strony: Kochał w tym mieście, że w kilka minut można się znaleźć w leśnej głuszy.

Pewnego dnia Szacki zostaje wezwany w związku ze znalezieniem w poniemieckim schronie pod ulicą Mariańską ludzkiego szkieletu, najprawdopodobniej z okresu wojny. Traktuje więc sprawę rutynowo, odsyła szczątki do badań na wydziale medycznym uniwersytetu. Tymczasem patolog odkrywa w tych pozornie starych, wojennych kościach supernowoczesną silikonową endoprotezę stawu. Wkrótce okazuje się, że są to kości niejakiego Piotra Najmana, mieszkającego w Stawigudzie zamożnego właściciela biura podróży „Tauris” – Tauryda jak ze wspomnianego malarskiego dzieła Gaertnera.

W tym samym czasie Szacki poznaje uczennicę II klasy Wiktorię Sendrowską, zwyciężczynię organizowanego w I Liceum konkursu na temat zjawiska przemocy domowej i autorkę pracy o ironicznym tytule Przysposobienie do przeżycia w rodzinie. W szkolnej auli, pod obrazem Ifigenii w Taurydzie, Szacki rzuca skierowane do młodzieży hasło: Chcecie zapobiegać przemocy? Nie czyńcie zła. Sam jednak lekceważy skargę kobiety maltretowanej przez męża, traktuje ją obcesowo, pozostawia bez pomocy. Wkrótce zostaje ona prawie śmiertelnie pobita w swoim domu na jednym z tych „spokojnych”, wypielęgnowanych podmiejskich osiedli, a prokurator mocno przeżywa swój błąd.

W ten sposób zawiązuje się akcja, prowadząca do zaskakującego finału, rozgrywana w plastycznie odtworzonych realiach Olsztyna. Nie jest ona tylko absorbującą czytelnika grą zdarzeń. Tak jak w poprzednich powieściach Miłoszewskiego, odsłania rozmaite oblicza psychiki, pokazuje zdumiewające i straszliwe, choć zawsze wiarygodne reakcje ludzkiej natury i racje postępowania. Tym właśnie cechom oraz językowi – błyskotliwemu, pełnemu energii i autorefleksji, Pisarz zawdzięcza swój sukces. Także za granicą, również we Francji, gdzie zazwyczaj niezbyt przychylnie ocenia się jakąkolwiek literaturę obcą.

Mitologiczna Ifigenia z dramatów Eurypidesa i Goethego, z olsztyńskiego obrazu Gaertnera to upostaciowanie wszystkich słabych, krzywdzonych, którzy wbrew własnym uczuciom, przywiązaniu, muszą znaleźć w sobie siłę do walki ze złem tkwiącym w człowieku – często tym najbliższym, którego najpierw się kocha, a potem nienawidzi.

Zygmunt Miłoszewski zapowiada w posłowiu, że „Gniew” to ostatnia powieść z cyklu przygód prokuratora Teodora Szackiego.

Ja nie wierzę.

Więcej w książka, literatura, Miłoszewski, Gniwew
Krzysztof Kamil Baczyński. Polska klasyka i polskie czytadła

Miało być nie o tym, o czym będzie. Miało być o nowej powieści z Barbarą i Krzysztofem Baczyńskimi jako bohaterami. Czas obchodów 70. rocznicy wybuchu Powstania...

Zamknij
RadioOlsztynTV