Giżycko będzie miało miejskie łąki i hotele dla owadów. Pomysł burmistrza miasta przyjęty z entuzjazmem
Burmistrz Giżycka zaproponował mieszkańcom miasta rezygnację z koszenia niektórych skwerów i utworzenia miejskich łąk przyjaznych m.in. owadom. Ponieważ jego pomysł spotkał się z entuzjastyczną reakcją już tego lata niektóre skwery nie będą koszone.
Coraz gwałtowniejsze zjawiska atmosferyczne, fale niespotykanych upałów i deficyt wody każą nam w szybkim tempie zmieniać nasze podejście do mechanizmów przyrodniczych i w każdy możliwy sposób dążyć do ochrony tego, co jeszcze mamy. Zmiany są tak dynamiczne, że można wręcz stwierdzić, iż dzieją się na naszych oczach. To najwyższy czas, aby zdecydowanie działać nie tylko na polu ochrony wody i powietrza, ale wręcz całego środowiska
– napisał burmistrz Giżycka Wojciech Iwaszkiewicz w mediach społecznościowych i zapytał mieszkańców miasta, czy zgadzają się, by niektóre skwery zamieniły się w łąki.
Odzew był dla mnie zaskoczeniem. Już w pierwszym dniu uzyskałem ok. 40 wskazań miejsc, gdzie takie łąki mogłoby powstać, a nadchodzą kolejne zgłoszenia
– powiedział Iwaszkiewicz.
Burmistrz Giżycka dodał, że centrum miasta i tereny reprezentacyjne „będą utrzymywane w dotychczasowym standardzie”.
Na niektórych obszarach położonych na obrzeżach, w parkach czy na większych terenach zielonych trawa będzie koszona rzadziej lub nie będzie koszona wcale, a teren zostanie wzbogacony o kwiaty polne i rośliny miododajne. Niekoszona roślinność to nie tylko pożytek dla pszczół czy schronienie dla owadów, pajęczaków czy małych ssaków, ale także zacienienie i skuteczniejsze zatrzymanie wody. A jak wiadomo, bez wody nie ma życia
– napisał Iwaszkiewicz. Dodał, że miejskie łąki przyniosą także oszczędności związane z koszeniem trawników.
Będzie mniej spalin, hałasu, a i pracownicy w upale nie będą musieli kosić trawników
– dodał burmistrz Giżycka.
Na niekoszonych trawnikach mają być zbudowane tzw. „hotele” dla owadów. Do ich budowy wykorzystane będą drewniane palety, pomiędzy które zostaną włożone np. cegły „dziurawki”, słoma, drewno czy liście.
Musimy zmienić swoją mentalność i przyzwyczajenia, bo korzyści niewątpliwie są nie do przecenienia, choćby miały wymiar symboliczny. Miejskie łąki ekologiczne to także świetny sposób na „żywą edukację”
– dodał burmistrz Giżycka.
Jedna z miejskich łąk powstanie w okolicy siedziby Żeglugi Mazurskiej.
Autor: J. Kiewisz-Wojciechowska (PAP)
Redakcja: A. Dybcio