Dzielnicowy z Bisztynka ma… złote serce
„Dzielnicowy bliżej nas” – hasło promowane przez polską policję znakomicie pasuje do zachowania starszego sierżanta Piotra Drozda, który niespełna dwa tygodnie jest dzielnicowym w Bisztynku i okolicach.
– Policjant, podczas poznawania nowego rewiru, trafił do rodziny w bardzo trudnej sytuacji materialnej i bez wahania zorganizował jej drobną pomoc. Zebrał najpotrzebniejsze rzeczy i przekazał, podczas kolejnej wizyty – relacjonuje młodszy aspirant Beata Patecka z bartoszyckiej policji.
Z kolei starszy sierżant Piotr Drozd przyznaje, że życzliwość, otwartość na drugiego człowieka i chęć niesienia pomocy, to cechy, którymi od zawsze kierował się w życiu i nie zamierza tego zmieniać.
(mświn/kpias)