Działacze PiS wzywają do potępienia protestu przed olsztyńską katedrą
Jerzy Szmit
Olsztyńscy działacze Prawa i Sprawiedliwości wzywają inne ugrupowania do potępienia protestu przed olsztyńską katedrą. W niedzielę kilkusetosobowy tłum zebrał się, by manifestować sprzeciw wobec wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji.
Byli tam też przedstawiciele opozycji, dlatego olsztyński PiS zaapelował, by inne olsztyńskie ugrupowania potępiły próby zakłócania praktyk religijnych.
Szef warmińsko-mazurskich struktur PO odmówił komentarza. Posłanka Lewicy Monika Falej odpowiada zaś własnym apelem.
W takim razie apeluję do działaczek i działaczy Prawa i Sprawiedliwości, żeby stanęli po stronie kobiet, które właśnie są skazane na tortury. Żeby stanęli po stronie Polek i Polaków, którzy tego oczekują
– mówi Monika Falej.
Poseł PSL Zbigniew Ziejewski twierdzi zaś, że nie pochwala formy protestów – ale rozumie ich przyczynę.
Nie jestem zwolennikiem, żeby niszczyć kościoły czy wchodzić do kościołów i przeszkadzać w prowadzeniu Mszy. Tego nie popieram, ale zgadzam się z protestami kobiet, które protestują w całym kraju. One walczą o swoją godność. My jako posłowie i senatorowie nie powinniśmy chować się za orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego. Jako PSL jesteśmy za przeprowadzeniem referendum, żeby to społeczeństwo wypowiedziało się w tej sprawie
– mówi poseł Ziejewski.
Autorzy apelu przyznają, że spodziewali się innej reakcji.
Spodziewałem się, że ci, którzy decydują o naszej lokalnej polityce, podejdą do sprawy odpowiedzialnie. Mamy młodych ludzi na ulicach, którzy uczestniczą w protestach, które są nielegalne. Jest to obiektywne prawo, nie wynikające z sytuacji politycznej, ale z epidemicznej. A każdy, kto bierze w tym udział, będzie musiał ponieść odpowiedzialność i bardzo niedobrze, że tylu młodych ludzi jest w to po prostu wciąganych
– mówi Jerzy Szmit, prezes okręgowych struktur Prawa i Sprawiedliwości w Olsztynie.
Posłuchaj relacji Andrzeja Piedziewicza
Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: A. Dybcio
