Duże zainteresowanie szczepieniami dzieci. „Rodzice chcą to zrobić przed feriami”
Widać duże zainteresowanie szczepieniem dzieci przeciwko COVID-19. Takie informacje podaje szpital dziecięcy w Olsztynie. Szczepienie dzieci od 5 roku życia umożliwiono w Polsce od połowy grudnia.
Wcześniej dolna granica wieku przy szczepieniu przeciwko COVID-19 wynosiła 12 lat. W Olsztynie od początku widać było duże zainteresowanie. W szpitalu dziecięcym najbliższe wolne terminy na szczepienie to 17 stycznia.
Widzimy bardzo duże zainteresowanie. Od pierwszego dnia, kiedy można było się rejestrować, dzwoniło bardzo dużo rodziców chętnych, żeby zaszczepić swoje pociechy. Podaliśmy już ponad tysiąc dawek szczepionki. Szczepiliśmy np. w sylwestra, szczepimy w najbliższy weekend – całą sobotę i niedzielę. Rodzice dzwonią, zapisują po kilkoro dzieci, dopytują. Wielu rodziców chce zaszczepić dzieci jeszcze przed feriami, żeby w czasie ferii spokojnie skorzystać z wypoczynku i żeby potem po powrocie do szkoły dzieci nie obejmowała kwarantanna i żeby czuły się bezpiecznie
– mówi rzecznik szpitala Agnieszka Deoniziak.
Z danych urzędu wojewódzkiego w Olsztynie wynika, że od momentu rozpoczęcia szczepień dzieci powyżej 5 roku życia w grupie wiekowej 5-11 lat, w całym województwie warmińsko-mazurskim, podano ponad 6 tysięcy dawek szczepionki.
Oprócz Olsztyna, w czołówce jest Elbląg, gdzie podano prawie 700 dawek, po ponad 100 dzieci w wieku od 5 do 11 przyjęło pierwszą dawkę także w Ełku, Iławie, Ostródzie, Giżycku, Biskupcu, Szczytnie czy Stawigudzie. Na razie żadne dziecko nie jest w pełni zaszczepione, bo drugą dawkę można podać 3 tygodnie po pierwszej.
Lekarze przekonują, że warto zapisać się na szczepienie nawet, jeśli dziecko przeszło zakażenie COVID-19 i wydaje nam się, że może mieć przeciwciała.
Na dobrą sprawę nie wiemy, jaki poziom przeciwciał jest niezbędny, żeby chronić przed zakażeniem i objawową chorobą, w tym ciężką chorobą, zwłaszcza tym nowym wariantem, czyli Omikronem. Natomiast wiemy, że każda dawka szczepionki podnosi próg odporności kilku, a nawet kilkunastokrotnie
– podkreśla Sławomir Ogórek, lekarz pediatra ze szpitala dziecięcego w Olsztynie.
Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy
