Dr P. Pietnoczka: straty Rosji na Ukrainie są bardzo duże
Ósmy dzień za naszą wschodnią granicą trwa wojna. Armia ukraińska dzielnie stawia czoła przeważającej sile rosyjskiego agresora. O aktualnej sytuacji na Ukrainie mówił na antenie Radia Olsztyn ekspert – dr Paweł Pietnoczka z Katedry Nauk o Polityce i Nauk o Bezpieczeństwie UWM w Olsztynie.
Dziś w nocy po ciężkich walkach Rosjanie przejęli kontrolę nad Chersoniem. Mer miasta Ihor Kołychajew poinformował, że w budynku miejskiej administracji rozmawiał z przedstawicielami rosyjskich sił i poprosił, by „nie strzelano do ludzi”. Co to oznacza dla przebiegu wojny?
Biorąc pod uwagę, że dopiero po 7 dniach Rosja zajęła Chersoń, a więc duże miasto obwodowe, można to traktować w kategorii porażki Rosji. Wiemy doskonale, że inne miasta obwodowe bronią się, Rosja ich nie zdobyła. Należy wymienić Charków, Sumy, także stolicę – Kijów, Mikołajów, czy Mariupol. Gdy weźmiemy pod uwagę straty sprzętu i żołnierzy, które traci Rosja, one są bardzo duże. Dziś pojawiła się informacja, że to jest już ponad 9 tysięcy osób
– mówił dr Paweł Pietnoczka.
Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło rezolucję potępiającą Rosję i wzywającą do wycofania jej wojsk z Ukrainy. Poparło ją 141 krajów, sprzeciw wyraziło 5, a 35 wstrzymało się od głosu. W głosowaniu oprócz Rosji i Białorusi rezolucji sprzeciwiła się Syria, Korea Północna i Erytrea. Wstrzymały się m.in. Chiny i Indie.
Jest to bardzo silne wsparcie polityczne dla Ukrainy. Należy to podkreślić. 140 państw poparło Ukrainę. Wspólnota międzynarodowa jednoznacznie potępiła agresję. (…) Rosję poparły tylko 4 państwa: Białoruś, Syria, Korea Północna, Erytrea. To pokazuje, w jakiej grupie państw jest Rosja i jak jest niewielka
– zaznaczył ekspert.
Posłuchaj całej rozmowy z dr. Pawłem Pietnoczką
Redakcja: Ł. Sadlak