Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 18 °C pogoda dziś
JUTRO: 19 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Dawne zwyczaje wielkanocne na Warmii i Mazurach – chodzenie po wykupku, zamiast wiadra zimnej wody

Chodzenie po wykupku – tak kiedyś bawiono się w świąteczny, wielkanocny poniedziałek.

– Zamiast popularnego dziś śmigusa-dygusa było smaganie, czyli okładanie się witkami a nawet wielkanocnymi palmami – wyjaśnia etnograf Marta Żebrowska

00:00 / 00:00

Jeśli ktoś nie chciał być smaganym, mógł się wykupić. Najczęściej służyły do tego jajka. W ten sposób przekupowano grupy młodzieży chodzące po wsi z wierzbowymi lub brzozowymi witkami – właśnie to nazywano chodzeniem po wykupku. Wszystkie dary zbierano, a później wyprawiano z nich ucztę. Na dawnej Warmii był też zwyczaj z chodzeniem po domach z kogutem i z gaikiem-maikiem.

Sam zwyczaj oblewania się wodą został prawdopodobnie przyniesiony na tereny Warmii i Mazur przez osadników i przez jakiś czas był kultywowany na równi ze smaganiem. Chłopcy oblewali te dziewczyny, które najbardziej im się podobały. Wybrankom wróżono wczesne zamążpójście – a to kilkaset lat temu było bardzo pożądane.

 (A.Skrago/K.Piasecka)
Więcej w smaganie, Chodzenie po wykupku, Marta Żebrowska
Smaganie kadykiem zamiast wiadra wody

Dawniej Wielkanocny Poniedziałek na Warmii rozpoczynał się smaganiem. Zamiast oblewania wodą, jak w innych regionach, warmińscy chłopcy smagali dziewczęta kadykiem czyli jałowcem, po łydkach. Dziewczęta mogły...

Zamknij
RadioOlsztynTV