Czy rząd zaostrzy restrykcje z podziałem na regiony?Oglądaj posłów Janusza Cichonia i Wojciecha Kossakowskiego
Czy możliwy jest powrót do regionalizacji obostrzeń zastanawiali się w Porannych Pytaniach Radia Olsztyn posłowie: Janusz Cichoń z PO i Wojciech Kossakowski z PiS. Gospodarzem audycji był Andrzej Piedziewicz.
Obecne obostrzenia mają obowiązywać do końca tygodnia. Poseł Platformy Obywatelskiej Janusz Cichoń mówił, że trudno przewidywać, co będzie dalej.
Od samego początku mamy gigantyczny chaos. Moim zdaniem, regionalizacja, którą już mieliśmy była całkiem zgrabnie wymyślona. Teraz jest dyskusja czy do niej wracać. Nie było i nie ma uporządkowanej strategii.
Z takimi opiniami nie zgadza się poseł Prawa i Sprawiedliwości Wojciech Kossakowski.
Opozycji non stop coś się zmienia. Jak rząd wprowadza obostrzenia, to Platforma i opozycja są przeciwko. Jeśli luzujemy, to mówią, że znów powinniśmy zamykać. Dlaczego w naszym województwie jest tyle zakażeń? Myślę, że mieszkańcy Warmii i Mazur często podróżują, często się przemieszczają.
Województwo warmińsko-mazurskie w ubiegłym tygodniu było w czołówce regionów pod względem liczby nowych zakażeń koronawirusem, w przeliczeniu na 10 tysięcy mieszkańców, ale także w liczbach bezwzględnych.
Jesteśmy zbyt mało zdyscyplinowani w przestrzeganiu obostrzeń – mówił poseł Prawa i Sprawiedliwości Wojciech Kossakowski. Od początku postulowaliśmy większe uprawnienia dla służb – odpowiadał parlamentarzysta Platformy Obywatelskiej Janusz Cichoń.
W ubiegłym tygodniu minister zdrowia informował, że w Polsce zaczęła się trzecia fala epidemii COVID-19. Poseł Cichoń przypominał, że opozycja już wiosną ubiegłego roku postulowała wprowadzenie większych uprawnień rządzących do walki z epidemią.
Mówiliśmy nie o stanie epidemii, ale o stanie klęski żywiołowej i podstawie prawnej do tego, żeby podejmować bardzo radykalne działania włącznie z godzinami policyjnymi. Rząd tego nie wykorzystał. Mało tego, budował niespójny przekaz i Polacy gubią się i są tym wszystkim zmęczeni.
Poseł PiS Wojciech Kossakowski uważa natomiast, że wprowadzenie stanu wyjątkowego byłoby trudne.
Służby działają, ale jeżeli będziemy chcieli zwiększyć ilość patroli na ulicach za chwilę pojawi się głos opozycji, że to jest państwo policyjne. Co byśmy nie zrobili, to opozycja będzie krytykowała. To opozycja wprowadza chaos, przez który rząd ma problem.
Obecne obostrzenia związane z epidemią obowiązują do końca miesiąca, czyli do niedzieli. Prawdopodobnie w połowie tygodnia rząd poinformuje, jakie restrykcje zostaną wprowadzone z początkiem marca.
Posłuchaj Porannych Pytań
Redakcja: B.Świerkowska-Chromy za A.Piedziewicz
