Część sędziów powstrzymuje się od wydawania wyroków
Prawie wszyscy sędziowie czterech zamiejscowych sądów na Warmii i Mazurach powstrzymali się od pracy. Jednym słowem – przestali orzekać.
Dotyczy to sądów rejonowych w Lidzbarku Warmińskim, Piszu, Nidzicy i Biskupcu. Są one w jurysdykcji sądu okręgowego w Olsztynie. Sprawa dotyczy uzasadnienia Sądu Najwyższego, który wydał decyzję, że sędziowie sądów zamiejscowych po reformie Gowina zostali przeniesieni niezgodnie z prawem. Dokumenty w tej sprawie podpisali bowiem wiceministrowie, a nie minister sprawiedliwości.
Aby nie trzeba było powtarzać spraw – jeśli okaże się, że przeniesienie sędziów odbyło się z naruszeniem prawa – przestali oni orzekać. W całej Polsce takich spraw mogą być setki.
Reformę Gowina wprowadzono, mimo ostrzeżeń najwyższych autorytetów prawniczych. Dlaczego więc sędziowie wcześniej nie powstrzymali się od pracy? Jak wyjaśnił sędzia Maciej Wasilewski ze Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia w Olsztynie, na sędziów wywierana była presja ze strony administracji sądowej, grożono im np. dyscyplinarkami. Ministerstwo Sprawiedliwości zwróciło się do Sądu Najwyższego o jednoznaczną wykładnię prawa.
Posłuchaj raportu Doroty Grzymskiej
Posłuchaj rozmowy z prezesem Sądu Okręgowego w Olsztynie Wacławem Bryżysem:
PRZECZYTAJ TAKŻE