Audycje w języku ukraińskim – grudzień 2023
Audycje w języku ukraińskim nadajemy codziennie, również w święta, o godzinach 10.50 i 18.10. W niedzielę Magazyn Ukraiński emitowany jest o godzinie 20.30. Prezentujemy serwis informacyjny o życiu diaspory ukraińskiej na Warmii i Mazurach i w Polsce oraz wieści z samej Ukrainy. Zamieszczamy też tłumaczenia audycji w języku polskim. Do słuchania zapraszają: Jarosława Chrunik i Hanna Wasilewska. Audycje w języku ukraińskim emitowane są z nadajnika w Miłkach koło Giżycka na 99,6 FM.
- 30.12.2023 – godz. 10.50
- 29.12.2023 – godz. 18.10
- 29.12.2023 – godz. 10.50
- 28.12.2023 – godz. 18.10
- 28.12.2023 – godz. 10.50
- 27.12.2023 – godz. 18.10
- 27.12.2023 – godz. 10.50
- 26.12.2023 – godz. 18.10
- 26.12.2023 – godz. 10.50
- 23.12.2023 – godz. 10.50
- 22.12.2023 – godz. 18.10
- 22.12.2023 – godz. 10.50
- 21.12.2023 – godz. 18.10
- 21.12.2023 – godz. 10.50
- 20.12.2023 – godz. 18.10
- 20.12.2023 – godz. 10.50
- 19.12.2023 – godz. 18.10
- 19.12.2023 – godz. 10.50
- 18.12.2023 – godz. 18.10
- 17.12.2023 – godz. 20.30
- 16.12.2023 – godz. 10.50
- 15.12.2023 – godz. 18.10
- 15.12.2023 – godz. 10.50
- 14.12.2023 – godz. 18.10
- 13.12.2023 – godz. 10.50
- 12.12.2023 – godz. 18.10
- 12.12.2023 – godz. 10.50
- 11.12.2023 – godz. 18.10
- 11.12.2023 – godz. 10.50
- 10.12.2023 – godz. 20.30
- 09.12.2023 – godz. 10.50
- 08.12.2023 – godz. 18.10
- 08.12.2023 – godz. 10.50
- 07.12.2023 – godz. 18.10
- 07.12.2023 – godz. 10.50
- 06.12.2023 – godz. 18.10
- 06.12.2023 – godz. 10.50
- 05.12.2023 – godz. 18.10
- 05.12.2023 – godz. 10.50
- 04.12.2023 – godz. 18.10
- 04.12.2023 – godz. 10.50
- 03.12.2023 – godz. 20.30
- 02.12.2023 – godz. 10.50
- 01.12.2023 – godz. 18.10
- 01.12.2023 – godz. 10.50
29.12.2023 – godz. 10.50 (opis do dźwięku)
Chrystus się narodził! Chwalmy Go! Witam was, szanowni słuchacze, w piątek, 29 grudnia, na falach Radia Olsztyn. Przed mikrofonem – Jarosława Chrunik. Gdy przeglądamy kalendarz historyczny, zaczynamy wyraźnie rozumieć, że Rosja nigdy nie pozwoli Ukraińcom żyć swobodnie w swoim kraju. Nie cierpi ona wolnych ludzi, dlatego przez stulecia ich niszczy.
(-)
29 grudnia 1911 r. Igor Sikorski w samolocie własnej konstrukcji S-6 ustanowił nowy rekord prędkości – 111 km/h. Igor Sikorski to wybitny konstruktor samolotów polsko-ukraińskiego pochodzenia, który pracował w Imperium Rosyjskim i USA. Twórca pierwszych na świecie samolotów: czterosilnikowego „Russkij witiaź”; ciężkiego, czterosilnikowego bombowca i samolotu pasażerskiego „Illa Muromiec”; transatlantyckiego hydroplanu, seryjnego helikoptera z pojedynczym wirnikiem, Sikorsky S-29-A. Konstruktor pierwszego w USA samolotu-amfibii. W 1918 r. wyemigrował do USA, gdzie w 1923 r. założył firmę Sikorsky Aircraft.
(-)
1891 r. urodził się Wołodymyr Symyrenko – ukraiński pomolog i selekcjoner kultur owocowych, jeden z pierwszych agroekologów i twórców metodologii badań współczesnego sadownictwa. Profesor Kijowskiego Instytutu Politechnicznego, Umańskiego i Połtawskiego Instytutu Gospodarstwa Wiejskiego. Ofiara represji stalinowskich. W 1933 r. został zaaresztowany i uwięziony rzekomo za 1938 r. został aresztowany i uwięziony za udział w „antyradzieckiej organizacji szkodniczej”. Przebywał w chersońskiej kolonii pracy. Pod koniec 1937 r. został zwolniony z kolonii z notatką „za uczciwą pracę i wysokie wskaźniki działalności”. 1938 r. zaaresztowany po raz trzeci, skazany na rozstrzelanie. Wyrok wykonano w nocy z 17 na 18 września 1938 r.
(-)
1893 r. urodził się Robert Lisowki, malarz-grafik, autor emblematu „Tryzub z mieczem” (jeśli pamiętacie, wczoraj była rocznica jego śmierci). W latach 1906-1908 uczył się w Myrhorodskiej Szkole Artystyczno-Przemysłowej im. M. Gogola u Opanasa Słastiona i Rudolfa Pelsche. Potem uczył się u Mykoły Muraszki w Kijowie, następnie w Ukraińskiej Państwowej Akademii Sztuk pod kierownictwem H. Narbuta i M. Bojczuka. Ilustrował trzecie wydanie zbioru poezji Pawła Tyczyny „Słoneczne klarnety”, opublikowanego w 1922 r. W 1919 r. był scenografem sztuki „Romeo i Julia” Szekspira, wystawionej w „Młodym Teatrze” Łesia Kurbasa. Od 1976 r. mieszkał w Genewie.
(-)
1724 r. zmarł Pawło Połubotok – mianowany hetman Lewobrzeżnej Ukrainy. Zaaresztowany za podpisanie „Kołomackich czołobitnych” – były to dwa podania starszyzny kozackiej do imperatora rosyjskiego Piotra I, w których starszyzna kozacka wymagała odnowienia praw państwowych Ukrainy, likwidacji Kolegium Małorosyjskiego i pozwolenia na wybranie nowego hetmana Ukrainy. Pawło Połubotok zmarł w więzieniu na terytorium Fortecy Piotropawłowskiej.
(-)
1986 r. zmarł Andrij Tarkowski – ukraiński aktor, reżyser filmowy i scenarzysta. Syn poety Arseniusza Tarkowskiego, wnuk ukraińskiego pisarza Ołeksandra Tarkowskiego, wnuk kuzyna żony dramaturga Iwana Karpenki-Karego (Tobilewicza), aktorki Nadziei Tarkowskiej. Dziadek reżysera Andrija Tarkowskiego – Ołeksandr – to ukraiński prozaik, poeta, tłumacz i działacz społeczny. Został aresztowany wraz z siostrą Nadzieją (czyli żoną Karpenki-Karego) za to, że w roku 1880-tym napisali list dla wsparcia języka ukraińskiego do historyka Mykoły Kostomarowa.
(-)
Ukraińska prokuratura potwierdziła, że Rosjanie po raz kolejny rozstrzelali ukraińskich jeńców wojennych. Doszło do tego na południowym odcinku frontu w obwodzie zaporoskim. Śledczy zidentyfikowali rosyjską jednostkę, której żołnierze dokonali zbrodni. O szczegółach Paweł Buszko:
(-) Korespondencja w języku polskim
Na Ukrainie w Odessie po ataku drona w jednym z wieżowców w mieście wybuchł pożar. Poinformowały o tym w mediach społecznościowych władze obwodu odeskiego. Opublikowano nagrania przedstawiające pożar obejmujący dwa najwyższe piętra budynku. Wcześniej działała ukraińska obrona powietrzna. Dzisiaj Rosja podczas zmasowanego ataku na Ukrainę zastosowała wszystkie rodzaje pocisków oprócz „Kalibrów”, przy czym celami nie były konkretne obiekty, a całe terytorium Ukrainy. Poinformował o tym rzecznik Dowództwa Sił Powietrznych ZSU Jurij Ihnat podczas „Telemaratonu”. Według słów Ihnata, zastosowano koło 20-tu strategicznych bombowców TU-95.
Według niektórych źródeł Rosjanie przejęli ukraińskie pozycje na linii frontu, w okolicach Werbowego. To odcinek na południu kraju, na którym przez kilka miesięcy trwała ukraińska ofensywa mająca na celu przerwanie obrony Rosjan. Intensywne walki trwają też na innych fragmentach frontu. Szczegóły – jeszcze raz od Pawła Buszki:
(-) Korespondencja w języku polskim
Na zakończenie – przyjemna informacja z naszego regionu. Ponieważ mamy okres bożonarodzeniowy, kolędy rozbrzmiewają zewsząd. Przed nami jest jeszcze „małanka”, „Wasyla” i Nowy Rok, a potem – Chrzest Pański czyli „Jordan”, który w tym roku będziemy obchodzili 6 stycznia. A tydzień później, 14 stycznia w Węgorzewie w tamtejszej cerkwi greckokatolickiej odbędzie się przegląd kolęd ukraińskich. Wystąpią między innymi dzieci z PNJU w Węgorzewie i Sobiechach, solista Igor Gajdasz i chór parafialny z Węgorzewa. Wydarzenie rozpocznie się po liturgii na godz. 10. Natomiast młodzi parafianie oraz ich rodzice z Pasłęka w najbliższą niedzielę wystąpią z wertepem po liturgii w Dzierzgoniu. Tymczasem nasz program zbliża się do końca. Przygotowała go i poprowadziła Jarosława Chrunik. Usłyszymy się jutro o tej samej porze, a teraz życzę wam miłego dnia, drodzy słuchacze! Chrystus się narodził! Chwalmy Go!
28.12.2023 – godz. 18.10 (opis do dźwięku)
Dobry wieczór, z wami jest Hanna Wasilewska
Jak łatwo można spełnić dziecięce życzenia zapisane w tajemnicy w liście do św. Mikołaja. Ale nie teraz. Dziś ukraińskie dzieci proszą Mikołaja o pokój, proszą o powrót ojca lub matki z wojny. Więc spróbuj to spełnić! Wiele się zmieniło w naszym świecie, ale ich świat został wywrócony do góry nogami. A żeby dzieciństwo choć trochę przypominało prawdziwe dzieciństwo, ukraińskie matki z całych sił starają się tworzyć choć małe cuda. Olena Zbytkowska z Winnicy od początku pełnowymiarowej inwazji mieszka w Olsztynie z dwójką dzieci. Jej jedynym celem jest zachowanie świata swoich dzieci takim, jaki był, zanim w ich życie wkroczyła wojna.
Gdy spotkaliśmy się na jarmarku świątecznym w Olsztynie, maluchy wyglądały na uśmiechnięte i szczęśliwe, a mama szczerze przyznała, że dokłada wszelkich starań, aby tak było. Jak Olena Zbytkowska i jej dzieci świętują drugie Boże Narodzenie poza domem usłyszycie za kilka minut.
(-)
Oczy maleńkiej Sołomijki ledwo wystają ponad stół, ale pilnie coś opisuje w liście do św. Mikołaja. Nie umie jeszcze pisać, więc rysuje
(-)
Marko przez długi czas opisywał swoje pragnienia w liście do Mikołaja.
-Co ty tam namalowałaś?
-Kotka.
-A braciszek co tam pisze?
-…do świętego Mikołaja.
-Widzę, że prosisz świętego Mikołaja o rakietę, która może latać.
-Tak.
-Marzysz o rakiecie?
-Tak i jeszcze jedno chce, żeby dał mi łódkę, bo lubię łowić ryby.
-Jeszcze nie było u ciebie Mikołaja?
-Już przychodził na Mikołajki, dał… co może lecieć do góry, ale ja…
-A teraz Mikołaj znowu ma coś przynieść?
-Tak, bo teraz nowy rok znowu trzeba.
-Na Boże Narodzenie, pod choinkę, tak.
-Tak.
-Święty Mikołaj w 100% domyśli się, co napisałem
-Czemu chcę łódkę? Bo zimą są szczupaki i łatwo mogę złowić… łódkę kompletem chcę.
Tymczasem mama Eleny tylko się uśmiechała i zachwycała wszystkim, co działo się na jarmarku. Chłonąc do serca świąteczną atmosferę niczym gąbka.
(muzyka)
-Kiedy świętowaliście Mikołajki w tym roku?
-6 grudnia, przestawiliście się tak, na nowy kalendarz.
-Moja rodzina jest katolicka, więc zawsze świętowaliśmy 6 grudnia, tak babcie, prababcie, wiara katolicka, zawsze tak, dla nas to normalne.
-Takie macie korzenie. Pod choinką prezenty, widzę że Mikołaj coś..
-Zamówiły i na Mikołajki i na Boże Narodzenie i tam trochę, i tam, i będziemy piec pierniki i choinkę ozdobiliśmy, dzieci czekają jak zawsze na prezenty.
-Jak czujecie się podczas tych dni świątecznych?
-Nie bardzo świątecznie, trudno powiedzieć, bo nastroju świątecznego nie ma, ale staram się jakoś myśleć o narodzeniu Jezusa, że Maryja z Józefem też musieli iść do innego miejsca ze swojego domu, urodził się w jaskini, nie było obok nich rodziny, przyjaciół, byli sami, ale ja wtedy tak myślę, że trochę u nas jest tak… możliwe… Boże Narodzenie… spotkać Jezusa maleńkiego… coś podobnego.
– Wiecie z czegoś się cieszyć.
-No tak, staram się codziennie znajdować coś co poprawia nastrój, szukam małych radości codziennie no i tak.
-Dzieci pomagają nie tracić ducha.
-No tak… staram się dla nich, żeby były szczęśliwe, żeby zrobić im piękne święta.
-Ołena, jak wyglądały wasze święta w domu, może coś tradycyjnego gotowaliście? Jak to było?
-Na wigilię robiliśmy wieczerzę, wyłączaliśmy światło, zapalaliśmy świeczkę, czytaliśmy fragmenty z Biblii, z Nowego Testamentu, Ewangelii o narodzeniu Chrystusa, dzieliśmy się opłatkiem, jedliśmy kutię, pomieszane były i ukraińskie, i katolickie tradycje. Kutia była.
-Jakie kolędy śpiewaliście? Ukraińskie czy polskie?
-Różne, ukraińskie ludowe… i także kolędy, które tu słyszę, polskie, ale na Ukrainie śpiewaliśmy ukraińskie, potem na pasterkę, a drugiego dnia było Boże Narodzenie 25 grudnia.
-Zbierała się przy stole cała rodzina.
-Tak, rodzice, babcia, dziadek, cała rodzina, dzieci…
-Sami teraz tu jesteście, starsi wszyscy w domu?
-Tak, sami. Jestem tu z dziećmi.
-A starsi w jakim obwodzie?
-Winnickim. Dla mnie ważne jest, ja chcę, żeby dzieci miały spokój, spokojne szczęśliwe dzieciństwo, staram się zorganizować to tak, żeby miały spokojną psychikę, staram się tak zrobić i póki mogę staram się tak zrobić i dziękuję tym, którzy nam pomogli, naszym polskim przyjaciołom, którzy dali nam mieszkanie i nas wspierają.
[kolęda]
-Życzenia przede wszystkim, żeby Ukraina zwyciężyła, żeby wojny nie było, żeby było zwycięstwo, pokój, żeby Ukraina była silna, żeby wszystkie dzieci na Ukrainie miały spokojne, szczęśliwe dzieciństwo. Żeby miało spokojne niebo, żeby nie chowały się po piwnicach. Żeby miały spokojne życie jak mają mieć, żeby było zwyczajne, bo chce się spokojnego i zwyczajnego życia, spokoju, pokoju…żeby Ukraina była silna i zwyciężyła.
Nie dziwcie się, że pierwsze trzy życzenia Eleny dotyczyły pokoju, zwycięstwa i jeszcze raz pokoju, bo dzisiaj Ukraińcy mają tylko jedno wspólne życzenie na wszystkie święta – pokój. Niech to wreszcie się spełni w nowym roku. Życzę pokoju!
28.12.2023 – godz. 10.50 (opis do dźwięku)
Chrystus się narodził! Chwalmy Go! Witam was, szanowni słuchacze, w czwartek, 28 grudnia, na falach Radia Olsztyn. Przed mikrofonem – Jarosława Chrunik. Chociaż w obrządku wschodnim święta Bożego Narodzenia (tak samo zresztą, jak i wielkanocne) trwają nie dwa, a trzy dni, to i tak już one minęły. Teraz lada moment przyjdą dwa kolejne: Melanii i Bazylego, czyli Nowy Rok. A ponieważ dzisiaj dzień nie jest świąteczny, to wiadomości zaczniemy zwyczajnie – od kalendarza historycznego:
(-)
28 grudnia 1866 r. urodził się Danyło Zabołotnyj – ukraiński mikrobiolog, założyciel Instytutu Mikrobiologii i Epidemiologii w Kijowie. Opublikował ponad 200 prac poświęconych głównie zbadaniu trzech chorób infekcyjnych – dżumy, cholery (we współpracy z Iwanem Sawczenką) i syfilisu. Zabołotnyj, w ślad za Pasteurem wiele zrobił dla zbadania i traktowania roli czynnika mikrobiologicznego, właściwości biologicznych czynników wywołujących różne choroby w wybuchu, rozwoju i wygasaniu epidemii, co przyniosło mu światowe uznanie.
(-)
1978 r. zmarł Heliusz (Eugeniusz) Sniehiriow – dysydent radziecki, pisarz, reżyser filmowy, dziennikarz; był redaktorem naczelnym „Ukraińskiej kroniki filmowej”. Od lat 50. rozpoczął działalność literacką, publikował w „Literackiej Ukrainie”, był członkiem Związku Pisarzy. Od początku r. 1974 za nieprawomyślność przeszedł klasyczną drogę dysydenta radzieckiego – zaszczuwanie, wykluczenie ze związków twórczych, pozbawienie pracy i praw obywatelskich. Od pierwszych godzin rewizji KGB w mieszkaniu Heliusz Sniehiriow zaczął rzetelnie i artystycznie notować wszystko, co się z nim działo. Tak ukazała się jego „Powieść-donos”, która stała się głównym dziełem życia pisarza. W przedmowie powieść tę nazwano „reportażem z pętlą na szyi” mrocznych lat 70. W 1977 r. został zaaresztowany, był więźniem politycznym; głodował na znak protestu. Zmarł w niewyjaśnionych okolicznościach w szpitalu KGB w Kijowie, gdzie został przeniesiony ze szpitala więziennego. Został pochowany na Cmentarzu Bajkowym.
(-)
1982 r. zmarł Robert Lisowski – ukraiński malarz-grafik, naśladowca Mychajła Bojczuka i Heorhija Narbuta. Zajmował się grafiką sztalugową i książkową, sztuką dekoracyjno-użytkową, scenografią i dizajnem. Jest autorem między innymi emblematu „Tryzub z mieczem”. W dziedzinie sztuki użytkowej stworzył projekty kilimów w pracowni „Sztuka Huculska” w Kosowie, pomnika nagrobnego Olgi Basarab na Cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie. W technice akwareli stworzył pejzaże, szkice kwiatów itp. Dla większości dzieł Lisowskiego charakterystyczne jest piękno i współmierność kompozycji graficznych, rzetelność i wysoki profesjonalizm wykonania, aktywność barwnych rozwiązań.
(-)
Stany Zjednoczone przekażą Ukrainie ostatni w tym roku pakiet pomocy wojskowej o wartości 250 milionów dolarów. Sekretarz stanu Antony Blinken poinformował, że pakiet ten obejmie między innymi dostawy amunicji artyleryjskiej, przeciwlotniczej oraz przeciwpancernej. „Nasza pomoc miała kluczowe znaczenie dla wspierania naszych ukraińskich partnerów w obronie swojego kraju i wolności przed rosyjską agresją” – napisano w komunikacie amerykańskiego Departamentu Stanu.
Ukraina wyprodukowała trzy razy więcej broni niż w ubiegłym roku – poinformował w mediach społecznościowych prezydent Wołodymyr Zełenski. W szczególności wzrosła produkcja amunicji artyleryjskiej. Wołodymyr Zełenski dodał, że w przemyśle obronnym pracuje w Ukrainie około 300 tysięcy osób. Rośnie także udział firm prywatnych produkujących uzbrojenie – cztery na pięć to firmy niepaństwowe:
– Musimy uczynić nasze państwo tak silnym i skutecznym, aby Rosja czuła, że każdy atak spotka się z naszą odpowiedzią. Można tego dokonać tylko w oparciu o wystarczającą produkcję krajowej broni. Tylko w tym roku udało nam się już wyprodukować trzy razy więcej broni i sprzętu niż w roku ubiegłym. Nastąpił znaczny wzrost produkcji amunicji, zwłaszcza dla artylerii. Ukraina uruchamia też niezwykle ważną produkcję – amunicji do krajowych dronów.
We wtorek Wołodymyr Zełenski zorganizował spotkanie Sztabu Naczelnego Dowódcy w celu omówienia zwiększenia krajowej produkcji obronnej.
W Ukrainie rozpoczęto seryjnie produkować drony dalekiego zasięgu i trwają prace nad ich modernizacją. O tym wczoraj podczas briefingu opowiedział minister przemysłu strategicznego Ołeksandr Kamyszin, – informuje Radio Svoboda. „Gdy mówimy o tym, co się nazywa „ukraiński shahed” – mamy więcej niż pięć analogów Shahed-131, które są produkowane seryjnie i jest jeden produkt, analog Shahed-136. W tym planie można wybrać jakąkolwiek pozycję i wszystko to są produkty seryjne, które też produkowane są seryjnie i udoskonalane. Kamyszin wyjaśnił, że unika uściśleń i może przekazywać wyłącznie ograniczoną ilość informacji ze względów bezpieczeństwa. Jak powiedział, w następnym roku kraj będzie mógł otrzymać ponad 1000 dronów, osiągających zasię ponad 1000 kilometrów. Ołeksandr Kamyszin powiedział, że w grudniu w Ukrainie wyprodukowano ponad 50 tysięcy dronów FPV, ale przedsiębiorstwa ukraińskie też mogą wyprodukować w następnym roku ponad 10 tysięcy dronów bojowych średniego zasięgu.
Ukraina zniszczyła już jedną piątą rosyjskiej Floty Czarnomorskiej – takie dane przedstawił sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ołeksij Daniłow. Wśród zniszczonych okrętów jest też ostrzelany desantowiec „Nowoczerkask”. O szczegółach Paweł Buszko:
(-) Korespondencja w języku polskim
I przechodzimy na granicę polsko-ukraińską. Donald Tusk powiedział, że jest mało prawdopodobne, by do czerwca przyszłego roku udało się na poziomie europejskim w sposób zasadniczy zmienić regulacje dotyczące handlu z Ukrainą. Szef rządu na konferencji prasowej podkreślił jednocześnie, że „na poziomie operacyjnym” jest przestrzeń, by pomóc polskim przewoźnikom, protestującym przy granicy z Ukrainą. Jak mówił, między innymi tej sprawie będzie poświęcona jego planowana wizyta w Kijowie:
(-) Wypowiedź w języku polskim
Protestujący przewoźnicy oczekują między innymi zakazu rejestrowania w Polsce firm transportowych z zagranicznym kapitałem, przywrócenia pozwoleń na wjazd na teren Unii Europejskiej dla ukraińskich przewoźników oraz rozwiązania problemów z ukraińskim system elektronicznej kolejki pojazdów.
A na koniec – jeszcze raz wspomnijmy o świątecznym okresie i wydarzeniach. Akurat teraz jest czas kolędowania i wertepów. W niedzielę dzieci między innymi przyszły z kolędą do cerkwi w Węgorzewie, wertep zaprezentowały w Baniach Mazurskich, Pasłęku, odwiedziły też Konsulat Ukrainy w Gdańsku. Tak więc tradycje ukraińskie trzymają się mocno. W najbliższą niedzielę wertep z Pasłęka odwiedzi cerkiew w Dzierzgoniu. Pokaz odbędzie się po liturgii na godz. 10.30. Nasz program dobiega końca; była z wami Jarosława Chrunik. Usłyszymy się jutro o tej samej porze, a tymczasem życzę wam miłego dnia, drodzy słuchacze. Kolędujmy razem! Chrystus się narodził! Chwalmy Go!
27.12.2023 – godz. 18.10 (opis do dźwięku)
Dobry wieczór, z wami jest Hanna Wasilewska.
Święta na emigracji to złożony temat. Nastrój przypomina nieco pogodę, która towarzyszy tegorocznym świętom. Smutno. W ciągu ostatniego roku wielu Ukraińców nie wytrzymało na emigracji i wróciło do domu. Jak mówią, w domu i ściany leczą. Jednak wielu Ukraińców, którym Polska udzieliła schronienia, pozostało tutaj. I niezależnie od wszystkiego świętują i kolędują. Duch Świąt, duch tradycji przodków dodaje sił i motywacji do życia. Z jakim sercem Ukraińcy mieszkający w Olsztynie witają nowy rok, usłyszycie dziś w programie. No oczywiście będziemy więcej kolędować!
(-)
Rodziny ukraińskie mieszkające do dziś w Olsztynie aktywnie jednoczą się dzięki organizacjom, które je wspierają. W szczególności są to Federacja Organizacji Społecznych FOSA, Centrum Pomocy Uchodźcom Caritas i Stowarzyszenie „Dwa Skrzydła”. Razem jest łatwiej, panuje świąteczny nastrój i jest z kim dzielić radosne chwile:
-Życzę wam wszystkim drodzy Ukraińcy więcej wiary w nasze zwycięstwo i więcej wiary w to, że jak najszybciej odbudujemy Ukrainę
– Nazywam się Marija Prytuła, u progu świąt noworocznych i bożonarodzeniowych dzisiaj dzieci będą tu robić różne warsztaty i będą wieszać na choince ozdoby. Ja życzę oczywiście spokojnego nieba, żeby każdy z nas miał pokój w sercu i w otaczającym świecie, jak najszybciej spotkać się ze wszystkimi bliskimi; jak zawsze świętować Nowy Rok i Boże Narodzenie w rodzinnym kręgu.
(-) Wypowiedź w języku polskim
(-)
– Już bardzo dużo uczestników programu wspierania Ukraińców zna język polski na takim poziomie komunikatywnym, dlatego bardzo łatwo było nauczyć się tej piosenki. Oni podkreślali, że sami by się nie nauczyli, a tak razem, wspólnie to było nawet w formie jakiejś takiej gry, wzbogacili też sobie jakieś swoje wyobrażenie także o polskiej kulturze.
(-) Wypowiedź w języku polskim
(-)
(-) Wypowiedź w języku polskim
(-)
– Nazywam się Ania Trykis,
– Skąd przyjechałaś?
– Przyjechałam z obwodu chmielnickiego, z miasta Kamieniec Podolski.
– Jesteś dzisiaj tak ubrana, jak powinni być ubrani Ukraińcy na Boże Narodzenie. Powiedz o elementach swego ubioru.
– Chyba najważniejsze to chustka. Na andrzejkowych wieczornicach opowiadali, że chustka była bardzo ważnym elementem ubioru kobiet. Nawet najbiedniejsza kobieta miała przynajmniej pięć chustek. Ja mam taką chustkę, ona ma 40 lat.
– To babci?
– Tak, babcia kupiła mojej mamie, moja mama jeszcze śpiewała w szkole, jeszcze kolędy śpiewała w tej chustce i tak zostało to mi przekazane. Świetnie, że tak można podtrzymywać tradycje i dlatego włożyłam tę chustkę.
– A w rękach co masz?
– To gwiazda, to też w tradycji ukraińskiej zawsze jak idą kolędować, to robią gwiazdę betlejemską. Z Gwiazdą Betlejemską szli Trzej Królowie do nowo narodzonego Jezusa. Będziemy śpiewać ukraińskie kolędy ludowe i podoba mi się, że możemy tak pielęgnować tradycje. Co mi się najbardziej podoba, to że w takich imprezach mogą brać udział nie tylko Ukraińcy; że możemy rozpowszechniać naszą kulturę, żeby o Ukrainie wiedziano, bowiem przez wiele lat kultura ukraińska była niszczona, zakazywana. I teraz bardzo miło jest, że możemy tak ją prezentować. Jestem z tego dumna, że zaraz będę śpiewać dla Polaków.
(-) Fragment kolędowania
– Życzę, żebyśmy pamiętali i mieli siłę to wszystko przeżyć. I żebyśmy zachowali to w sercu, nie bacząc na to, że znowu nas niszczą. My będziemy wzrastać, jak kwiat na kamieniu.
(-) Fragment kolędowania
– Wkrótce Boże Narodzenie, ale nie cała rodzina spotka się na Wigilii. wiele rodzin straciło ojca, męża, syna, brata… Setki dzieci zginęło. Setki rodzin są w zbiorowych mogiłach albo pod ruinami. My, Ukraińcy mamy kolędę, którą śpiewali w 1946 roku. Wtedy Ukraina też cierpiała z rąk rosyjskich katów:
(-) Fragment kolędowania
– Taka świąteczna atmosfera daruje wszystkim uczestnikom wiele pozytywnych emocji i tę wiarę w cud, w dobro, w miłość; umacnia.
(-) Fragment kolędowania
(materiał)
Na tym nasze spotkanie dobiega końca, więc kolęda na koniec.
27.12.2023 – godz. 10.50 (opis do dźwięku)
Chrystus się narodził! Chwalmy Go! Witam was, szanowni słuchacze, w środę, 27 grudnia, na falach Radia Olsztyn. Przed mikrofonem – Jarosława Chrunik. Dzisiaj mamy już trzeci dzień świąt Bożego Narodzenia; jest on poświęcony pierwszemu męczennikowi za wiarę Chrystusową – św. Szczepanowi, więc wszystkim tym, którzy otrzymali imię na cześć tego świętego, składam najlepsze życzenia.
(-) kolęda
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że Rosjanie ostrzelali dworzec kolejowy w Chersoniu na południu kraju. „Są poszkodowani”- mówił prezydent w cowieczornym wystąpieniu w mediach społecznościowych:
– Rosjanie uderzyli w dworzec kolejowy w Chersoniu i w pociąg ewakuacyjny. Wszystkie służby są już na miejscu. Liczba ofiar śmiertelnych i poszkodowanych jest ustalana. Było tam dużo cywilów. Wszelkie najnowsze informacje będą przedstawiały odpowiednie służby.
Ukraiński minister spraw wewnętrznych Ihor Kłymenko poinformował, że w wyniku tego ataku zginęła jedna osoba, cztery zostały ranne. Ofiara śmiertelna to 29-letni policjant, który osierocił dwoje dzieci i żonę. „Chersoń wieczorem. Około 140 cywilów czekających na stacji na pociąg ewakuacyjny. W tym momencie wróg zaczął masowy ostrzał miasta”- napisał wczoraj Ihor Kłymenko w serwisie Telegram.
Głównodowodzący Sił Zbrojnych Ukrainy generał Wałerij Załużny poinformował, że ukraińskie wojska nadal znajdują się na obrzeżach miasta Marjinka, ale – jak powiedział – „to miasto już nie istnieje”, podobnie jak Bachmut. „Oficjalne stanowisko jest takie, że ukraińskie wojsko broni każdego skrawka ukraińskiej ziemi. Ale to życie naszych żołnierzy jest dla nas ważniejsze””- podkreślał generał:
– Nasze wojska znajdują się jeszcze w północnej części Marjinki. Przygotowały linię obrony na zewnątrz tej miejscowości. Ale mogę powiedzieć, że ona już właściwie nie istnieje. Jest niszczona ulica po ulicy, dzielnica za dzielnicą, okopują się nasi żołnierze. To, że teraz wycofaliśmy się na obrzeża Marjinki, a w niektórych miejscach nawet zajęliśmy pozycje poza Marjinką,- wydaje mi się, że w tym nie ma nic szczególnego, co mogłoby wywołać rezonans społeczny.
Rosyjskie dowództwo poinformowało w poniedziałek, że Marjinka, leżąca w Donbasie, została zdobyta. Strona ukraińska zaprzeczała tym doniesieniom.
Siły ukraińskie zniszczyły rosyjski okręt wojskowy „Nowoczerkask”. Jednostka stacjonowała w porcie w Teodozji na okupowanym Krymie. Ukraińcy zaatakowali port za pomocą lotnictwa. O szczegółach Paweł Buszko:
(-) Korespondencja w języku polskim
Sześciu pierwszych ukraińskich pilotów przygotowujących się do obsługi myśliwców F-16 zakończyło szkolenia w Wielkiej Brytanii. Obecnie przechodzą kolejny etap szkoleń w Danii. Następnie będą bronić ukraińskiego nieba. Kraje zachodu obiecały dostarczenie nad Dniepr amerykańskich myśliwców już w następnym roku. Jeszcze raz głos ma Paweł Buszko:
(-) Korespondencja w języku polskim
W cieniu wojny przebiegają święta Bożego Narodzenia w Ukrainie. Najważniejsze są życzenia pokoju i spokoju – powiedziała Polskiemu Radiu Rzeszów polska dziennikarka Antonina Tarasowa z Czerniowiec, redaktor naczelna „Gazety Polskiej Bukowiny”:
(-) Wypowiedź w języku polskim
Ewa Mańkowska, polska dziennikarka telewizyjna z Równego, ma życzenia dotyczące relacji polsko – ukraińskich:
(-) Wypowiedź w języku polskim
Dziennikarze polscy z Ukrainy byli uczestnikami wizyty studyjnej w podkarpackich mediach, między innymi w Radiu Rzeszów.
A na koniec jeszcze w czasie świątecznym informujemy, że ukazał się drukiem kolejny (bożonarodzeniowy) numer naszego czasopisma religijnego „Błahowist”. Znajdziecie w nim między innymi: bożonarodzeniową homilię biskupów UCGK w Polsce, stanowisko Synodu Archijerejskiego UCGK w Ukrainie z okazji 90-tej rocznicy Hołodomoru-genocydu, a także przeczytacie o III Sesji Synodu Biskupów Metropolii Przemysko-Warszawskiej UCGK; o Pratulińskich Męczennikach, których wspominamy 23 stycznia; świątyni św. Jozafata w lubelskiej parafii UCGK; tajnym dekrecie „O ślubach małorosów”; artykuł „Szcze ne wmerła Ukraina, ni sława, ni wola” – 140 lat od śmierci autora tekstu, Pawła Czubińskiego. Jest tam też poezja bożonarodzeniowa i życzenia świąteczne.
(-)
Nasz program zbliża się do końca. Była z wami Jarosława Chrunik. Życzę wam miłego, świątecznego dnia; być może – z bożonarodzeniowym numerem „Błahowista”. Wszystkiego dobrego, drodzy słuchacze! Chrystus się narodził! Chwalmy Go!
26.12.2023 – godz. 18.10 (opis do dźwięku)
Chrystus się narodził! Wychwalajmy Go!
(-)
Witam, drodzy przyjaciele. W studiu Hanna Wasilewska. Święta Bożego Narodzenia dla nas wszystkich to czas cudów i nadziei, wspomnień z dzieciństwa i realizacji marzeń naszych dzieci. To święto, które ma wiele odcieni. Wielkie święto kościelne. Ważne święto ludowe, rodzinne.
Dla Ukraińców to już drugi rok Świąt Bożego Narodzenia podczas pełnowymiarowej wojny. Teraz Boże Narodzenie ma dla nas inny nastrój, kontekst i smak. Rodzinna wieczerza wigilijna w domu nie jest taka sama jak zwykle. Bo nie wszyscy jesteśmy w domu i nie wszyscy mamy dom. I znacznie ważniejsze stało się nie to, jakie dania są na stole, ale jacy ludzie są przy stole. I jak cenne jest to, gdy są w pobliżu. Nasze prezenty i wartości uległy zmianie. Umocniono tradycje. Choć setki ukraińskich kolęd brzmią radośnie i donośnie, tak smutno jest słyszeć dziś życzenia dzieci: aby tata wrócił z wojny. Oby nasi wojownicy światła, aniołowie stróże Ukrainy powrócą ze zwycięstwem jak najszybciej! Udowodnili już, że potrafią zdziałać cuda. Codziennie modlimy się za każdego z nich. Modlimy się o koniec wojny. Modlimy się o zwycięstwo. Drodzy słuchacze! Życzę wszystkim Wesołych Świąt! Niech światło wiary króluje w Waszych sercach, a miłość i harmonia wypełniają Wasze domy. Jak mawiali i śpiewali nasi przodkowie: „By narodziły się niebo i ziemia. Niebo z gwiazdami, ziemia z kwiatami. Daj Boże!”
(-)
Ukraińcy w Gdańsku tradycyjnie kolędowali na Starym Mieście. Tam wszyscy zebrali się do wspólnego kolędowania w wykonaniu chóru Wyrij pod dyrekcją Hanną Tiekuczewej.
Chętna do przyłączenia się jets także mniejszość Ukraińska – mówi Elżbieta Krzemińska, szefowa pomorskiego oddziału Związku Ukraińców w Polsce
(-)
-Potomkowie akcji Wisła.
-Oddzielnym chórem się stali.
-To my wszyscy znamy się, stoimy tu i śpiewamy, bo dobrze znamy te kolędy, a chór Wyrij to nie tylko Ukraina, to także mniejszość. Co prawda ich tu dzisiaj mniej, bo ludzie rozjechali się po domach świętować Boże Narodzenie, a my mieszkamy w Gdańsku, to przyszliśmy wesprzeć ten chór i jego dyrygentki – Hanię Tiekuczewą i jej mamę Walentynę Zamułę. Co roku nasza młodzież stara się wymyślić coś nowego. Dwa razy robiliśmy takie flashmoby w Forum Gdańsk, ale to w minionych latach, jeszcze przed pandemią, ale w tym tym roku pod choinką z inicjatywy chóru Wyrij to kolędowanie. Dla nas takie bliskie to miejsce, bo jeszcze kilkanaście lat temu znajdowała się nasz ukraińska domiwka i przez 50 lat my tam spotykaliśmy się, kolędowaliśmy i spotykaliśmy się na świętach i teraz mamy okazję być tu znowu i pokolędować i bardzo miło, że przyszli ci, którzy zdecydowali szukać swojego życia w Polsce. Bardzo się cieszę i podziękowanie dla Hani i jej mamy, bo to też odwaga tak stanąć w środku miasta i zaśpiewać, ale nasze kolędy są piękne, nasza kultura piękna i w tych kolędach zawsze jest wspominania Ukraina, dlatego nam podwójnie przyjemnie.
Życzę pokoju, dobroci, miłości i radości w Waszych domach i w Ukrainie! Niech światło zwycięży ciemność, a dobro zwycięży zło! Chrystus się narodził! Wychwalamy Go!
26.12.2023 – godz. 10.50 (opis do dźwięku)
Chrystus się narodził! Chwalmy Go! Witam was, szanowni słuchacze, we wtorek, 26 grudnia, na falach Radia Olsztyn. Przed mikrofonem – Jarosława Chrunik. Dzisiaj jest drugi dzień świąt Bożego Narodzenia.
(-) kolęda
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że tegoroczne Święta Bożego Narodzenia, podczas których ukraińska armia odnosi sukcesy, tworzą odpowiedni nastrój na cały następny rok. Prezydent mówił o tym w wystąpieniu opublikowanym w mediach społecznościowych.
– Wczoraj w Wigilię nasi żołnierze zestrzelili prawie 30 dronów Shahed, kilka rakiet i dwa kolejne rosyjskie samoloty wojskowe. Wszystko w jeden wieczór. Łącznie w tygodniu poprzedzającym Boże Narodzenie zestrzelono pięć samolotów Su i to naprawdę robi wrażenie. Pozdrawiam wszystkich, którzy osiągają takie wyniki.
Ukraiński prezydent podziękował wszystkim żołnierzom, którzy zarówno w Boże Narodzenie, jak i w dni powszednie dbają o obronę kraju.
Prezydent Zełenski podkreślił, że te możliwości jego kraju dotyczą „zdolności negocjacji z partnerami, wzmocnienia ukraińskiej osłony nieba i obrony przed rosyjskimi terrorystami”. „Im silniejsza będzie nasza obrona powietrzna, tym mniej będzie na naszym niebie i na naszej ziemi rosyjskich potworów” – napisał Wołodymyr Zełenski. Ukraiński prezydent podziękował wszystkim, którzy bronią jego kraju w każdej jego części i służbom medycznym, które ratują życie i zdrowie Ukraińców. „Wesołych Świąt, drodzy Ukraińcy! Niech ten jasny czas sprawi, że następny rok będzie dla nas jeszcze jaśniejszy” – napisał Wołodymyr Zełenski na platformie X.
Amerykański historyk Timothy Snyder, wraz z czterema profesorami wiodących wyższych uczelni świata, zebrał $950 000 na wykrywanie celów powietrznych „Bezpieczne niebo” dla czterech obwodów Ukrainy – Chersońskiego, Mikołajowskiego, Odeskiego i Sumskiego. Suma ta pokrywa koszt 2500 sensorów, które pomogą chronić ludzi przed dronami i rakietami. System sensorów identyfikacji celów powietrznych efektywnie zaprezentował się w testach zarówno wobec rakiet balistycznych, jak i wobec dronów Shahed-136. Podczas testów w 11-tu regionach Ukrainy wykrył 100% zagrożeń powietrznych bez żadnej pomyłki. Dla efektywnej obrony potrzebnych jest 12500 sensorów.
Mimo wojny i ciągłych alarmów lotniczych Polacy w Ukrainie świętują Boże Narodzenie. W ukraińskiej stolicy mniejszość polska uczestniczyła w pasterce, wcześniej w rodzinnym gronie spożywano kolacje wigilijne. O szczegółach Paweł Buszko:
(-) Korespondencja w języku polskim
Święta Bożego Narodzenia są szczególnym czasem spotkań w gronie rodziny i przyjaciół. O kultywowaniu polskich zwyczajów i tradycji świąt bożonarodzeniowych opowiadają Polacy ze Lwowa i Ziemi Lwowskiej w drugim roku trwającej wojny z Rosją:
(-) Korespondencja w języku polskim
Ministerobrony Rustem Umierow złożył życzenia Ukraińcom z okazji świąt Bożego Narodzenia i podziękował każdemu, kto przybliża zwycięstwo. Informuje o tym ministerstwo obrony na FB. Jak powiedział Umierow, „trradycyjnie te dni – to czas jednoczenia się naszej wielkiej ukraińskiej rodziny”. „Setki tysięcy obrońców i obrończyń obchodzą Boże Narodzenie w okopach i punktach obserwacyjnych wzdłuż całej linii frontu, w samochodach bojowych, czołgach, ewakuacyjnych karetkach medycznych, przy armatach, wyrzutniach rakietowych i sprzęcie obrony przeciwpowietrznej. Są tam po to, żeby światło Bożego Narodzenia zajaśniało w milionach domów ukraińskich rodzin. Są tam po to, żeby światło Bożego Narodzenia wypędziło ciemność z miast i wsi na tymczasowo okupowanych terytoriach. Żołnierze armii ukraińskiej dają nam nadzieję. Nadzieja daje narodowi ukraińskiemu siłę, żeby być zjednoczonymi. I jedność rodziny ukraińskiej jest tym, czego broni żołnierz:, – zaznaczył szef ministerstwa obrony. Rustem Umierow podkreślił, że „nasze zwycięstwo nie będzie cudem bożonarodzeniowym z hollywoodzkiego filmu. Będzie to efekt naszej wspólnej pracy. Tych, kto na pierwszej linii frontu trzyma broń i tych, którzy w tyle ją produkuje. Tych, kto przywozi wszystko co jest potrzebne żołnierzom. Tych, kto w centrum szkoleniowym zdobywa swoją pierwszą specjalizację wojskową i tych, kto idzie do terytorialnych centrów uzupełnień, żeby przyłączyć się do sił obrony i stanąć w obronie swojej rodziny i Ojczyzny”. „Jestem wdzięczny każdemu i każdej, kto przybliża dzień naszego zwycięstwa!”, – podkreślił minister obrony Rustem Umierow.
Zwycięstwo Ukrainy nad Rosją bezsprzecznie pomagają przybliżyć i wolontariusze z olsztyńskiej parafii greckokatolickiej razem z polskimi przyjaciółmi. Dzisiaj o świcie znowu wyruszył transport, który zorganizowała parafia wraz z jednostką OSP w Tuławkach, dla 84 brygady im. Króla Daniela. Wkrótce pojedzie drugi transport – jak tylko zostanie zebrana odpowiednia kwota na starlink i dwa silniki diesla dla oddziału, który walczy w Bachmucie.
Wojna – to nie jest sprawa tylko ukraińskich żołnierzy, dotyczy ona nas wszystkich. Wszyscy powinniśmy pomagać i tak jak od dwóch dni światło zaczyna pokonywać ciemność, tak i ukraińscy żołnierze pokonają okupanta, także i przy naszym wsparciu.
(-)
A nasz program zbliża się do końca. Przygotowała go i poprowadziła Jarosława Chrunik. Usłyszymy się jutro o tej samej porze, a teraz życzę wam miłego dnia, drodzy słuchacze. Spokojnie świętujcie! Chrystus się narodził! Chwalmy Go!
23.12.2023 – godz. 10.50 (opis do dźwięku)
W Centrum Caritas EMAUS Diecezji Olsztyńsko-Gdańskiej odbyło się spotkanie przedświąteczne. Sędziowie i adwokaci z Ukrainy i Polski spotkali się w Lublinie, by wspólnie wypracowywać plan walki z korupcją w Ukrainie.
W Dniu Służby Dyplomatycznej w Ukrainie prezydent Wołodymyr Zełenski podziękował wszystkim dyplomatom i pracownikom resortu spraw zagranicznych oraz nakreślił cele polityki zagranicznej na nadchodzący rok. Radosław Sikorski rozmawiał z szefem ukraińskiej dyplomacji Dmytrem Kułebą o problemach w stosunkach między dwoma krajami. 668. dzień pełnowymiarowej agresji Rosji na Ukrainie. W kalendarzu mamy sobotę 23 grudnia. Z wami jest Hanna Wasilewska. Dzień dobry.
(-)
W Centrum Caritas EMAUS Diecezji Olsztyńsko-Gdańskiej odbyło się spotkanie przedświąteczne. Uczestnicy Warsztatów Terapii Zajęciowej i Publicznego Domu Samopomocy, pracownicy i zaproszeni goście spotkali się w oczekiwaniu na nadchodzące Święta Bożego Narodzenia. Wydarzenie zostało przygotowane głównie przez uczniów ośrodka pod okiem swoich nauczycieli. Przygotowali pyszne, tradycyjne dania, które podkreśliły charakter uroczystego wydarzenia. Spotkanie wigilijne było nie tylko okazją do wspólnego posiłku, ale także chwilą dzielenia się radością i życzliwością. Biskup Arkadiusz Trochanowski, ordynariusz eparchii olsztyńsko-gdańskiej wsparł obecnych ciepłym słowem. Spotkanie wigilijne w Centrum Caritas odbyło się jako znak siły jedności i solidarności, jako przykład tego, jak ważna jest troska o drugiego człowieka i jak wspólnota może nieść wszystkim radość i pocieszenie w trudnych chwilach.
(-)
Sędziowie i adwokaci z Ukrainy i Polski spotkali się w Lublinie, by wspólnie wypracowywać plan walki z korupcją w Ukrainie.
Chcemy skorzystać z wiedzy i doświadczenia naszych kolegów z Polski – mówi organizator spotkania Wołodymyr Weremko
(-)
Drugim tematem konferencji są reparację wojenne od Rosji. Chcemy zrzeszać środowisko prawnicze – mówi sędzia Północnego Apelacyjno-Gospodarczego Sądu w Kijowie Serhij Stanik.
Najważniejsze jest spotkanie dwóch różnych środowisk, które mają wspólny cel, czyli polepszenie sytuacji w Ukrainie, ale także w Polsce. Wierzę, że my też możemy coś pożytecznego wnieść w tę relację. Wspólna praca, komunikacja może dawać pomysły dla czegoś nowego, do modernizacji i polepszenia sytuacji.
W Dniu Służby Dyplomatycznej w Ukrainie prezydent Wołodymyr Zełenski podziękował wszystkim dyplomatom i pracownikom resortu spraw zagranicznych oraz nakreślił cele polityki zagranicznej na nadchodzący rok.
W specjalnym wystąpieniu Zełenski podkreślił, że w tym roku Kijów osiągnął na arenie międzynarodowej rzeczy, które jeszcze niedawno wydawały się niemal nieosiągalne. Głównym politycznym sukcesem roku nazwał rozpoczęcie negocjacji w sprawie członkostwa Ukrainy w Unii Europejskiej:
To było – delikatnie mówiąc – naprawdę bardzo trudne. Najważniejszy sukces w dziedzinie obronności to nasza nowa tarcza przeciwpowietrzna, która każdego miesiąca staje się coraz silniejsza. Zaczynaliśmy od niemal niechronionego nieba, na którym dominowały rosyjskie rakiety, a teraz Ukraina znajduje się wśród dwudziestu państw z najlepszą obroną przeciwrakietową. Zrobiliśmy nasze państwo silniejszym, między innymi dzięki własnej produkcji i współpracy z partnerami w dziedzinie przemysłu obronnego.
W obchodach Dnia Służby Dyplomatycznej w Kijowie uczestniczył minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
Rosyjska agresja jest nie do zaakceptowania, a Ukraina ma prawo do bycia członkiem Zachodu – zapewnił Ukraińców Radosław Sikorski. Minister spraw zagranicznych jest w Kijowie. Z szefem ukraińskiej dyplomacji Dmytrem Kułebą rozmawiał także o problemach w stosunkach między dwoma krajami.
Tym kończymy nasz program. Dziękuję za uwagę i życzę przyjemnego weekendu. Spokojnych i radosnych świąt, drodzy przyjaciele.
21.12.2023 – godz. 10.50 (opis do dźwięku)
Jak co roku przy wejściu do katedry greckokatolickiej w Olsztynie stanie choinka, którą udekorują najmłodsi parafianie. Poznaliśmy laureatów konkursu First to Help na najlepsze prace na temat tego, jak Polacy pomagali Ukraińcom od początku agresji Rosji na naszych wschodnich sąsiadów.
Ukraińskie media donoszą o coraz częstszych podejrzeniach o korupcję wśród urzędników państwowych. Ukraina planuje wyprodukować ponad milion dronów szturmowych i rozpoznawczych. 666, dzień wielkiej wojny na Ukrainie. Czwartek, 21 grudnia w kalendarzu. W studiu Hanna Wasylewska. Dzień dobry.
(-)
Jak co roku przy wejściu do katedry greckokatolickiej w Olsztynie stanie choinka, którą udekorują najmłodsi parafianie. Tradycję tę wprowadziła matka trójki dzieci, Olena Kariwec, aby zintegrować najmłodszych parafian Kościoła greckokatolickiego
Myślę, że to w ogóle teraz problem, że dzieci przychodzą na zajęcia, przychodzą do cerkwi, ale coraz słabiej się znają, a kiedy od dziecka wychowujemy dzieci tak, że tworzą wspólnotę i są wspólnotą, takie dzieci dłużej zostają przy swoim i dłużej zostają przy parafii. A tacy ludzie zostają dobrymi obywatelami, więc cel jest jeden.
Dziś o godzinie 17:00 dzieci ozdobią choinkę w sali parafialnej kościoła greckokatolickiego w Olsztynie. Spotkanie poprowadzi Ołena Kariwec.
(-)
Poznaliśmy laureatów konkursu First to Help na najlepsze prace na temat tego, jak Polacy pomagali Ukraińcom od początku agresji Rosji na naszych wschodnich sąsiadów. Nagrody przyznano w trzech kategoriach: tekst, wideo i zdjęcia.
W pierwszej z nich zwyciężyła Edyta Igantiuk z fundacji „Pogłębiarka”, autorka pracy „Nie wszyscy uciekli”:
(-)
Nagrodę główną w kategorii fotografia otrzymał Darek Delmanowicz, zaś w kategorii wideo – Witalij Szeremietiew.
Konkurs First to Help został zorganizowany przez Narodowy Instytut Wolności po ty, by, jak powiedział dyrektor instytutu Wojciech Kaczmarczyk, udokumentować przykłady pomocy Ukrainie i uchodźcom niesionej przez Polaków:
(-)
Oprócz dyplomów laureaci otrzymali po 10 tysięcy złotych. Nagrodzone i wyróżnione prace, przykłady skutecznej pomocy niesionej uchodźcom, będą dostępne na stronie internetowej firsttohelp.pl. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w pierwszych tygodniach wojny na Ukrainie zaangażowanie wolontariackie Polaków wzrosło trzykrotnie.
Ukraińskie media donoszą o coraz częstszych podejrzeniach o korupcję wśród urzędników państwowych. Niewspółmierne do zarobków dobra posiadają niektórzy sędziowie, a nawet policjanci. Zdaniem ekspertów – może to uderzyć w notowania władz, w szczególności prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.
O szczegółach Paweł Buszko:
[korespondencja w języku polskim]
Ukraina chce w przyszłym roku wyprodukować ponad milion dronów szturmowych i rozpoznawczych – powiedział Oleksandr Kamyszyn, Minister Przemysłu Strategicznego Ukrainy.
Z oświadczenia ministra opublikowanego na Telegramie wynika, że w 2024 roku Ukraina planuje wyprodukować milion dronów rozpoznawczo-uderzeniowych FPV oraz ponad 11 tys. dronów szturmowych średniego i dalekiego zasięgu. „Wszystkie zakłady produkcyjne są gotowe i rozpoczyna się zawieranie kontraktów na rok 2024” – dodał Oleksandr Kamyszyn. Na konferencji prasowej we wtorek 19 grudnia, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział: „Jeśli chodzi o produkcję, w przyszłym roku wyprodukujemy milion dronów”.
Od początku rosyjskiej pełnowymiarowej inwazji produkcja dronów na Ukrainie gwałtownie wzrosła: dziesiątki firm opracowują i produkują różne modele. Prezydent Ukrainy poinformował, że wojsko pracuje nad tym, jak zmodernizować logistykę i inne procedury z czasów sowieckich, aby zapewnić szybkie i łatwe dostarczanie dronów do jednostek bojowych na polu walki.
Wołodymyr Zełenski oświadczył także, że Ukraina szuka sposobów na zwiększenie krajowej produkcji amunicji artyleryjskiej, zwłaszcza pocisków kalibru 155 mm.
To były ostatnie informacje w wydaniu. Jutro usłyszycie najświeższe wiadomości w języku ukraińskim. Wszystkiego dobrego.
17.12.2023 – godz. 20.30 (opis do dźwięku)
W programie „Od niedzieli do niedzieli” wita was Hanna Wasilewska.
Dobry wieczór dobrym ludziom, z wami jest Hanna Wasilewska.
W tym roku nasze święta zaczęły się nieco wcześniej, przygotowujemy się do obchodów Bożego Narodzenia według nowego kalendarza, więc przygotowania idą pełną parą. Jednak już w przeddzień wspólnego świętowania tradycyjnie wspominamy tych, których święta z różnych powodów nie mogą być radosne. Staramy się pomóc im poczuć radość razem z nami. Właśnie taką szansę dał nam jarmark w sali parafialnej katedry greckokatolickiej w Olsztynie. Dobry nastrój, miłe towarzystwo, ogromna różnorodność ręcznie wykonanych wyrobów, a co najważniejsze cel charytatywny – wszystko to zjednało obecnych w tym cudownym duchu.
Anna Faranczuk była odpowiedzialna za jarmark bożonarodzeniowy w kościele
(-)
-Dokładamy się ile możemy, Ewelinka jest ważna, bo to dziecko z rodziny naszej wolontariuszki…wczoraj wieczorem, ksiądz…przywiózł nam prawdziwe, oryginalne, boliwijskie torebki i kosmetyczka…to oryginał prosto z Boliwii, dostali tam za swoją pracę, poza tym medaliki srebrne, biżuteria i to oni dostają w podziękowaniu za swoją pracę, dlatego to jest wszystko ważne. Na tym stoisku jest jeszcze niesamowita rzecz, to są obrazy…niedokończone, które w trakcie pracy […] ale o dziewczynki, która była tu leczona w Olsztynie na białaczkę i umarła, i opiekunowie przynieśli nam wszystkie jej rzeczy, żeby dały dobro…miała 17 lat…[niezrozumiałe] dla leczenia Ewelinki.
-Jakie jaskrawe to obrazy, jakie kolory. Tak chciała żyć ta dziewczyna. Koralikami wyszyte.
-Tak, chciała żyć ta dziewczyna, dalej mamy obrazy naszej artystki z Ukrainy, Andżeli Kowal, także super, później nasza skrzynka skarbów…
-Widzę, że dużo właśnie folkloru, ukraińskie ornamenty, bransolety wyszyte koralikami, tu jakaś ukraińska biżuteria, jeszcze wiele wszystkiego, ukraińskiego…
-No właśnie tu przychodzi się po nasze, po ukraińskie, tu robimy takie rzeczy i chyba to ludzie lubią, taki folklor, ale może i ciasto zjeść, dzieci mogą się pobawić…każdy ma swoje miejsce.
-Widać staranie i wielka włożona praca. Proszę powiedzieć, jak wyglądał pani ostatni tydzień. Ile trwało przygotowanie?
-Mam bardzo fajnych wolontariuszy, jak krzyknę to przychodzą i mi pomagają, także jak widać, mogę sobie rozmawiać i wszystko działa jak należy, każdy wiedział, co ma do pracy i naprawdę może było trochę pracy, ale każdy znał swoje miejsce i wiedział, za co jest odpowiedzialny.
-Ale tu w sali parafialnej zawsze się coś dzieje i sala zajęta jest do ostatniej chwili, ale przed jarmarkiem gdzieś to wszystko trzeba było zmagazynować. Jak wyglądało pani mieszkanie.
-Moje mieszkanie, całe, rozsypane koraliki, pobite bombki, rozlana klejarka, wszystko, mam naprawdę warsztat pracy.
-A po jarmarku przygotowania do świąt i wielkie sprzątanie w domu.
-Będzie się wszystko świeciło, wszędzie jest brokat. Żartuję. To było dużo pracy, wczoraj wróciliśmy o północy do domu, rano tu na 7, żeby wszystko ustawić, później trzeba posprzątać po jarmarku, to jest wyzwanie, ale chyba fajnie wyszło.
Ałła Witiuk
-Mam dużo różnego towaru, są słodycze, pierniki bardzo ładne, zabawki, worki z…ozdoby do włosów, broszki…
-Wszystko to z ukraińskimi ornamentami – chce się dodać. Skąd to masz?
-Głównie wszystko z ukraińskimi ornamentami, przywiozłam to z Ukrainy, ludzie przekazali to bezpłatnie na cele dobroczynne. Ogłosiłam się w internecie, ludzi przysyłali nam i ja to przywiozłam wczoraj z Ukrainy. Też mamy świeczki i broszki bardzo ładne z ukraińską symboliką, wiele osób nie tylko kupuje, ale i pomagają, wrzucają pieniądze do puszki, którą postawiliśmy.
-Jak idzie zbiórka dla Ewelinki?
-Powoli, bo mało czasu, ale teraz przed świętami idzie lepiej i mamy nadzieję, że pójdzie lepiej i nazbieramy potrzebną sumę.
-W tym momencie ile? 50% chociaż jest?
-Nie ma, ostatnie dane to 35%…dzisiaj myślę, że będzie 45%, bo ludzie zaczęli bardziej dawać pieniądze i idzie aktywniej. Mam nadzieję, że nazbieramy potrzebną sumę.
-Trzymamy kciuki za Ewelinkę.
-Wszystko będzie dobrze.
(-)
[wypowiedz w języku polskim]
(-)
-Nazywam się Oksana, z Ukrainy, z Kijowa tak.
-Co na jarmarku dzisiaj pani robi, na szydełku?
-Tak, zabawki, czapki, bardzo to lubię. To moje hobby, od dawna to robię i daje mi to radość.
-Od dawna pani tu mieszka?
-W Olsztynie półtora roku.
-Jak się pani czuje tuż przed świętami?
-Z jednej strony bardzo dobrze, tu nastrój świąteczny jest, ale chce się do domu z drugiej strony.
-Czy jakiś tradycji się tu pani trzyma, czy nie ma sily na przygotowanie do świąt jak w domu?
– Brakuje rodziny najbardziej. Trochę inaczej to wszystko.
(-)
Janina Towaryszczenko
(-)
-Pani ma dzisiaj słodycze i to bardzo ładne, czy to własne wykoanie.
-Tak, to moja praca, zdecydowałam zrobić budyneczki, w Olsztynie takie są i to mnie zainspirowało, te pierniki są miodowo-imbirowe, z ręczną dekoracją, jest tarta snickers i czekoladowa, można wziąć całą tartę, albo w kawałkach.
-Aż mi ślinka pociekła. A ty tu wytrzymujesz?
-Tak.
-Pierniki to ręczna robota, one są takie ekskluzywne bym powiedziała.
-Można je podarować, można jo prezent, można powiesić na choince, można zjeść od razu.
-To wielka pokusa.
-Tak, powstrzymuje tylko opakowanie.
(-)
Tetiana Revenko, szefowa związku Dwa Kryła
(-)
-Jesteś tu z książkami Taniu.
-Tak, z książkami.
-Po ukraińsku.
-No ja przyszłam z dziećmi po pierwsze, spędzić czas. Przyprowadziłam dzieci, Ołenę, nową naszą uczestniczkę stowarzyszenia, przyniosłam zapasy książek, bo mam z Warszawy takie prezenty i te, które są nie po jednej, a po 10-20 to zdecydowałam się część sprzedać w celu dobroczynnym i mam kilka wyszytych ręczników, które wyszywały nasze nauczycielki podczas projektu.
– Coś sobie kupiłaś?
-Ukraińską broszkę z koralików, serduszko żółto-niebieskie. Dzieci spędzają dobrze czas, zjadły pierogi smaczne z ziemniakami i miętą, no i w takim swoim kole spędzamy wolny dzień.
(-)
Olena Martuszewska
(-)
-Ma pani piękne świeczki sojowe, decupage, to wszystko wasze.
-Zajmuję się tym od dawna, w domu się tym zajmowałam 13 lat, była cała grupa, sklep.
-Gdzie.
-W Tarnopolu. Braliśmy udział w festiwalach i konkursach, ale telnetu nie można zaniedbać niezależnie od tego gdzie jesteś i zaczęłam robić dla siebie, dla znajomych i na zamówienie.
-Bardzo ładne rzeczy, cen nie widzę, strach zapytać.
-Ceny są dostępne, bo robimy to żeby […] świeczkę można kupić w cenie od 10 do 50 złotych, naturalne, z naturalnych materiałów, żeby cieszyły oko. –
Teraz są modne rzeczy vintage, widzę i ikony, i coś z pejzażami zimowymi, aniołami…
-…u nas taka rodzina, moja mama przepracowała jako artystka 20 lat i u nas tak jest…
-Genetyczne.
-Na pewno genetyczne, tak…wiele takich rzeczy się rodzi…
-Dzisiaj pani też pomaga Ewelince z Równego, która choruje.
-Rok nie minął jak pochowałam siostrę i zajmuję się usynowieniem synka, który ma 6 lat, bliski mi jest ten temat, przepraszam, poza tym musimy wzajemnie sobie pomagać, bo bez tego nijak. Skąd nadzieja, od Pana Boga oczywiście i od dobrych ludzi. Spodziewam się, że wszystko skończy się bardzo dobrze.
(-)
Nadia Tetarczuk
(-)
-To co robione jest dzisiaj, główna część pójdzie na Ukrainę i to rodzi nadzieję, chce się żeby nowy rok przywitali i tam. Teraz będzie po nowemu Boże Narodzenie i to wzmacnia wiarę w dobro, chce się podarować święto całemu światu.
(-)
Do zbiórki dla Eweliny można także dołączyć na stronie siepomaga.pl Ewelina Aleksijczuk. Albo zawitać miejski jarmark bożonarodzeniowy w Olsztynie, który odbywa się na plaży miejskiej i kupić tam niezwykłe rzeczy z Ukrainy. Będzie to miłe dla każdego.
Chore dziecko to duży problem dla rodziny. A gdy choroba podstępnie zabija, a nawet w czasie wojny, to boli nie do opisania. Wydaje się, że nie da się tego wyjaśnić. Śmierć, wojna…
Nadia Ortyńska, nauczycielka języka ukraińskiego w Górowa Iławeckiego, uważa, że ważne jest, aby rozmawiać z dziećmi o wojnie i właściwie wyjaśniać wszystko, co się z nimi dzieje. Pani Nadia co roku przygotowuje swoich uczniów do Przeglądu Poezji Śpiewanej. Już drugi rok na Ukrainie trwa wielka wojna, dlatego repertuar dzieci został odpowiednio dobrany.
-[niezrozumiałe] mam 10 lat.
-Pamiętam, że przyjechałeś z obwodu chersońskiego po rozpoczęciu wojny i bardzo dużo nam opowiadałeś co przeżyłeś, czy już przywykłeś w Górowie Iławeckim.
-Tak, to prawda, ale już przywykłem. Mam dużo znajomych, chodzę do 5 klasy.
-Ale niewesoło brzmi, ze chodzisz do szkoły.
-No tak…nie chce się wstawać rano.
-Ale masz ulubiony przedmiot.
-Tak, biologia.
-A myślałam, że muzyka.
– Zależy od pani.
– Lubisz pracować z panią Nadiją, z nią przygotowujesz występy.
-Zawsze twoje występy chwytają za serce.
[wiersz]
-[niezrozumiałe] wykonuję jej piosenki, bo podoba mi się to co ona pisze.
[piosenka]
-Chwała Ukrainie, chwała narodowi i każdy zna ciąg dalszy.
(-)
-Czuć jak kochasz swoją ziemię, swoją Ukrainę. Kochasz naprawdę?
-Tak, bardzo.
-Brzmiało przekonująco i wyglądało. Za czym najbardziej tęsknisz?
-Za mamą i tatą, najbardziej za tatą.
-Tu mieszkasz bez mamy i taty?
-Tak, z babcią. Tak się złożyło.
-Ukraińcy to śpiewający naród.
-I to prawda, na Ukrainie zawsze są koncerty, najwięcej śpiewaków jest chyba, nawet Anglicy ale śpiewają po ukraińsku…nauczyli się ukraińskiego, w ogóle Ukraina to bardzo ładna, kwitnąca, piękna ziemia.
(-)
-Mam dobrą pamięć, jeśli chodzi o rap…zaczęło się od Kałusza, od Stefanii, nauczyłem się pierwszych słów na pamięć, potem próbowałem zapamiętać, potem szybciej i wyszedł rap.
-Pamiętasz Stefanię?
-Tak
[śpiew]
-Super, dziękuję, jesteś niesamowicie utalentowany.
-Dziękuję bardzo.
-Zespół Zernyczki, przedstawiajcie się.
-Hryhorij Stec. [niezrozumiałe], Anhelina Kunycka, Marko Deysowec.
-I ten kwartet wykonał dwie piosenki, które rozbiły serca. Jakby nie mówić, że dzieci nie powinny przezywać wojny, mówić o wojnie, ale dzisiaj o niej śpiewaliście, czy trudno było, czy rozumiecie o czym śpiewacie?
-Tak, ja rozumiem wiele, trochę mi łza poleciała i było mi smutno.
-O czym śpiewałeś?
-O wojnie na Ukrainie, której nie lubię i wtedy jest mi smutno.
-Rozumiesz, że giną tam ludzie?
-Tak, rozumiem wiele.
-Śpiewaliście o aniołach, kim są w waszej piosence?
-Pomocnicy Boga, którzy pomagają wygrać nam te wojnę. Żołnierze, którzy zginęli.
-Co cię smuci w takich piosenkach.
-Jak coś takiego śpiewam, to rozumiem, że to teraz się tworzy, że nie było, a jest na Ukrainie i kiedy oglądaliśmy ten film razem z nim, to się popłakaliśmy.
-Na ćwiczeniach płakaliście?
-Tak.
-Powinny dzieci o wojnie śpiewać?
-Tak.
-Teraz to dla mnie najważniejsze, żeby śpiewać o wojnie na takich przeglądach.
-A czemu?
-Bo można powiedzieć, że wspieramy tę ukraińską walkę.
(-)
Nadia Ortyńska, nauczycielka języka ukraińskiego w Górowie Iławeckim
(-)
-Dzieci śpiewały o wojnie, co powiesz, czemu wybrały takie piosenki?
-To jest dla nich aktualne, troje dzieci właśnie z Ukrainy, gdzie ich rodzice walczą. One nie pokazują, ale tak czują dlatego tak śpiewają.
-Ale nawet łzy w oczach miały, więc to czują.
-Tak, czują i zrobiłam film, który towarzyszył ich piosence, ale pokazałam tylko raz, bo tak płakali.
-Mówili, że płakali.
-Tak jest, to jest nasza codzienności. Pierwsza piosenka co była, gdzieś byś nie był, pamiętaj swoją mowę ojczystą, ziemię. I bez Tarasa Szewczenki bez Kaliny nie ma Ukrainy i to wszystko razem i to dzieciom trzeba mówić, czemu nasi bohaterowie są bohaterami, czemu bronią naszego kraju, ziemi, kobiet, ich – dzieci. To bardzo powiązane.
(-)
Niech Św. Mikołaj obdarzy pokojem dzieci i te małe, i te starsze. Oby syn i córka każdej mamy jak najszybciej wrócili do domu cali i zdrowi.
[muzyka]
Nasz program dobiega końca. Dziękujemy za uwagę i zapraszamy za tydzień. Wszystkiego dobrego
14.12.2023 – godz. 18.10 (opis do dźwięku)
Dobry wieczór, z wami jest Hanna Wasilewska. Często opowiadam o pomocy dla Ukrainy i tych Ukraińców, którzy zmuszeni byli uciekać do Polski. Z jednej strony jest to wyraz wdzięczności dla ludzi dobrej woli, których pomaganie nie męczy, a z drugiej wzruszające historie tych, którzy musieli uciekać przed ostrzałem, przeżyć osobiste tragedie, których przyczyną jest wojna.
Dzisiaj znowu wróciliśmy do tego tematu. Będzie to krótka historia Ukrainki, która znalazła miejsce siły w greckokatolickiej parafii katedralnej w Olsztynie. Przyszła tu po pomoc, a z czasem sama zaczęła pomagać i została.
Sala parafialna przy kościele w Olsztynie zgromadziła szerokie grono podobnie myślących osób i wolontariuszy. Punktem pomocy kieruje Anna Faranczuk. Większość podziękowań od Ukraińców, którzy znaleźli schronienie w Olsztynie, należy się jej. Dzięki niej Tamila Kotlarewska znalazła swoje miejsce w Polsce. Posłuchajcie jej historii zaraz po przerwie muzycznej.
(-)
Tamila Kotlarewska przyjechała do Polski na początku marca 2022 roku. To wtedy ludzie umierali w kolejkach na polsko-ukraińskiej granicy: ze zmęczenia i stresu. Wspomnienia o strasznej drodze z Połtawy do Polski pozostaną z kobietą na zawsze. Mówi, że widziała to wcześniej tylko w filmach. Później, po dotarciu do Olsztyna, znalazła się w cerkwi – ukraińskim sercu miasta. To tutaj znalazła siebie ukraińska psycholog Tamila Kotlarewska:
Z kimś porozmawiać, zrobić coś dobrego, to tak jakby nie cerkiew i organizacja, którą pani Ania stworzyła to…fajnie…bo pomagamy sobie wzajemnie, Ukraińcom, trzymamy się razem, duża pomoc dla naszych Ukraińców. Nie wiem, kto jeszcze rozdaje żywność i pomoc humanitarną
Rąk do pracy w sali parafialnej w Olsztynie nigdy za wiele. Wiosną 2022 roku każdego dnia przychodziło tu 150 osób. Zamiast tego ludzie potrzebowali czegoś więcej niż tylko jedzenia czy odzieży. Ich zranione dusze błagały o wsparcie psychologiczne. Tak zaczęła się praca Tamili
Pracowałam tu jako psycholog, bo był projekt i tak, ale jak ktoś przyjeżdża to od razu łzy jak rozmawiam, bo ludzie są z traumą, wszyscy, zauważyłam, że jak przyjeżdżali od razu ludzie po wojnie, to oni tego nie odczuwali. Byli zamknięci. Potrzeba było trochę czasu, żeby zrozumieli, że mają wiele problemów psychologicznych, przed którymi uciekają w pracę, bo trzeba pracować, potrzeba pieniędzy, utrzymać rodzinę trzeba. Dużo problemów, nie tylko trauma, ale jeszcze mąż tam został, zginął na froncie, różne przypadki, komuś z dziećmi trudno, bo inny kraj, inny język…różne problemy mają ludzi. Bardzo ciężko i ludzie myśleli, ze to szybko się skończy, a niestety…
…któraś z kobiet znajdzie sobie tu rodzinę i to też duży problem dla Ukrainy, ale nie mniej, dziękować, jakoś ludzie przystosowują się i dzięki organizacji ludzie mogą otrzymywać faktyczną pomoc.
Wszyscy czekamy na zwycięstwo. Jednak zwycięstwo i koniec wojny będą dla Ukraińców czasem najbardziej bolesnym. Wtedy będziemy wspominać wszystkich zabitych przez Rosjan, będziemy wspominać nasz zniszczony dom, i wtedy właśnie poczujemy ten straszny ból, który teraz głęboko skrywamy, bo to nie czas, bo trzeba mieć siłę, żeby pomóc. Jednak dobrze znamy historię i nasze myśli nieustannie wracają do wspomnień naszych dziadków:
II wojna światowa i zaraz będzie to samo. Będzie potrzeba dużo pomocy psychologicznej rodzinom, dzieciom, szczególnie dzieciom, bo wiele jest takich, które straciły rodziny i dzieci, które zostały zabrane do Rosji… które wyjechały z matkami, to też trauma dla dziecka, bo zmiana środowiska i nie wszystkie chcą o tym rozmawiać, zamykają się i wielka trauma i jak się z nią nie będzie pracować odciśnie się na całym życiu. Będzie jak po wojnie. Pi II wojnie światowej. Ale teraz jest większe zrozumienie i więcej jest psychologów, którzy wiedzą jak udzielić pomocy, bo wcześniej tak nie było i ludzie radzili sobie jak mogli, teraz jest trochę więcej pomocy, ale wszystko jedno, to wielka trauma dla ludzi, dla naszych Ukraińców.
XXI, a pokolenie po traumie II wojny światowej prawie całkowicie już zniknęło. Co roku w dzień pamięci poległych w II wojnie światowej powtarzaliśmy „nigdy więcej” i mocno wierzyliśmy, że to się już nie powtórzy:
-Na pewno nie uwierzyłabym, że to może się powtórzyć, bo mój dziadek doszedł do Berlina, był czołgistą. Zawsze oglądał wiadomości. A jak byłam maleńka i przyjeżdżałam do niego na wieś na wakacje, nie rozumiałam czemu on ogląda wiadomości, bo ja chciałam jakiś film zobaczyć, teraz nie nie położę się spać póki nie zobaczę wiadomości i ja go często wspominam teraz, bo tego nie można pojąć, póki samemu się tego nie przejdzie. Co to takiego wojna. Kiedy musisz uciekać, musisz uciekać w jednych spodniach, karma dla psa i wszystko.
Musimy dzielić się naszymi doświadczeniami i bólem, nie po to, żeby nas żałowano. To doświadczenie, którym dzielimy się z Polakami, bo jesteśmy im nieskończenie wdzięczni – mówi szefowa fundacji charytatywnej „Dwa skrzydła” Tetiana Rewenko
Jesteśmy wdzięczni Polakom za wsparcie i nie mamy możliwości jakoś im dziękować poza słowami, ale jeden, jedyny plus maleńki w całej tragedii, to nasze doświadczenie i nasza siła, którą mamy i uważam to za wartość, którą mamy się dzielić, właśnie tym doświadczeniem, właśnie tą siłą, jak to przeżyć, jaki to ból, ale nasze życie trwa, że można żyć na pauzie, że można żyć tylko przyszłością i najważniejsze, że trzeba żyć i cenić każdą sekundę pokoju.
Fundacja „Dwa Skrzydła” realizuje projekt kulturalny na rzecz Ukraińców w Olsztynie. Jej głównym celem jest zachowanie ukraińskiej tożsamości dzieci zmuszonych do ucieczki z Ukrainy w wyniku wojny, która na zawsze pozostanie blizną w ich sercach.
[poezja]
No i to wszystko na dzisiaj. Dziękuję za uwagę i zapraszam do radioodbiorników jutro o 18.10. Dbajcie o siebie.
12.12.2023 – godz. 18.10 (opis do dźwięku)
Dobry wieczór dobrym ludziom, z wami jest Hanna Wasilewska.
W tym roku nasze święta zaczęły się nieco wcześniej, przygotowujemy się do obchodów Bożego Narodzenia według nowego kalendarza, więc przygotowania idą pełną parą. Jednak już w przeddzień wspólnego świętowania tradycyjnie wspominamy tych, których święta z różnych powodów nie mogą być radosne. Staramy się pomóc im poczuć radość razem z nami. Właśnie taką szansę dał nam jarmark w sali parafialnej katedry greckokatolickiej w Olsztynie. Chętnie skorzystałam z okazji i dziś zapraszam was na spacer ze mną po targach.
(-)
W minioną niedzielę, w sali parafialnej olsztyńskiego kościoła greckokatolickiego, odbył się jarmark świąteczny. Dobry nastrój, miłe towarzystwo, ogromna różnorodność ręcznie wykonanych wyrobów, a co najważniejsze cel charytatywny – wszystko to zjednało obecnych w tym cudownym duchu.
Anna Faranczuk była odpowiedzialna za jarmark bożonarodzeniowy w kościele
(-)
-Dokładamy się ile możemy, Ewelinka jest ważna, bo to dziecko z rodziny naszej wolontariuszki…wczoraj wieczorem, ksiądz…przywiózł nam prawdziwe, oryginalne, boliwijskie torebki i kosmetyczka…to oryginał prosto z Boliwii, dostali tam za swoją pracę, poza tym medaliki srebrne, biżuteria i to oni dostają w podziękowaniu za swoją pracę, dlatego to jest wszystko ważne. Na tym stoisku jest jeszcze niesamowita rzecz, to są obrazy…niedokończone, które w trakcie pracy […] ale o dziewczynki, która była tu leczona w Olsztynie na białaczkę i umarła, i opiekunowie przynieśli nam wszystkie jej rzeczy, żeby dały dobro…miała 17 lat…[niezrozumiałe] dla leczenia Ewelinki.
-Jakie jaskrawe to obrazy, jakie kolory. Tak chciała żyć ta dziewczyna. Koralikami wyszyte.
-Tak, chciała żyć ta dziewczyna, dalej mamy obrazy naszej artystki z Ukrainy, Andżeli Kowal, także super, później nasza skrzynka skarbów…
-Widzę, że dużo właśnie folkloru, ukraińskie ornamenty, bransolety wyszyte koralikami, tu jakaś ukraińska biżuteria, jeszcze wiele wszystkiego, ukraińskiego…
-No właśnie tu przychodzi się po nasze, po ukraińskie, tu robimy takie rzeczy i chyba to ludzie lubią, taki folklor, ale może i ciasto zjeść, dzieci mogą się pobawić…każdy ma swoje miejsce.
-Widać staranie i wielka włożona praca. Proszę powiedzieć, jak wyglądał pani ostatni tydzień. Ile trwało przygotowanie?
-Mam bardzo fajnych wolontariuszy, jak krzyknę to przychodzą i mi pomagają, także jak widać, mogę sobie rozmawiać i wszystko działa jak należy, każdy wiedział, co ma do pracy i naprawdę może było trochę pracy, ale każdy znał swoje miejsce i wiedział, za co jest odpowiedzialny.
-Ale tu w sali parafialnej zawsze się coś dzieje i sala zajęta jest do ostatniej chwili, ale przed jarmarkiem gdzieś to wszystko trzeba było zmagazynować. Jak wyglądało pani mieszkanie.
-Moje mieszkanie, całe, rozsypane koraliki, pobite bombki, rozlana klejarka, wszystko, mam naprawdę warsztat pracy.
-A po jarmarku przygotowania do świąt i wielkie sprzątanie w domu.
-Będzie się wszystko świeciło, wszędzie jest brokat. Żartuję. To było dużo pracy, wczoraj wróciliśmy o północy do domu, rano tu na 7, żeby wszystko ustawić, później trzeba posprzątać po jarmarku, to jest wyzwanie, ale chyba fajnie wyszło.
Ałła Witiuk
-Mam dużo różnego towaru, są słodycze, pierniki bardzo ładne, zabawki, worki z…ozdoby do włosów, broszki…
-Wszystko to z ukraińskimi ornamentami – chce się dodać. Skąd to masz?
-Głównie wszystko z ukraińskimi ornamentami, przywiozłam to z Ukrainy, ludzie przekazali to bezpłatnie na cele dobroczynne. Ogłosiłam się w internecie, ludzi przysyłali nam i ja to przywiozłam wczoraj z Ukrainy. Też mamy świeczki i broszki bardzo ładne z ukraińską symboliką, wiele osób nie tylko kupuje, ale i pomagają, wrzucają pieniądze do puszki, którą postawiliśmy.
-Jak idzie zbiórka dla Ewelinki?
-Powoli, bo mało czasu, ale teraz przed świętami idzie lepiej i mamy nadzieję, że pójdzie lepiej i nazbieramy potrzebną sumę.
-W tym momencie ile? 50% chociaż jest?
-Nie ma, ostatnie dane to 35%, dzisiaj myślę, że będzie 45%, bo ludzie zaczęli bardziej dawać pieniądze i idzie aktywniej. Mam nadzieję, że nazbieramy potrzebną sumę.
-Trzymamy kciuki za Ewelinkę.
-Wszystko będzie dobrze.
(-)
[wypowiedz w języku polskim]
(-)
-Nazywam się Oksana, z Ukrainy, z Kijowa tak.
-Co na jarmarku dzisiaj pani robi, na szydełku?
-Tak, zabawki, czapki, bardzo to lubię. To moje hobby, od dawna to robię i daje mi to radość.
-Od dawna pani tu mieszka?
-W Olsztynie półtora roku.
-Jak się pani czuje tuż przed świętami?
-Z jednej strony bardzo dobrze, tu nastrój świąteczny jest, ale chce się do domu z drugiej strony.
-Czy jakiś tradycji się tu pani trzyma, czy nie ma sily na przygotowanie do świąt jak w domu?
-Brakuje rodziny najbardziej. Trochę inaczej to wszystko.
(-)
Janina Towaryszczenko
(-)
-Pani ma dzisiaj słodycze i to bardzo ładne, czy to własne wykonanie.
-Tak, to moja praca, zdecydowałam zrobić budyneczki, w Olsztynie takie są i to mnie zainspirowało, te pierniki są miodowo-imbirowe, z ręczną dekoracją, jest tarta snickers i czekoladowa, można wziąć całą tartę, albo w kawałkach.
-Aż mi ślinka pociekła. A ty tu wytrzymujesz?
-Tak.
-Pierniki to ręczna robota, one są takie ekskluzywne bym powiedziała.
-Można je podarować, można jo prezent, można powiesić na choince, można zjeść od razu.
-To wielka pokusa.
-Tak, powstrzymuje tylko opakowanie.
(-)
Tetiana Revenko, szefowa związku Dwa Kryła
(-)
-Jesteś tu z książkami Taniu.
-Tak, z książkami.
-Po ukraińsku.
-No ja przyszłam z dziećmi po pierwsze, spędzić czas. Przyprowadziłam dzieci, Ołenę, nową naszą uczestniczkę stowarzyszenia, przyniosłam zapasy książek, bo mam z Warszawy takie prezenty i te, które są nie po jednej, a po 10-20 to zdecydowałam się część sprzedać w celu dobroczynnym i mam kilka wyszytych ręczników, które wyszywały nasze nauczycielki podczas projektu.
– Coś sobie kupiłaś?
-Ukraińską broszkę z koralików, serduszko żółto-niebieskie. Dzieci spędzają dobrze czas, zjadły pierogi smaczne z ziemniakami i miętą, no i w takim swoim kole spędzamy wolny dzień.
(-)
Olena Martuszewska
(-)
-Ma pani piękne świeczki sojowe, decupage, to wszystko wasze.
-Zajmuję się tym od dawna, w domu się tym zajmowałam 13 lat, była cała grupa, sklep.
-Gdzie.
-W Tarnopolu. Braliśmy udział w festiwalach i konkursach, ale talentu nie można zaniedbać niezależnie od tego gdzie jesteś i zaczęłam robić dla siebie, dla znajomych i na zamówienie.
-Bardzo ładne rzeczy, cen nie widzę, strach zapytać.
-Ceny są dostępne, bo robimy to żeby […] świeczkę można kupić w cenie od 10 do 50 złotych, naturalne, z naturalnych materiałów, żeby cieszyły oko. -Teraz są modne rzeczy vintage, widzę i ikony, i coś z pejzażami zimowymi, aniołami…
-…u nas taka rodzina, moja mama przepracowała jako artystka 20 lat i u nas tak jest…
-Genetyczne.
-Na pewno genetyczne, tak…wiele takich rzeczy się rodzi…
-Dzisiaj pani też pomaga Ewelince z Równego, która choruje.
-Rok nie minął jak pochowałam siostrę i zajmuję się usynowieniem synka, który ma 6 lat, bliski mi jest ten temat, przepraszam, poza tym musimy wzajemnie sobie pomagać, bo bez tego nijak. Skąd nadzieja, od Pana Boga oczywiście i od dobrych ludzi. Spodziewam się, że wszystko skończy się bardzo dobrze.
(-)
Nadia Tetarczuk
(-)
-To co robione jest dzisiaj, główna część pójdzie na Ukrainę i to rodzi nadzieję, chce się żeby nowy rok przywitali i tam. Teraz będzie po nowemu Boże Narodzenie i to wzmacnia wiarę w dobro, chce się podarować święto całemu światu.
(-)
Przed nami jeszcze nie jeden jarmark, dlatego koniecznie przybądźcie, aby udekorować swoje święta i obdarować innych dobrem. Wszystkiego dobrego.
10.12.2023 – godz. 20.30 (opis do dźwięku)
Witamy Państwa w Magazynie Ukraińskim „Od niedzieli do niedzieli”; przed mikrofonem – Jarosława Chrunik. W tym roku mija 90-ta rocznica największej zbrodni stalinowskiej na narodzie ukraińskim – Hołodomoru, czyli sztucznie wywołanego głodu na ukraińskiej wsi. Miliony ludzi zginęły straszną, głodową śmiercią. Co roku, w czwartą sobotę listopada Ukraińcy składają hołd ofiarom tej zbrodni stalinowskiego reżimu. W sobotę, 2 grudnia w Olsztynie odbył się jubileuszowy, XX Międzyszkolny Przegląd Ukraińskiej Poezji Śpiewanej. Dzieci i młodzież zaprezentowały się jak zwykle pięknie, ale też smutno robiło się na sercu, ponieważ bardzo dużo utworów nawiązywało do wydarzeń wojennych. A przecież dzieci powinny śpiewać o radości i szczęśliwej przyszłości, nie o ruinach domu, rakietach i śmierci. Dzisiaj w naszym programie usłyszą Państwo o tych dwóch wydarzeniach. Na koniec otrzymamy kolejną porcję muzyki ukraińskiej od Romana Bodnara. Zapraszamy!
(-)
W tym roku mija 90-ta rocznica najstraszniejszej zbrodni stalinowskiej przeciwko narodowi ukraińskiemu – cynicznie zaplanowanego i sadystycznie przeprowadzonego sztucznego głodu w ukraińskich wsiach. Jak można było odebrać do ostatniego ziarenka wszystkie plony chłopom, którzy go wypracowali i zebrali, a samych chłopów skazać na okrutną śmierć głodową? Zginęły miliony – i dorośli, i dzieci, i nienarodzeni. „Śmierć pustoszyła wsie i chutory. I żywi nie nadążali grzebać martwych”. Uczniowie z ZSzUJN w Górowie Iławeckim pod opieką nauczycielki Darii Kantor zaprezentowały program artystyczny o tamtych strasznych czasach, przy czym najpierw wystąpiły w szkole w piątek, a w niedzielę wystąpiły z mini-spektaklem w olsztyńskiej parafii. Posłuchajmy razem fragmentu tego programu:
(-) Fragment programu artystycznego
Temat Hołodomoru to nadzwyczaj trudny temat dla dorosłych, a jak przyjmują to zupełnie jeszcze młodzi Ukraińcy? Zapytałam o to troje dziewcząt, które biorą udział w kółku teatralnym w górowskiej szkole i które ze sceny opowiadały o Hołodomorze. Moje rozmówczynie to Ksenia, Juliana i Sofija:
– Ja osobiście bardzo cieszę się z tego, że młode pokolenie nie zapomina o takich wydarzeniach, które odbywały się z naszym narodem. Tak samo podoba mi się jedność w tej kwestii, ponieważ większość Ukraińców tutaj to Ukraińcy z Akcji „Wisła” i oni zamieszkiwali terytorium, które nie zaznało Hołodomoru. Dlatego to, że wszyscy Ukraińcy, niezależnie od tego w jakiej części Ukrainy mieszkali, pamiętają o Hołodomorze, jest bardzo przyjemne; dlatego że się jednoczymy wokół naszego nieszczęścia i przekształcamy się w taką duchową jedność.
– Moje emocje… dla mnie to też trochę ciekawe, bo można trochę usłyszeć o tym, co czuli ludzie, tak się domyślić, bo nie można w pełni odczuć, co oni czuli tam. To jest zbyt… niemożliwe po prostu. To jest trudne, ale tak jak inni to odczuwają, to słyszymy też w wierszach. I możemy też innym powiedzieć, że tak było. Staramy się pokazać, że my tak to odbieramy; że było coś takiego. Niesiemy pamięć dalej, to też jest bardzo ważne, żeby pamiętać i nie zapomnieć.
– To było takie bardzo emocjonalne; jestem wzruszona, niejeden raz po prostu płakałam oglądając to z boku. Ten smutek, żal, gdy to widzę, za każdym razem po prostu są takie emocje…
– Myślę, że najgorsze i najboleśniejsze jest to, że ktoś to tak z zimną krwią wymyślił i zrealizował.
– Naprawdę nie wiem co trzeba mieć w głowie, dla mnie to jest… nie jestem w stanie sobie czegoś takiego w ogóle wyobrazić teraz, a wymyślić… to niemożliwe, cierpienie tych ludzi to po prostu taki ból w sercu, takie… nie, ja nie mogę sobie tego wyobrazić.
Z uczniami pracuje nauczycielka Daria Kantor; czy chętnie się przygotowywały, czy trzeba było ich mobilizować?
– Byli bardzo chętni! Ja tylko rzuciłam hasło, że przygotowujemy spektakl na 90-tą rocznicę Hołodomoru i dzieci zgłosiły się. Byłam pod wrażeniem, że tak dużo się ich zgłosiło. Gdy już pisałam scenariusz, role, to musiałam jeszcze po swojemu w „Mariji” Ułasa Samczuka przemyśleć, żeby jeszcze dopisać, dodać jakąś rolę, bo dzieci chcą. Tak że bardzo miło pracowało mi się z tymi, którzy chcą jeszcze dodatkowo zajmować się na zajęciach teatralnych.
– Repertuar przygotowuje pani sama? Ile bierze pani gotowego tekstu, a ile pisze pani sama?
– A to tak różnie. Bywa różnie, zależy co – czy jest to taka typowo poetycko-muzyczna kompozycja, czy tak jak dzisiaj ten spektakl. Nad scenariuszem tu trzeba było posiedzieć dłużej, więcej, przemyśleć to, jeszcze piosenki wkomponować. A taką kompozycję poetycko-muzyczną układa się o wiele łatwiej, prościej.
A tydzień później, 2 grudnia w Olsztynie w Szkole Muzycznej im, F. Chopina odbył się XX Międzyszkolny Przegląd Ukraińskiej Poezji Śpiewanej oraz piosenki autorskiej i współczesnej. Gdy przyszłam za kulisy, zobaczyłam trzech młodych kozaków w wyszywankach, którzy wyglądali na podekscytowanych:
– Chłopaki, jest trema?
– Jest!
– Duża?
– Duża!
– U mnie nie, chociaż obawiam się, że jak coś mi się zmieni, to zapomnę i powiem coś, co nie będzie potrzebne.
– Ale ja wiem, że jesteś tak bardzo już zahartowanym w boju artystą, że zawsze sobie poradzisz.
– No, mam nadzieję!
– Ja mam! (tremę)
– Jest? A który raz… czy ty nie występujesz po raz pierwszy?
– Pierwszy.
– Nie, drugi!
– Drugi.
– Ale na takiej dużej scenie chyba pierwszy?
– Uhm.
– Trzymam za was kciuki!
Gości i uczestników powitał przewodniczący olsztyńskiego koła ZUwP Piotr Tabaka:
(-) Powitanie
Motywem przewodnim tegorocznego przeglądu była fraza: „Śpiewają dzieci – śpiewa naród”, więc wiele piosenek było o Ukrainie, o miłośco do niej i o wojnie. Zespół „Kalina” z Górowa Iławeckiego wystąpił jako jeden z pierwszych:
(-) Fragment koncertu
Trio „TOJA” – to kolejna olsztyńska gwiazdeczka, z którą pracują panie – Maria Ptasznik i Zoriana Ciunyk:
(-) Fragment koncertu
Z daleka, bo aż z Białego Boru przyjechali na przegląd uczniowie tamtejszej szkoły z ukraińskim językiem nauczania i od razu podbili serca publiczności:
(-) Fragment koncertu
Dzisiaj do grzecznych dzieci, które przyszły do olsztyńskiej katedry na liturgię, przyszedł św. Mikołaj. Jak to wszystko się odbywało usłyszycie innym razem, a teraz pora oddać głos Romanowi Bodnarowi:
(-) Hit-Parad
Dzisiaj program przygotowali: Roman Bodnar, Marian Dąbrowski i Jarosława Chrunik. Usłyszymy się jutro o godz. 10.50 na częstotliwości 99,6 MHz a teraz życzymy Wam miłego wieczoru, drodzy słuchacze! Wszystkiego dobrego!
09.12.2023 – godz. 10.50 (opis do dźwięku)
Święty Mikołaj nadal cieszy ukraińskie dzieci prezentami. Dziś w Olsztynie świętować będzie 40 dzieci z Ukrainy. Polscy wolontariusze dostarczający pomoc i sprzęt dla ukraińskich żołnierzy twierdzą, że sytuacja na froncie cały czas się pogarsza.
Kolejny rosyjski ostrzał rakietowy Ukrainy. Pociski spadły na Charków i okolice. Grupa Wyszehradzka będzie nadal wspierać Ukrainę broniącą się przed rosyjską agresją – to jedna z konkluzji spotkania ministrów obrony V4 w Pradze. 654 dzień wielkiej wojny na Ukrainie. W kalendarzu mamy sobotę 9 grudnia. Hanna Wasylewska jest w studiu. Witam.
(-)
Święty Mikołaj cieszy zachwyca ukraińskie dzieci prezentami. Warsztaty z robienia świeczników, zabawy i słodkie upominki – taki program czeka na 40 dzieci z Ukrainy, których rodziny znalazły schronienie na Warmii i Mazurach.
To bardzo ważne, żeby pokazać dzieciom, że cuda istnieją; jest im teraz ciężko, bo w święta tęsknota za domem jest większa; u wielu z nich ojciec jest na Ukrainie, więc te święta nie będą takie jak w domu i tak, dlatego staramy się dzieciom choć trochę poprawić humor.
– mówi Wadim Wasylewski, kierownik Centrum Pomocy Uchodźcom Caritas Archidiecezji Warmińsko-Mazurskiej. Wydarzenie odbędzie się dzisiaj w centrum św. Jakuba w Olsztynie.
(-)
Polscy wolontariusze dostarczający pomoc i sprzęt dla ukraińskich żołnierzy twierdzą, że sytuacja na froncie cały czas się pogarsza. Powodem są nie tylko stałe rosyjskie ataki, ale także zmęczenie żołnierzy ukraińskich, braki sprzętowe i zaopatrzeniowe.
Jak podkreśla Aldona Hartwińska z fundacji „Pogoń Ruska”, wśród Ukraińców wyraźnie widać zmęczenie, zarówno to fizyczne, jak i psychiczne. W ukraińskiej armii jest dużo nowych rekrutów, a wielu z żołnierzy zginęło lub zostało ciężko rannych. Ci, którzy cały czas są na pozycjach, często nie mają szans na normalny odpoczynek i regenerację:
(-)
W tym tygodniu władze w Kijowie poinformowały, że ukraińskie siły na froncie przeszły do obrony. Zdaniem polskich wolontariuszy, wyczekiwanie na rosyjski ruch znacznie wpływa na morale żołnierzy. Ukraińcy obawiają się kolejnych zmasowanych ostrzałów oraz rosyjskiego uderzenia na różnych odcinkach frontu:
(-)
Ukraińcom brakuje także sprzętu, w tym dronów. Od początku inwazji Rosjanie nauczyli się strącać cywile bezzałogowce, zaadaptowane przez siły ukraińskie na potrzeby armii. Zauważalny jest także brak zimowej odzieży, która w aktualnych warunkach jest niezbędna do prowadzenia walki. Prezes fundacji „Pogoń Ruska” Rafał Roszkiewicz uważa jednak, że pomimo wielu problemów front się nie załamie, a Rosjanie wpadną w pułapkę własnej taktyki:
(-)
Wczoraj w nocy oraz rano Rosjanie zaatakowali kilkunastoma rakietami obiekty w głębi Ukrainy. Większość maszyn udało się strącić. Są jednak doniesienia o zniszczeniach i stratach wśród ludności.
Ukraińskie władze prognozują, że Rosjanie wraz z nastaniem mrozów mogą powtórzyć zeszłoroczną serię zmasowanych ataków na ukraińską infrastrukturę energetyczną. Według ukraińskiego wywiadu wojskowego, agresor odnawia swój arsenał i zgromadził około 900 rakiet dalekiego zasięgu.
Kolejny rosyjski ostrzał rakietowy Ukrainy. Pociski spadły na Charków i okolice. Uszkodzone zostały trzy budynki mieszkalne i podstacja transformatorowa. W sumie wystrzelono siedem dronów szturmowych Shahed-136/131 i sześć pocisków kierowanych S-300.W Kuryliwce pod Kupiańskiem zginęła jedna osoba a dwie zostały ranne – poinformował rzecznik ukraińskich sił powietrznych Jurij Ihnat.
Wystrzelono 7 Shahedów, a także S-300 w obwodzie charkowskim. 6 rakiet przeciwlotniczych. Rano pierwszy z 9 samolotów strategicznych Tu 95. Samoloty te podzieliły się na kilka grup i wystrzeliły pociski manewrujące. W sumie wystrzelono 19 pocisków manewrujących. Mamy dobry wynik obrony przeciwlotniczej – 14 zniszczonych pocisków manewrujących. Niestety nie udało nam się zestrzelić wszystkich. Mamy doniesienia o jednej oferze śmiertelnej.
Rosjanie wystrzelili pociski manewrujące z bombowców strategicznych Tu-95MS. Leciały one przez obwody charkowski i dniepropetrowski w kierunku Kijowa. Ukraińskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że wszystkie pociski lecące w kierunku Kijowa zostały zniszczone przez siły obrony powietrznej na przedpolach stolicy Nie było ofiar. Spadające szczątki zestrzelonych celów uszkodziły prywatne domy w kilku gminach w obwodzie kijowskim.
Grupa Wyszehradzka będzie nadal wspierać Ukrainę broniącą się przed rosyjską agresją – to jedna z konkluzji spotkania ministrów obrony V4 w Pradze. Ustalili oni, że każde z państw będzie udzielać wsparcia w takiej formie, jaką uzna za stosowną. Polskę reprezentował podczas dwudniowych obrad ambasador RP w Czechach Mateusz Gniazdowski:
[wypowiedź w języku polskim]
Drugiego dnia do rozmów dołączyli przedstawiciele państw tworzących grupę Środkowoeuropejskiej Współpracy Obronnej i delegacje z Bałkanów Zachodnich. Ministrowie obrony podkreślili, że stabilność na Bałkanach jest kluczowa dla bezpieczeństwa w Europie. Zwrócili też uwagę na sprzeczne z interesami Unii Europejskiej działania Rosji w tym regionie.
(-)
Ta informacja kończy nasze wydanie, usłyszmy się na falach Radia Olsztyn. Wszystkiego dobrego.
08.12.2023 – godz. 10.50 (opis do dźwięku)
Parafialny Jarmark Bożonarodzeniowy w olsztyńskiej katedrze greckokatolickiej odbędzie się w najbliższą niedzielę, 10 grudnia. Ciężarówki zablokowane na granicy z Polską zostaną dostarczone na Ukrainę koleją. Pomoc Zachodu dla Ukrainy wyraźnie spowolniła. Szef gabinetu ukraińskiego prezydenta zaproponował spotkanie przywódcy Ukrainy z premierem Węgier. 653. dzień pełnowymiarowej agresji Rosji na na Ukrainie. W kalendarzu mamy piątek 8 grudnia. W studiu Hanna Wasilewska. Dzień dobry.
(-)
Parafialny Jarmark Bożonarodzeniowy w olsztyńskiej katedrze greckokatolickiej odbędzie się w najbliższą niedzielę, 10 grudnia. W sali parafialnej w godzinach od 11:00 do 17:00 będzie można kupić różne świąteczne dekoracje, rękodzieło i smakołyki. W tym roku dochód z jarmarku przeznaczony zostanie na potrzeby kościoła, natomiast będzie jeszcze inny cel charytatywny – aukcja dla Ewelinki, dwuletniej Ukrainki, która potrzebuje leczenia w USA.
Jej matka, Iryna Kubaj, błaga o pomoc w uratowaniu jej dziecka przed chorobą nowotworową.
Mam nadzieję, że uzbieramy te pieniądze i z pomocą każdego, kto nie jest obojętny zrobimy to i zrobimy to szczepienie, bo ja jestem matką i każda matka zrobiłaby wszystko, żeby ocalić swoje dziecko, a ja chcę, żeby ludzie wierzyli, że niezależnie od sytuacji do której doszło, trzeba wierzyć, w Boga i pomoc. Dziękuję każdemu kto pomógł, pomaga i będzie mógł pomóc. Dziękuję ze szczerego serca każdemu,
Aukcja dla Eweliny odbędzie się w najbliższą niedzielę podczas jarmarku bożonarodzeniowego w olsztyńskiej katedrze greckokatolickiej.
(-)
Ciężarówki, które utknęły na granicy w wyniku strajku polskich przewoźników, zostaną dostarczone na Ukrainę pociągami kontenerowymi. Poinformowały o tym media, powołując się na cytowanego przez agencję informacyjną „Interfax-Ukraina” zastępcę dyrektora wydziału pracy handlowej „Ukrzaliznyci” Walerego Tkaczowa. Tkaczow podkreślił, że taki transport ciężarówkami jest nadal testowany. Według niego polscy celnicy przeprowadzają obecnie kontrolę testowego pociągu kontenerowego, w którym znajdują się 23 ciężarówki. Trwa proces uzgadniania gabarytów ładunku oraz obecności paliwa w samochodach ciężarowych.Tkaczow potwierdził także prawdziwość nagrania wideo, które jest obecnie rozpowszechniane w sieciach społecznościowych. Pokazane są tam przewożone koleją ciężarówki.
„Teraz mamy załadowany pociąg na przejściu z Hrubieszowem (punkt kontrolny na granicy ukraińsko-polskiej). Mamy już 23 wagony kontenerowe załadowane ciężarówkami” – powiedział Walery Tkaczow. Obecnie Ukrzaliznycia oczekuje na wyniki testu pociągu kontenerowego. Jeśli ten pomysł się sprawdzi, ciężarówki zaczną być masowo przewożone koleją.
Według zastępcy dyrektora wydziału komercyjnego „Ukrzaliznyci” operatorem takiego transportu kolejowego ładunków będzie ukraińskie państwowe centrum usług transportowych „Lisky”.
(-)
Pomoc Zachodu dla Ukrainy wyraźnie spowolniła. Tak wynika z analizy Kilońskiego Instytutu Gospodarki Światowej. Zadeklarowane przez szereg państw wsparcie jest w ostatnim kwartale najniższe od początku pełnowymiarowej rosyjskiej inwazji. (-)
Szef gabinetu ukraińskiego prezydenta zaproponował spotkanie przywódcy Ukrainy z premierem Węgier. Sprawę tę poruszył podczas rozmowy telefonicznej z szefem węgierskiej dyplomacji. O rozmowie poinformował rzecznik ministra spraw zagranicznych Węgier Máté Paczolay
(-)
Na tym kończymy nasz program. Dziękuję za uwagi i zapraszam do radioodbiorników wieczorem. Wszystkiego dobrego.
07.12.2023 – godz. 10.50 (opis do dźwięku)
Od najbliższej niedzieli w każdej parafii Eparchii Olsztyńsko-Gdańskiej będzie możliwość kupienia bożonarodzeniowej świeczki Caritas.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w cowieczornym wystąpieniu w mediach społecznościowych poinformował o nowej inicjatywie, której celem jest uhonorowanie wszystkich Bohaterów Ukrainy – każdy z nich dostanie mieszkanie.
Ponad dwieście „pustych ciężarówek” wjechało do Polski z Ukrainy przez przejście graniczne Dołhobyczów-Uhrynów.
Ukraińcy z niepokojem śledzą doniesienia dotyczące losów amerykańskiej pomocy wojskowej. 652. dzień pełnowymiarowej wojny w Ukrainie. W kalendarzu czwartek 7 grudnia. Z wami jest Hanna Wasilewska. Dzień dobry.
(-)
Od najbliższej niedzieli w każdej parafii Eparchii Olsztyńsko-Gdańskiej będzie możliwość kupienia bożonarodzeniowej świeczki Caritas. Fundusze pozyskane że sprzedaży tegorocznej świeczki wesprą między innymi dzieci z domów dziecka i najuboższych rodzin oraz wszystkie inicjatywy edukacyjno-integracyjne młodzieży. Przypominamy, że Caritas Eparchii Olsztyńsko-Gdańskiej nie przestaje pomagać Ukrainie. Pomoc humanitarna wysyłana jest stąd regularnie.
(-)
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w cowieczornym wystąpieniu w mediach społecznościowych poinformował o nowej inicjatywie, której celem jest uhonorowanie wszystkich Bohaterów Ukrainy – każdy z nich dostanie mieszkanie.
„Każdy żołnierz i krewni żołnierza, który pośmiertnie posiada tytuł Bohatera Ukrainy, otrzyma mieszkanie od państwa. Nie od lat, nie kiedyś tam, ale teraz”- mówił Wołodymyr Zełenski: .
Dzisiaj miałem zaszczyt przekazać pierwsze dokumenty dotyczące takiego mieszkania. Dwudziestu jeden bohaterów Ukrainy. Żołnierze Sił Zbrojnych Ukrainy, Gwardii Narodowej, Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, Służby Państwowej. Z tych dwudziestu jeden, dziewięciu to polegli bohaterowie. W najbliższym czasie państwo zapewni mieszkania wszystkim bohaterom Ukrainy – wszystkim. W szczególności tym, którzy walczyli od 2014 roku do 24 lutego 2022 roku. Walczący mężczyźni. To jest sprawiedliwe.
Prezydent Wołodymyr Zełenski podziękował wszystkim wolontariuszom. „Ukraina dziękuje wszystkim wolontariuszom. Tysiące, dziesiątki tysięcy, setki tysięcy, nawet miliony Ukrainek i Ukraińców, dołączyli do wolontariatu i w czasach Majdanu, i w czasach wojny w Donbasie i teraz, w czasie wojny na pełną skalę” – mówił prezydent. Dziś obchodzony był Międzynarodowy Dzień Wolontariusza.
Ponad dwieście „pustych ciężarówek” wjechało do Polski z Ukrainy przez przejście graniczne Dołhobyczów-Uhrynów. Od poniedziałku mogą tędy wjeżdżać do naszego kraju pojazdy ciężarowe o masie powyżej siedmiu i pół tony.
„To rozwiązanie ma ułatwić wyjazd z Ukrainy pustych ciężarówek” – mówi rzecznik Izby Administracji Skarbowej w Lublinie Michał Deruś:
[wypowiedź w języku polskim]
Na przejściu granicznym w Dołhobyczowie ciężarówki przechodzą rutynową kontrolę celno-skarbową.
Od miesiąca trwa protest przewoźników na polsko-ukraińskich przejściach w Dorohusku i Hrebennem. Do odprawy podjeżdżają pojedyncze pojazdy ciężarowe.
Ukraińcy z niepokojem śledzą doniesienia dotyczące losów amerykańskiej pomocy wojskowej. Według ukraińskich władz i ekspertów bez wsparcia Ukraina przegra wojnę z Rosją, której przemysł zbrojeniowy pracuje na coraz większych obrotach.
O szczegółach Paweł Buszko:
[korespondencja w języku polskim]
Tym kończymy nasze wydanie. Dziękuję za uwagę. Dobrego dnia.
06.12.2023 – godz. 10.50 (opis do dźwięku)
Dzisiaj po raz pierwszy dzień świętego Mikołaja obchodzony jest przez Ukraińców zgodnie z nowym stylem. Słowaccy przewoźnicy przerwali akcję protestacyjną na granicy z Ukrainą.
Bułgaria będzie nadal pomagać walczącej Ukrainie.
Międzynarodowe federacje sportowe zarekomendowały Międzynarodowemu Komitetowi Olimpijskiemu dopuszczenie Rosjan i Białorusinów jako sportowców neutralnych do przyszłorocznych igrzysk w Paryżu.
650. dzień pełnowymiarowej agresji Rosji na Ukrainie. Wtorek, 5 grudnia w kalendarzu. W studiu Hanna Wasilewska. Dzień dobry.
(-)
Mikołaju, Mikołaju, przyjdź do nas. Uśmiechaj się do wszystkich dzieci. Uściskaj ze szczerego serca.
Dzisiaj po raz pierwszy dzień świętego Mikołaja obchodzony jest przez Ukraińców zgodnie z nowym stylem. – 13 dni wcześniej, czyli nie 19 grudnia, a 6 grudnia. Kalendarz jest nowy, ale plany na uroczysty grudzień w Górowie Iławeckim pozostają te same – dzieli się Nadia Ortyńska.
-Na świąteczny grudzień u nas Mikołaj w cerkwi, 6 grudnia pierwszy; gdzieś uciekają mi dni, trzeba się przystosować, kolędujemy, przygotowujemy się do świąt.
W najbliższą niedzielę w katedrze greckokatolickiej w Olsztynie odbędzie się jarmark bożonarodzeniowy.
(-)
Słowaccy przewoźnicy przerwali akcję protestacyjną na granicy z Ukrainą. Prawie cztery dni blokowali główne przejście graniczne, domagając się przywrócenia zezwoleń dla stanowiących tańszą konkurencję ukraińskich firm transportowych.
(-)
Protest na przejściu Vyšné Nemecké – Użhorod trwał od piątkowego popołudnia. Długie kolejki ciężarówek oczekujących na przekroczenie granicy tworzyły się jeszcze przed jego rozpoczęciem. Trasę tę wybierała część kierowców chcących ominąć blokady na granicy polsko-ukraińskiej.
Bułgaria będzie nadal pomagać walczącej Ukrainie. Poinformował o tym przewodniczący tamtejszego parlamentu. Według niego w Zgromadzeniu Narodowym jest wystarczająca większość, aby obalić wczorajsze weto prezydenta do ustawy dotyczącej przekazania sprzętu Ukraińcom.
(-)
Międzynarodowe federacje sportowe zarekomendowały Międzynarodowemu Komitetowi Olimpijskiemu dopuszczenie Rosjan i Białorusinów jako sportowców neutralnych do przyszłorocznych igrzysk w Paryżu. Informację w tej sprawie podano po Szczycie Olimpijskim, który odbył się we wtorek w Lozannie.
Po ataku Rosji na Ukrainę – przy wsparciu Białorusi – w lutym ubiegłego roku część międzynarodowych federacji wykluczyła reprezentantów państw-agresorów ze swoich zawodów. Inne wyraziły zgodę na ich start, ale bez możliwości prezentowania barw narodowych czy odgrywania hymnów.
Nie podjęto jeszcze ostatecznej decyzji dotyczącej uczestnictwa sportowców z tych dwóch krajów w igrzyskach w stolicy Francji. Ewentualne dopuszczenie, jak zapowiedział przewodniczący MKOl Thomas Bach, byłoby opatrzone warunkami – bez flag narodowych, wyłącznie w konkurencjach indywidualnych i przy braku powiązań ze służbami mundurowymi Rosji i Białorusi.
W ostatnich miesiącach część międzynarodowych federacji zdecydowała się dopuścić Rosjan i Białorusinów do swoich zawodów. Miało to na celu umożliwienie uzyskania kwalifikacji olimpijskiej w oczekiwaniu na ostateczną decyzję MKOl dotyczącą samych igrzysk.
(-)
Ta informacja kończy nasze wydanie, ale się nie żegna, Usłyszymy się wieczorem. Dobrego dnia.
05.12.2023 – godz. 18.10 (opis do dźwięku)
Dobry wieczór, z wami jest Hanna Wasilewska.
Za oknem prawdziwa zima, więc dzieci oczekują cudu. W tym roku Ukraińcy po raz pierwszy spotykają się z Mikołajem według kalendarza nowojuliańskiego. Nawet pogoda pomogła, by wszystko wyglądało tak, jak powinno.
Dla dzieci jest to czas pragnienia cudów, a dla dorosłych to raczej nostalgia i wspomnienia. Tak jak było kiedyś i tak już nie będzie. Nawet mandarynki pachniały inaczej, bo były tylko na święta. Nie mówię już o zapachu makowca babci na Święta!
W zeszłym roku musiałam nauczyć się go piec, by przywrócić tradycję rodzinie. Teraz nawet Święta Bożego Narodzenia moich córek pachną moim dzieciństwem. Jednocześnie dowiedziały się wielu ciekawych rzeczy o swojej prababci. Wiem, że pamiętanie o korzeniach je wzmocni. Jest o tym przekonana także Halina Kupczyk.
Dziś podzieli się wspomnieniami z uroczystości bożonarodzeniowych i prezentów od Świętego Mikołaja. Słuchajcie nas za kilka minut:
(-)
Boże Narodzenie to czas wspomnień, powrotu do rodzinnych tradycji, Wigilia, Święty Mikołaj, prezenty, kolędy, wszystko trafia się tylko raz na rok i jest wyjątkowe.
Ukraińska rodzina, która pamięta zwyczaje przodków, zawitała w gości do mnie. Rodzina Kupczyków mieszka w Olsztynie już 6 lat, ale tradycyjnie na święta Hala z Maksymem jadą do domu na święta do obwodu lwowskiego na wieś. Tam, jak mówią, lepiej czują atmosferę Świąt. W tym roku zostali tu, więc wspomnienie o Świętach w domu rodzinnym okazały się prawdziwymi lekami dla duszy. Wspominaliśmy i o tym, jak przyszło świętować ich dziadkom Boże Narodzenie w czasie władzy radzieckiej z zakazem obchodzenia świąt religijnych:
– Babcia mówiła, że nawet jej Boże Narodzenie było takie, że jak siadali do kolacji, to wszystko było skryte, przy świeczce. No u nas była taka tradycja zapalać świeczkę, ale światło się paliło i wszystko było normalnie, a babcia opowiadała, że oni spędzali wigilię przy świeczce, wszystko musiało być cicho, ukryte, żeby nikt nie widział z zewnątrz. I ja zastanawiam się jak w tych czasach, żeby nikt nie zobaczył, udało się przekazać, tak jak moim rodzicom, żeby oni mogli to mnie przekazać.
A przekazywać było co. Poza przepisami kuchni świątecznej i tekstami kolęd, Hala nigdy nie zapomni przede wszystkim o modlitwie, chociaż prawda, w dzieciństwie było to wyzwanie.
– Przed tym jak siadaliśmy jeść razem, trzeba było się pomodlić; cały dzień była głodna, pomagałam mamie, a my mamy się 12 razy modlić do Bogarodzicy, 12 razy dziękuje tobie Boże i jeszcze wspomnieć no i ta modlitwa 15 minut trwała. Zanim siedliśmy się najeść, to trzeba było długo się modlić, takie to wypróbowanie; i to na stojąco. Wigilia trwała ze 3-4 godziny, bo póki wszystkich potraw spróbujesz, każdej trzeb było choćby po łyżeczce. Najeść się czymś jednym było trudno, trzeba było spróbować wszystkiego. Ja pamiętam kutia była zawsze pod koniec; wspominam, że zawsze próbowałam kutię ostatnią i ta łyżka ostatnia, kiedy byłam już taka napcha, ale to ulubiona potrawa.
Smaki dzieciństwa pozostają w życiu człowieka na zawsze, a komu się poszczęściło, tak jak Halo, ten otrzymuje cały zestaw ludowych atrybutów, w które szczerze wierzy, bo babcia kazała:
Jak na wigilię jest śnieg i jest mróz to oznacza, że rok będzie bogaty, lato będzie ciepłe, urodzajne. Jak jest mokro, pada deszcz to babcia zawsze mówiła, że trzeba czekać zimna. Wierzyła, że jak nie ma chłodu, to ziemia biedna, musi przemarznąć, a jak przemarznie to oznacza, że będzie rodzić. Trudno mi to powtórzyć sobie teraz. Boże Narodzenie ma być śnieżne i mroźne.
W tym roku mieliśmy szczęście. Będzie urodzaj i ciepłe lato, chociaż przy zmianach klimatycznych pewności nie ma. Ale spodziewamy się prezentu od przyrody i wierzymy w cuda. Hala wierzyła i otrzymała od Mikołaj prezent o jakim marzyła i dotąd pamięta ile było szczęścia:
Pamiętam swojego Mikołaja w dzieciństwie. Kilogramy mandarynek. W moim dzieciństwie to była rozpusta. Cukierki, wszystko o czym marzyłam przez cały rok. Na Boże Narodzenie to coś od babci i dziadka, a w domu zawsze na Mikołaja.
– Teraz może wydawać się dziwne jak mówisz o reklamówce mandarynek, a wtedy to było coś nadzwyczajnego.
– Było.
– Może wspomnisz jakiś prezent od Mikołaja, którego nie oczekiwałaś, który zrobił na tobie takie wrażenie, że będziesz pamiętać całe życie, że dostałaś to na Mikołaja.
– Dostałam Tetris. To wspomnienie. Jakbym teraz dostała taki prezent też bym się cieszyła. Na pewno miałam jeden we wsi. Biliśmy się z bratem o niego. Jako starsza go dostałam. Pamiętam.
(-)
A żeby wasze dzieci pamiętały, częściej dzielcie się z nimi wspomnieniami i nie zapominajcie o rodzinnych tradycjach – niech uwspółcześniane, ale ze wspomnieniami jak było dawniej.
(-)
To wszystko. Spokojnego wieczoru.
05.12.2023 – godz. 10.50 (opis do dźwięku)
Inscenizację „Zapłonęła iskra Boża – Boże, wysłuchaj naszej modlitwy” zaprezentowała młodzież parafialna w katedrze greckokatolickiej w Olsztynie. Polska chce przywrócenia zezwoleń dla przewoźników z Ukrainy na przejazdy komercyjne i biznesowo. Narasta konflikt między prezydentem Zełenskim i Naczelnym Dowódcą Sił Zbrojnych Ukrainy generałem Wałerijem Załużnym. Rosjanie na ukraińskim froncie szturmują wokół Awdijiwki i Bachmutu. 649. dzień pełnowymiarowej agresji Rosji na Ukrainie. Wtorek, 5 grudnia w kalendarzu. Hanna Wasylewska w studiu. Dzień dobry
(-)
W Zespole Szkół z językiem ukraińskim w Górowie Iławeckim odbył się XXIII Diecezjalny Przegląd Twórczości Religijnej UKGK w Polsce. „Być wiernym jak św. Jozafat” – brzmiało tegoroczne święto. Międzyszkolny Punkt Nauki Języka Ukraińskiego i Religii Greckokatolickiej w Olsztynie reprezentowany był przez dwa zespoły: Zespół Teatralny „Dar Miłości” i Dziecięcy Zespół Wokalny „Suziriaczko”. Pod kierownictwem s. Franciszki Oresty Salamaszek i Darii Bułki-Bzil młodzi wierzący przygotowali wspólny program artystyczny „Zapłonęła iskra Boża – Boże, wysłuchaj naszej modlitwy”. W niedzielę dzieci zaprezentowały to przedstawienie w katedrze greckokatolickiej w Olsztynie
[fragmenty przedstawienia]
Biskup Arkadiusz Trochanowski podziękował dzieciom i ich opiekunom za występ, bardzo doceniając wysiłki młodych ludzi.
(-)
Polska chce przywrócenia zezwoleń dla przewoźników z Ukrainy na przejazdy komercyjne i biznesowo. Tłumaczy to załamaniem się sytuacji na rynku usług transportowych.
Ta sprawa ma być późnym popołudniem omówiona w Brukseli na spotkaniu ministrów transportu 27 unijnych krajów. Od prawie miesiąca trwa protest polskich przewoźników przeciwko liberalizacji unijnej umowy znoszącej system zezwoleń dla ukraińskich transportowców.
O szczegółach Beata Płomecka:
(-)
Narasta konflikt między prezydentem Zełenskim i Naczelnym Dowódcą Sił Zbrojnych Ukrainy generałem Wałerijem Załużnym – piszą ukraińskie media. Obaj, zgodnie z wynikami sondaży, cieszą się ogromnym zaufaniem wśród społeczeństwa. Nieporozumienia mają dotyczyć bezpośrednio dowodzenia armią oraz sfery politycznej.
(-)
Rosjanie na ukraińskim froncie szturmują wokół Awdijiwki i Bachmutu. W niektórych miejscach odnoszą niewielkie sukcesy. W nocy rosyjska armia zaatakowała też tereny w głębi Ukrainy za pomocą bezzałogowców.
O szczegółach Paweł Buszko:
[korespondencja w języku polskim]
(-)
Tym kończymy nasz program. Dziękuję za uwagę i zapraszam do radioodbiorników wieczorem. Do usłyszenia.
04.12.2023 – godz. 18.10 (opis do dźwięku)
04.12.2023 – godz. 10.50 (opis do dźwięku)
Jubileuszowy XX przegląd ukraińskiej poezji śpiewanej oraz autorskiej piosenki przeszedł do historii. 70 km ma kolejka ciężarówek przed polsko-ukraińskim przejściem granicznym w Hrebennem. Przejście graniczne „Uhryniów-Dołgobiczów” na granicy z Polską został otwarty dla pustych ciężarówek od godziny 01:00 4 grudnia. Ukraińskie media publikują nagranie prezentujące rozstrzelanie przez Rosjan ukraińskich jeńców wojennych. 648 dzień wielkiej wojny na Ukrainie. W kalendarzu mamy poniedziałek 4 grudnia. W studiu Hanna Wasilewska. Dzień dobry.
(-)
Jubileuszowy XX przegląd ukraińskiej poezji śpiewanej oraz autorskiej piosenki przeszedł do historii. W ciągu 20 lat istnienia wydarzenia na scenie zmieniło się niejedno pokolenie ukraińskiej młodzieży w naszym regionie. Teraz rodzice-gwiazdy z dumą patrzą, jak ich dzieci kontynuują swoje rzemiosło. W roli animatora wystąpiła m.in. Jarema Bodnar, a wzruszającym występem zaimponowała Brianka Gerczak. Na pewno jest to przyjemne dla rodziców – przyznaje Roman Bodnar:
-Za chwilę wystąpi przed wami solistka Brianka Gerczak z Olsztyna, z piosenką „Wyrośniesz synu” do słów Wasyla Symonenki. Witaj Brianko Gerczak z Olsztyna.
-Dzisiaj twoja duma, twój syn, występuje w roli konferansjera, idzie śladami ojca. Cieszy cię to?
-Dowiedziałem się przypadkowo i to cieszy oczywiście, ale jakoś nie wysyłam go na siłę, żeby go nie zniechęcić. Rodzice są oczywiście zadowoleni, ale widać zadowolenie i u niego, wychodzi na scenę. Przychodzi to z czasem i każdy indywidualnie.
(-)
-Był Berkut, Karpatian, a teraz Brianka Gerczak, można spodziewać się koncertów po dzisiejszym wzruszającym występie?
-Bardzo dziękuję, też mnie wzruszył, często słyszę jak śpiewa w domu, ale jak to jest na scenie to dusza się cieszy, że kontynuuje tę tradycję.
(-)
-To wydarzenie jest absolutnie potrzebne, z jednej strony dzieci mają możliwość wyjścia na scenę i zaprezentować ulubione piosenki rodziców, dziadków, nauczycieli itd. Ruch patriotyczny, tak to absolutnie potrzebne, ale z drugiej strony daje możliwość dzieciom z różnych zakątków. Z Olsztyna, z większych miast, centrów, regionów, mają większą możliwość prezentowania się na scenie, częściej spotykają się ze sceną, mikrofonami…a tu więcej dzieci, które przychodzą po raz pierwszy, wystraszone, to nie jest przegląd profesjonalny, to nie konkurs, nikt nie walczy o nagrody. To okazja, żeby pokazać wszystkich z różnych zakątków regionu, dzieci są z Więcek, Kandyt i one także cieszą się wychodząc na taką wielką scenę, tyle ludzi, tyle mikrofonów, światła, radio, telewizja, nie tylko mama, tata, babcia, nauczyciele, to także odkrywa w dzieciach śmiałość do tego, że jestem dumny z tego czym się zajmuję i te dzieci, ci mali Ukraińcy stają się świadome wśród swoich społeczności później.
Więcej o XX. przeglądzie poezji śpiewanej usłyszycie wieczorem.
70 km ma kolejka ciężarówek przed polsko-ukraińskim przejściem granicznym w Hrebennem. Policja wyznaczyła strefy buforowe między innymi na obwodnicy Zamościa czy Tomaszowa Lubelskiego. Kolejka 870 tirów na krajowej 17-tce sięga miejscowości Borowina przed Sitańcem. Kierowcy na odprawę oczekują 8 dni. – Protest trwa także w Dorohusku – mówi oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Chełmie komisarz Ewa Czyż.
(-)
Przejście graniczne „Uhryniów-Dołgobiczów” na granicy z Polską został otwarty dla pustych ciężarówek od godziny 01:00 4 grudnia. Poinformowała o tym ukraińska straż graniczna. Dzień wcześniej taki zamiar ogłosił zastępca szefa MSWiA Bartosz Grodecki. Wcześniej przez przejście mogły przejeżdżać wyłącznie samochody osobowe i autobusy. Od północy w kolejce nie musiały stać ciężarówki, które wyładowywały swój ładunek, jeśli jego masa nie przekraczała 7,5 tony. „Otwarcie „Uhryniowa” to pierwsza pozycja na liście działań wdrożonych w celu odblokowania granicy, zmniejszenia kolejek oraz zwiększenia przepustowości granicy ukraińsko-polskiej” – zauważyła DPSU. Od 6 listopada polscy przewoźnicy protestują na przejściach granicznych z Ukrainą. Rolnicy dołączyli do nich w zeszłym tygodniu.
(-)
Ukraińskie media publikują nagranie prezentujące rozstrzelanie przez Rosjan ukraińskich jeńców wojennych. To kolejny od początku pełnowymiarowej rosyjskiej agresji materiał dokumentujący rosyjskie zbrodnie popełniane na jeńcach.
O szczegółach Paweł Buszko:
[korespondencja w języku polskim]
Na tym nasz program dobiega końca. Dziękuję za uwagę i życzę dobrego dnia.
03.12.2023 – godz. 20.30 (opis do dźwięku)
W programie „Od niedzieli do niedzieli” wita was Hanna Wasilewska. Życie trwa, młyn miele, a my staramy się choć trochę poczuć się szczęśliwymi. Ostatnio jest to trudne. Przyczyny są wszystkim znane. Jednak długo żyć bez radości, a co gorsza, w depresji i niepokoju, nie da się. Wiadomo, że stan psychiczny wpływa na fizyczny, więc łatwo się nie rozchorować. Odmalowałam smutny obraz, ale to tylko po to, abyście zrozumieli, jak ważne jest chcieć żyć, umieć cieszyć się i czuć się szczęśliwym. Gość w naszym studiu Tetiana Hulewata ma super siłę inspiracji. Nie zawsze była doradcą zawodowym. Magister ekonomii, matka pięciorga dzieci, kobieta, którą do Polski sprowadziła pełnowymiarowa wojna. Właśnie tutaj, w Olsztynie, aby znów być całkowicie szczęśliwą, Tatiana zaczęła przekształcać swoje hobby w zawód.
-Dziś w studiu Radia Olsztyn Tetiana Hulewata.
-Wszystkim cześć, jestem Tetiana.
-Skąd jesteś?
-Ze Lwowa, z rodziną przyjechaliśmy 3 dnia dnia, postanowiliśmy zostawić dom na 2 tygodnie, ale tak się stało, że przerodziło się to w dłuższy czas, na początku mieszkaliśmy w innym mieście i kwietniu 2022 roku trafiliśmy do Olsztyna.
-Wspomniała pani, że z rodziną, ale to wielka rodzina i chcę to zaznaczyć. Ile was jest?
-Tak, wielka rodzina, jestem mamą [niezrozumiałe] dzieci, dziewczynka i 4 chłopców. Jestem szczęśliwą matką.
– Wiem, że starsze dzieci uczą się w Górowie Iławeckim.
-Starszy syn uczy się w Białymstoku, grafiki komputerowej, a dziewczynka tak, w Górowie Iławeckim. Gdy szukaliśmy liceum po 8 klasie, podchodziłam gruntownie, poszłam do kuratorium i zapytałam o najlepsze szkoły, wiem że jest strona internetowa, ale interesował mnie ich punkt widzenia i powiedzieli, że jak wziąć województwo, to Górowo Iławeckie ma dobre wyniki w nauczaniu, poza tym, dla nas były ważne jakieś wartości, priorytety. Daliśmy tam swoje dziecko.
-Chodzi o ukraińskość, zachowywanie tradycji.
-Tak, język, tradycje, atmosfera…żeby wybrać szkołę, trzeba pojechać i zobaczyć…
-Pojechaliście.
-Tak.
-Co tam zobaczyliście?
-Jestem człowiekiem intuicji i argumentów, takiego skrzyżowania, argumenty były, bo się dowiedziałam, ale atmosfera, wsparcie kultury tam żyje, dbają o to i ostatecznie zdecydowała córka, bo ja za nie nie decyduję.
-Bez nacisków.
-Absolutnie nie…kiedy ja wyszłam wahałam się, bo trudno jest matce opuścić dziecko…jedną dziewczynę, ale ja zawsze robię w tym momencie myślę co dla dziecka jest najlepsze i słucham go i wspólną decyzją było zostawienie dziecka.
-Ale wasze gruntowne podejście, do poszukiwania szkoły, nie jest przypadkowy.
-Był okres poszukiwania siebie i ten okres skończył się właśnie HR-em, konsultacją, to zawód do którego świadomie podchodzisz. Podejście gruntowne we wszystkim.
-Przypomina mi to jak ludzie z problemami psychicznymi w domu, pomagając sobie stają się psychologami w przyszłości, albo kosmetologami zostają dziewczęta, które mają problemy ze skórą i pokonawszy swoje problemy zaczynają pomagać innym, czyli to najlepsi fachowcy, którzy sami sobie pomogli, mogą pomóc innym, bo szlak jest już przetarty.
– Tak, na pewno tak jak czuję, bo wiele czytałam o powołaniu i szukaniu siebie i pamiętam, że przeczytałam, że gdzieś za granicą jest centrum, które pomaga ludziom w dojrzałym wieku…którzy nie znaleźli się od razu po uczelni…zrozumieć swój ulubiony zawód, gdzie iść i pomyślałam…że robi to człowieka szczęśliwszym i ja rozpoczęłam tę drogę dla siebie…i pomyślałam, że można innych ludzi robić szczęśliwszymi.
-Jak się czujesz teraz?
-Ze spokojem w sercu.
-Niedawno na swoim FB zamieściła pani krótkie wideo z radami dla kobiet z Ukrainy, które są tu w Polsce, co to za rady?
-To jakieś impulsywne było, bo przyjechałam na spotkanie z dziewczyną, która też siebie szuka i ona mówi, no…spotkanie ze mną…kilka seansów z psychologiem, bo wynik był gruntowniejszy…ona rozumie, w którą stronę iść zawodowo, ale…rozumiem, że trudno zobaczyć nam w sobie coś dobrego, silne strony i kiedy często zadaję to pytanie kobietom, to teraz zadaję je przed konsultacją, żeby pomyślały, bo podczas konsultacji to zajmuje wiele czasu. Mogę to wyjaśnić trochę kulturą, gdzie…bardziej skupieni…na negatywnym niż pozytywnym.
-Samokrytyce.
-Tak, samokrytyce w sobie i ludziach; zawsze lepiej tam nawet mi czasem jako matce zobaczyć co dziecko zrobiło nie tak i jaka skarpetka leży nie tam gdzie powinna.
-Skrytykować, a potem pochwalić.
-Tak, ale właśnie to praca i zawsze będą sukcesy, kiedy będziemy się starać i kiedy zaczęłam szukać co zrobiłam dzisiaj dobrego, a co jest dobre we mnie…kiedy dziecko wstało po 10 pobudce a nie po 20 i za to można pochwalić…i do tego pole się poszerza, szukasz czegoś dobrego w ludziach, a potem szukasz ich silnych stron…na początku co robisz dobrze, ale to twoje silne strony, a na ich podstawie szukasz pracy, nie jakieś abstrakcyjne powołanie, a te silne strony można zastosować w wielu zawodach.
-Ale teraz kobiety, które przyjechały po pełnowymiarowej agresji, do Polski, czują się zagubione i czasem słabymi; nie mogą sobie poradzić z pewnymi sytuacjami w nowych warunkach, dlatego znalezienie swoich silnych stron, talentów, według mnie może być trudno.
-Przechodzę tak samo tę drogę, jestem w nowym kraju i zazwyczaj wszyscy Polacy, z którymi rozmawiam mówią, że – pani dobrze rozmawia po polsku – tak, ale mimo wszystko…[niezrozumiałe] nie zważając, czy dobrze mówię, i zaczęłam też szukać możliwości jak bym siebie tu widziała, dlatego zaczęłam się na razie uczyć na kursie doradztwa zawodowego w Polsce i poza tym udoskonalam swój polski, żeby mieć certyfikat, żeby czuć się swobodniej…polsko-angielski, żeby nie było za dużo naraz, żeby spokojnie dawać sobie radę.
-Często uczestniczę w wielu projektach dla kobiet, na przykład w zeszłym roku projekt… i teraz też działa…ludzie, którzy cię formują, pomagają trochę, motywują…w metodzie jaką chcesz, nie powiem, że do końca ją osiągnęłam, nawet ja dla siebie przechodzę ten szlak rozwoju, żeby zrozumieć drogę rozwoju w Polsce i mówię…nie mogę tego robić…konsultacje w sprawie kariery, doskonalenie w tym, orientowanie zawodowe nastolatków, sama motywacja rozwijanie się tu.
-Tetiano powiedz proszę, jako doradca zawodowy, fachowiec, jaka przyszłość czeka tu na ukraińskie kobiety, jaka perspektywa, jako kogo ich widzisz?
-To dużo zależy od samych kobiet, jeśli jeśli postawi sobie za cel poświadczenie doświadczenia, nostryfikację dyplomu i rozwijanie się w sferze, w której ma doświadczenie, w której jest dobra, to jej wybór i ona do tego dojdzie, ale jest dużo kobiet, które nie chcą iść tą drogą. Niby chcą, ale czasem mają przed sobą przeszkody, których nie mogą pokonać; jedną jest finansowa, nostryfikacja jest kosztowna i druga bariera przewiduje potwierdzenie wiedzy, potrzebny jest czas i poziom języka, a człowiek może pracować, musi pracować, żeby utrzymać rodzinę, dlatego bardzo zależy czy człowiek ma tyle siły i czasu, żeby iść tą drogą kariery, czy na moment odłożyła, ale idzie tak powiedzmy powoli, można uczyć się polskiego 3 razy w tygodniu i będzie szybciej, a można cztery i raz w tygodniu.
-A może ma pani jakieś lifehacki i podzieli się pani, jakiś sekret, jak małymi krokami osiągnąć marzenie.
-Szczerze, jest wiele programów bezpłatnej konsultacji zawodowej.
-Na przykład.
-Z Ukraińskiego Domu w Warszawie, to mi pierwsze przychodzi do głowy. Zrobiłam grupę na FB Ukrainka w Polsce, kariera, rozwój i życie, bo jest wiele różnych projektów z różnych fundacji i ja pomyślałam, że są rozrzucone, niby są, ale jak zaczynasz szukać to trudno. Nie wiem jak to wyjdzie, ale to też moja droga rozwoju, będę starać się pokazywać wszystkie możliwości rozwoju kobietom. Druga forma to Mentorship dla kobiet, też w swojej grupie można się zapisać. Też co człowiek może zrobić bezpłatnie, od niego zależy tylko czas…konsultant jak psycholog…ma być kontakt…jak przyjechałam do Górowa Iławeckiego…z mamą zaczynamy rozmawiać…[niezrozumiałe] i tu trzeba znajdować…którzy będą cię motywować, ale jedna z dróg to opisać plan, to może być jedno-dwa spotkania, ale ty rozumiesz, że idziesz tą drogą. Są dwie drogi, człowiek ma jakieś doświadczenie, podoba mu się to doświadczenie i chce się w nim rozwijać, to jedna droga, język, wiedza, dyplom, nostryfikacja i poszukiwanie pracy, ale jest inna droga, mam znajome kobiety, które mówią, a ja mam szansę zmienić pracę i robić w końcu to co ja chcę. I to inna droga w ogóle, trzeba zrozumieć…co chcę robić, i większość konsultantów zawodowych pracuje, gdy już wiesz co chcesz robić, pomagają…ale pierwsza droga, którą robię z ludźmi, kiedy ja im trochę pomagam zrozumieć sfery…mało kto to robi, ale też dla drugiej części kobiet, które chcą próbować robić coś innego…to określenie celów i rozpoczynanie od jakiegoś jednego; dorosłym i nastolatkom mówię, że nasz świat jest bardzo… i to pierwszy zawód…i będziecie rosnąć…i normalnie, i trzeba się nie bać zrobić pierwszego kroku, i kiedy myślimy tylko to, tylko jedno, to mój błąd był pierwszy, ale trzeba brać różne możliwości.
-Czy może pani przewidzieć, że jeśli człowiek zmienia swoje życie, swój zawód, to spowoduje, że będzie szczęśliwy? Długotrwale to, na zawsze, jakie są gwarancje?
-…jest to co myślę ja i jest to co myślą specjaliści…badania uniwersytetu Harvarda o szczęściu, trwało całe życie człowieka i wynik jest taki, że szczęście człowieka zależny od bliskich stosunków z otaczającymi. Jest cytat Wiktora [niezrozumiałe], który pokazuje, że w życiu jest radość, kiedy jest kogo kochać…czym zajmować się, tu wchodzi nasza ulubiona praca, i…mieć nadzieje…wielu znanych badaczy i filozofów i to badania; wychodzi, że nasze szczęście zależy od relacji z bliskimi i od sprawy, która nas inspiruje. Nie mogę powiedzieć, że jestem ekspertem w tej sprawie, ale mnie bardzo długo to zastanawiało i zbadałam to w jakimś wymiarze. Takie są moje wnioski, ale mogą być inne…na to wpływają inne wartości…jeśli dla mnie wartością jest rodzina, to będę szczęśliwa, gdy poświęcam jej czas. Wartości wpływają na nasze szczęście i to nie zawsze będzie praca, ale jak powiedziała mi jedna psycholog z 25 letnim doświadczeniem, mało spotykała wykształconych kobiet, które siedziałby tylko w domu i były szczęśliwe i to też myśl eksperta i ja lubię opierać się na wnioskach ekspertów, no dla mnie to wszystko jasne…jak są problemy psychologiczne idziemy do psychologa i opieramy się na wniosku eksperta i taki chciałam przedstawić.
-Tetiano bardzo inspirujesz inne osoby, a kim ty się inspirujesz?
-Powiem tak, mam ludzi których obserwuje, nie chce ich podawać, ale jest jeszcze sprawa zasobu. Jesteś inspirowany i możesz inspirować, jak sam jesteś zainspirowany, pracuje nad swoim zasobem i uważam, że przygotowanie do startu zmiany kariery wszystkich kobiet, mamy mieć zasób, żeby odważyć się na zmianę, dlatego robimy teraz takie listy – co mnie inspiruje, czy kawa w samotności, czy przyroda, spacer z mężem bez dzieci, mam pewną listę, co lubię, co mnie inspiruje i ja radzę wszystkim kobietom zrobić taką listę i po trochu robić to co jest na tej liście, to nie jest trudne naprawdę.
Miejsce, w którym Ukraińcy, którzy uciekli przed wojną, stają się trochę szczęśliwszymi jest przy ulicy Linki 2.
Federacja Organizacji Społecznych FOSA w Olsztynie jednoczy siły dla Ukrainy. Pod tym hasłem działa kilka dużych organizacji pozarządowych, w tym Bank Żywności w Olsztynie, Towarzystwo ARKA, Samorząd Studencki Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, Fundacja Żółty Szalik i inne.
Głównym celem działalności tej koalicji jest wzmacnianie współpracy, udzielanie wspólnej pomocy skoncentrowanej na faktycznych potrzebach wynikających z obecnej sytuacji na Ukrainie.
Obecnie w murach federacji FOSA powstało miejsce o nazwie „Kawiarnia Ukraina”, gdzie chętni mogą spotykać się codziennie. Jedno ze spotkań było bardzo słodkie i aromatyczne.
(-)
[tło]
-Co robicie?
-Pierniki.
-Jak się nazywasz?
-Nastia.
-Jesteś po raz pierwszy w Kawiarni Ukraina.
-Pierwszy raz.
-I jak ci się podoba?
-Podoba mi się, wielu kolegów ze mną przyszło.
-A wcześniej robiłaś pierniki?
-Nie
-I jak ci idzie.
-Dobrze.
-Pokaż swoje? Niedźwiadki robisz.
-Serduszka, budyneczek, dzwoneczek, wszystko.
-Zuchy. Pięknie tu u was pachnie.
[wypowiedź w języku polskim]
-Jak pani żyje się tu w Polsce.
-Przywykliśmy. Dobrze. Podoba się mi, mieszkaliśmy we Wrocławiu, ale za głośno, za wielkie. Przyjechaliśmy tu. Komfortowo, niewielkie miasto, jak nasze, Kachowka w obwodzie Chersońskim, ale teraz jest okupowane, przywykliśmy, co robić, chce się do domu.
-Ale właśnie przed świętami, zaraz Mikołajki, jak się pani czuje?
-Czujemy święto, przywykliśmy do niego, nie zapominamy o nim i także będziemy się przygotowywać. Dzisiaj się przygotowujemy, a w kręgu znajomych tu jest jest tak zacisznie i jak jedna rodzina przygotowujemy te pierniczki.
-Nazywam się Ihor. Jestem z Kijowa, tu już od dawna; to wielka rzecz która pomaga ludziom poznać się i żeby nie siedzieć w domu i w ogóle bardzo pomaga nie być samemu; tu jest jak wielka rodzina, wspierają, tu jest wygodnie; powoli zaczynasz się adaptować i czujesz się jak w domu faktycznie.
-A dzisiaj pracuje pan mikserem.
-Tak.
-Pana męska siła znalazła…
-Tak.
-Ludmiła z Borodianenki; wdzięczna jestem bardzo za to wydarzenie. Przeżyliśmy z dziećmi i uderzenia, i okupację, ale ja nie mogłam spać, bo to przeżyliśmy, ale jak przyjechaliśmy, po pierwsze nauczyłam się malować, proszę spojrzeć na moje obrazy. Nigdy nie malowałam, nigdy. Jestem tak wdzięczna Bogu, za to że Polska nas tak przyjęła, nigdy bym nie pomyślała, z miłością i ciepłem; jacy tu są dobrzy ludzie, więc Boże błogosław Ukrainę, błogosław Polskę i pokoju wszystkim.
[wypowiedź w języku polskim]
-A która tobie figurka podoba się najbardziej?
-Dzwonek
-A twoja ulubiona.
-Pszczółka i dzwoneczek.
-Trudne było…jeden zrobiłem, a wcześniejsze…trzy chyba było, za czwartym razem wyszło…
-A mamie przyjdzie teraz kupić wałek i w domu domu codziennie.
-Lubi to, ale nigdy nie robiliśmy.
-Czujecie się jak w domu, żeby wrócić do domowych tradycji?
-Tak, jeździliśmy do domu, na Ukrainę, ale chcę się tu mimo wszystko…spokojnie tu to najważniejsze dla dziecka.
-Szczęśliwych świąt życzę.
-Dziękuję
Myślę, że nawet fale radiowe doniosły do was wspaniały zapach świątecznych pierników i tę ciepłą atmosferę, w której Ukraińcy i Polacy razem tworzyli dobro. Organizacja FOSA zaprasza do współpracy w ramach projektu „Jednoczymy siły dla Ukrainy” wszystkich ludzi dobrej woli. Ponieważ wojna trwa, sytuacja na Ukrainie zimą staje się trudniejsza, Ukraina potrzebuje pomocy. W Olsztynie przy ulicy Lubelskiej 12 niezmiennie zbierana jest pomoc dla ukraińskich obrońców i ludności cywilnej, która pozostała bez domów Teraz w sezonie zimowym szczególnie potrzebne są leki na przeziębienie, bielizna termoaktywna, ciepłe skarpety i batony energetyczne. Jeżeli możesz wesprzeć wolontariuszy finansowo, przekaż środki na konto stowarzyszenia „Sala Parafialna”. Numer konta na stronie cerkiew.olsztyn.pl
Zima zaskoczyła nas wszystkich wczesną wizytą w tym roku. Szukajmy więc sposobów na ogrzanie się. Czasami nawet muzyka jest takim dobrym sposobem
(-)
Nasz program dobiegł końca. Dziękujemy za uwagę i zapraszamy za tydzień. Wszystkiego dobrego.
01.12.2023 – godz. 18.10 (opis do dźwięku)
Dobry wieczór, w studiu Hanna Wasilewska.
Federacja Organizacji Społecznych FOSA w Olsztynie jednoczy siły dla Ukrainy. Pod tym hasłem działa kilka dużych organizacji pozarządowych, w tym Bank Żywności w Olsztynie, Towarzystwo ARKA, Samorząd Studencki Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, Fundacja Żółty Szalik i inne.
Głównym celem działalności tej koalicji jest wzmacnianie współpracy, udzielanie wspólnej pomocy skoncentrowanej na faktycznych potrzebach wynikających z obecnej sytuacji na Ukrainie.
Obecnie w murach federacji FOSA powstało miejsce o nazwie „Kawiarnia Ukraina”, gdzie chętni mogą spotykać się codziennie. Jedno ze spotkań było bardzo słodkie i aromatyczne.
Zapraszam na nie również i was po przerwie muzycznej.
(-)
[tło]
-Co robicie?
-Pierniki.
-Jak się nazywasz?
-Nastia.
-Jesteś po raz pierwszy w Kawiarni Ukraina?
-Pierwszy raz.
-I jak ci się podoba?
-Podoba mi się, wielu kolegów ze mną przyszło.
-A wcześniej robiłaś pierniki?
-Nie
-I jak ci idzie?
-Dobrze.
-Pokaż swoje? Niedźwiadki robisz.
-Serduszka, budyneczek, dzwoneczek, wszystko.
-Zuchy. Pięknie tu u was pachnie.
[wypowiedź w języku polskim]
-Jak pani żyje się tu w Polsce?
-Przywykliśmy. Dobrze. Podoba się mi, mieszkaliśmy we Wrocławiu, ale za głośno, za wielkie. Przyjechaliśmy tu. Komfortowo, niewielkie miasto, jak nasze, Kachowka w obwodzie chersońskim, ale teraz jest okupowane, przywykliśmy, co robić, chce się do domu.
-Ale właśnie przed świętami, zaraz Mikołajki, jak się pani czuje?
-Czujemy święto, przywykliśmy do niego, nie zapominamy o nim i także będziemy się przygotowywać. Dzisiaj się przygotowujemy, a w kręgu znajomych tu jest jest tak zacisznie i jak jedna rodzina przygotowujemy te pierniczki.
-Nazywam się Ihor. Jestem z Kijowa, tu już od dawna; to wielka rzecz, która pomaga ludziom poznać się i żeby nie siedzieć w domu i w ogóle bardzo pomaga nie być samemu; tu jest jak wielka rodzina, wspierają, tu jest wygodnie; powoli zaczynasz się adaptować i czujesz się jak w domu faktycznie.
-A dzisiaj pracuje pan mikserem?
-Tak.
-Pana męska siła znalazła…
-Tak.
-Ludmiła z Borodianenki; wdzięczna jestem bardzo za to wydarzenie. Przeżyliśmy z dziećmi i uderzenia, i okupację, ale ja nie mogłam spać, bo to przeżyliśmy, ale jak przyjechaliśmy, po pierwsze nauczyłam się malować, proszę spojrzeć na moje obrazy. Nigdy nie malowałam, nigdy. Jestem tak wdzięczna Bogu, za to że Polska nas tak przyjęła, nigdy bym nie pomyślała, z miłością i ciepłem; jacy tu są dobrzy ludzie, więc Boże błogosław Ukrainę, błogosław Polskę i pokoju wszystkim.
[wypowiedź w języku polskim]
-A która tobie figurka podoba się najbardziej?
-Dzwonek
-A twoja ulubiona?
-Pszczółka i dzwoneczek.
-Trudne było…jeden zrobiłem, a wcześniejsze…trzy chyba było, za czwartym razem wyszło…
-A mamie przyjdzie teraz kupić wałek i w domu domu codziennie.
-Lubi to, ale nigdy nie robiliśmy.
-Czujecie się jak w domu, żeby wrócić do domowych tradycji?
-Tak, jeździliśmy do domu, do Ukrainy, ale chcę się tu mimo wszystko…spokojnie tu to najważniejsze dla dziecka.
-Szczęśliwych świąt życzę.
-Dziękuję
Myślę, że nawet fale radiowe doniosły do was wspaniały zapach świątecznych pierników i tę ciepłą atmosferę, w której Ukraińcy i Polacy razem tworzyli dobro. Organizacja FOSA zaprasza do współpracy w ramach projektu „Jednoczymy siły dla Ukrainy” wszystkich ludzi dobrej woli. Ponieważ wojna trwa, sytuacja w Ukrainie zimą staje się trudniejsza, Ukraina potrzebuje pomocy. Jednak wiara nie gaśnie. Dobro zwycięży zło. Jak w bajce.
(-)
No i to wszystko na dzisiaj. Dziękuję za towarzystwo i życzę udanego weekendu. Wszystkiego dobrego
01.12.2023 – godz. 10.50 (opis do dźwięku)
Dzień dobry, drodzy słuchacze! Witam was w piątek, 1 grudnia, na antenie Radia Olsztyn; przed mikrofonem – Jarosława Chrunik. Dzisiaj jest Międzynarodowy dzień walki z AIDS. Rozpoczynamy ostatni miesiąc tego roku. Wczoraj powiedziałam, że 30 listopada bogaty jest w wydarzenia historyczne dotyczące Ukrainy, ale i 1 grudnia mu nie ustępuje:
(-)
1 grudnia 1989 r. odbyło się spotkanie papieża Jana Pawła II z przywódcą ZSRR Michaiłem Gorbaczowem, które zapoczątkowało legalizację UCGK. Od tej pory wolno było rejestrować parafie greckokatolickie. Przypomnijmy, że likwidacji UCGK w 1946 r. dokonał bezprawnie ks. Hawryjił Kostelnyk podczas okrytego złą sławą pseudo-soboru.
(-)
1991 r. ponad 90% obywateli na Ogólnoukraińskim Referendum poparło niepodległość Ukrainy. W referendum postawiono tylko jedno pytanie: „Czy potwierdza Pan/Pani Akt ogłoszenia niepodległości Ukrainy?”. Akt niepodległości poparli obywatele we wszystkich 27 administracyjnych regionach Ukrainy.
(-)
2013 r. miała miejsce próba szturmu Administracji Prezydenta Ukrainy podczas Euromajdanu po tym, jak w nocy na 1 grudnia „Berkut” brutalnie pobił studentów, a w dzień masowo pobił dziennikarzy. TV Hromadske poinformowało o 22 przypadkach pobicia dziennikarzy ukraińskich i zagranicznych w Kijowie przez siły oddziałów specjalnych „Berkut” tylko w ciągu jednego dnia – 1 grudnia.
(-)
1918 r. urodził się Płaton Majboroda – kompozytor ukraiński, brat innego kompozytora Heorhija Majborody; autor oper i muzyki filmowej, licznych pieśni i chórów, opracowań pieśni ludowych, a także pieśni lirycznych, takich jak „Rusznyczok” („Matko moja, ja wiem”), „My pidem de trawy pochyli” („Pójdziemy, gdzie trawy się chylą”), „Kyjiwśkyj wals” („Kijowski walc”) i innych.
(-)
1978 r. zmarł Petro Pancz – ukraiński pisarz, setnik Czynnej Armii URL, autor takich znanych powieści jak „Błękitne eszelony”, „Oblężenie nocy”, „Szeptała Ukraina” i innych.
(-)
2014 r. zmarł Jewhen Swerstiuk – ukraiński pisarz, filozof, uczestnik ruchu „szistdesiatnyków”; więzień polityczny reżimu sowieckiego. Prezydent Ukraińskiego PEN-Clubu. Autor jednego z najważniejszych tekstów ukraińskiego samwydawu – „Z okazji procesu nad Pohrużalskim”; jeden z uczestników grupy inicjatywnej „Pierwszego Grudnia” – utworzonego w 2011 r. stowarzyszenia ukraińskich intelektualistów i działaczy społecznych.
(-)
Głównodowodzący ZSU Walerij Załużnyj poinformował o rozmowie telefonicznej z przewodniczącym Kolegium Połączonych Szefów Sztabów Sił Zbrojnych USA Charles’em Brownem, podczas której – jak powiedział – mowa była o sytuacji na froncie, – podaje Radio Svoboda. Jak oznajmił głównodowodzący, wraz z generałem Brownem „porozumieli się w sprawie kontynuacji wspólnej pracy nad poszukiwaniem rozwiązań technologicznych w celu otrzymania przewagi nad przeciwnikiem w powietrzu, rażeniu ogniem i rozminowywaniu”. 28 listopada minister spraw zagranicznych Litwy Gabrielus Landsbergis powiedział, że NATO ma broń, która mogłaby zapewnić Ukrainie „technologiczny skok w wojnie przeciwko FR”.
Zachodnie państwa bojkotują zorganizowane w Macedonii Północnej spotkanie OBWE w związku z przylotem do tego kraju ministra spraw zagranicznych Rosji Siergieja Ławrowa. Część zagranicznych polityków nie poleciała do Skopje w ogóle, a inni opuścili stolicę Macedonii Północnej tuż przed przybyciem szefa rosyjskiej dyplomacji. Więcej na ten temat Maciej Jastrzębski:
(-) Korespondencja w języku polskim
Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że rząd będzie wnosić o przywrócenie zezwoleń dla przewoźników z Ukrainy. Podczas rozmowy z dziennikarzami w Sejmie, szef rządu odniósł się do protestu przewoźników na polsko-ukraińskiej granicy. W poniedziałek 4 grudnia w Brukseli odbędzie się posiedzenie Rady ds. Transportu UE. Polska strona zawnioskowała, aby jednym z punktów obrad stała się dyskusja o skutkach obowiązującej od 1 lipca 2022 r. umowy Unia Europejska-Ukraina.
„Nasza delegacja w Kijowie uzgodniła pewne zmiany, które być może doprowadzą do tego, że te na pusto wracające ciężarówki przez granicę będą przepuszczane, co już rozładuje przynajmniej do pewnego stopnia ten korek i ten protest zarazem” – powiedział. Szef resortu infrastruktury Alvin Gajadur powiedział, że rozmawiał przez trzy godziny z przedstawicielami przewoźników. Udało się – jak poinformował minister – wypracować pewne pozytywne rozwiązania. Protestujący zrezygnowali z blokady kolejnych dwóch przejść granicznych. Protestujący odstąpili także od zamiaru zaostrzenia akcji strajkowej, a resort infrastruktury – razem z MSWiA oraz ministerstwem finansów – będzie prowadził w najbliższym czasie wzmożone kontrole ukraińskich przewoźników.
Ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Zwarycz także udzielił komentarza Radiu Svoboda:
„Sytuacja jest trudna, ale nie beznadziejna. Kolejka w ciągu ostatnich 4 dni zmniejszyła się o 4 kilometry. Obecnie długość kolejki ukraińskich samochodów ciężarowych stanowi ok. 10 kilometrów. Policja nastawiona jest dość konstruktywnie, reaguje, pomaga. Samochody z paliwem, które powinny przejeżdżać poza kolejnością, przejeżdżają. Nasi kierowcy mają wszystko co niezbędne. Oczywiście, chcą jak najszybciej wrócić do domu. Średni czas ich oczekiwania w kolejce to dwa tygodnie. Są odpowiednie propozycje, napracowania, mamy nadzieję, że dla polskich protestujących będą one do przyjęcia i jak najszybciej podejmą decyzję o zakończeniu tego protestu, ponieważ w jego wyniku bardzo już cierpi biznes i ukraiński, i polski, i zagraniczny. Straty gospodarcze są ogromne, ale najgorsze jest to, że kierowcy muszą w takich warunkach pogodowych czekać na wjazd do Ukrainy. Chcemy żeby to wszystko jak najszybciej się zakończyło”, – podkreślił Wasyl Zwarycz.
Dzieci i młodzież ze szkół i punktów nauczania języka ukraińskiego z naszego regionu, a także z innych regionów Polski spotkają się jutro w olsztyńskiej szkole muzycznej na XX Przeglądzie ukraińskiej poezji śpiewanej. Początek wydarzenia – o godz. 10-tej, wstęp wolny. Serdecznie zachęcam wszystkich, którzy mogą, żeby przyjść, przyjechać i szczerymi oklaskami pokazać młodym artystom, że pielęgnowanie swojej kultury i tradycji – to wielka wartość. Ja tym czasem żegnam się z wami; program przygotowała i przedstawiła Jarosława Chrunik. Usłyszymy się znowu jutro o tej samej porze, a teraz życzę wami miłego dnia, drodzy słuchacze! A na pożegnanie posłuchamy piosenki bliskiej sercu każdego Ukraińca – „Rusznyczok”, kompozytora wspomnianego na początku audycji Płatona Majborody w wykonaniu kanadyjskiego zespołu – „Rusznyczok”. Wszystkiego dobrego!