Ambasador RP w Moskwie odrzuca zarzuty strony rosyjskiej
Polska nie dąży do zaostrzenia stosunków z Rosją w związku z demontażem w Pieniężnie pomnika generała Armii Czerwonej Iwana Czerniachowskiego – powiedziała dziś rosyjskiej agencji TASS ambasador RP w Moskwie Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.
Według tekstu wywiadu przekazanego przez TASS, Pełczyńska-Nałęcz powiedziała, że „dla Polski jest priorytetem kwestia godnego pochówku wszystkich żołnierzy, którzy zginęli na terytorium naszego kraju”.
„Mamy 1875 cmentarzy i miejsc pochówku żołnierzy rosyjskich i radzieckich. Władze polskie zapewniają ich należyte utrzymanie, w tym ich remont i rekonstrukcję, na co wydawane są dość duże środki” – podkreśliła polska ambasador.
„Jeśli chodzi o pomniki symboliczne, to w Polsce są one kojarzone z panowaniem radzieckim. Gen. Czerniachowski, który niewątpliwie walczył z faszyzmem podczas II wojny światowej, ma związek z aresztowaniem kilku tysięcy żołnierzy Armii Krajowej” – przypomniała Pełczyńska-Nałęcz. Jak dodała, „takie emocjonalne i ostre podejście do tej sprawy budzi zdziwienie”. Polska strona – zapewniła – „absolutnie nie jest zainteresowana ani eskalacją, ani zaostrzeniem stosunków. To nie są działania antyrosyjskie”.
Pełczyńska-Nałęcz wskazała, że władze lokalne w Polsce, w których gestii znajduje się pomnik nie będą oponować przeciwko temu, by pomnik zabrali przedstawiciele władz lokalnych w Rosji. „O ile wiem, ze strony rosyjskiej były takie propozycje, ze strony naszych władz nie ma zastrzeżeń, jesteśmy gotowi oddać pomnik zainteresowanym organizacjom” – powiedziała ambasador.
Burmistrz Pieniężna Kazimierz Kiejdo powiedział, że w sprawie przyjęcia pomnika zwrócili się już do niego przedstawiciele administracji obwodu kurskiego w Federacji Rosyjskiej.
Wczoraj – na polecenie władz miejskich Pieniężna – z pomnika Czerniachowskiego usunięto jego metalowe popiersie. Wcześniej gmina uzyskała w starostwie powiatowym w Braniewie formalne pozwolenie na rozbiórkę. MSZ Rosji wyraziło „stanowczy protest”
(pap/gol/as)