ABW rozbiła siatkę szpiegowską. Zatrzymani działali na rzecz Rosji
Rosyjscy szpiedzy zatrzymani na Podkarpaciu, ale zdaniem ekspertów szpiegowskie grupy mogą działać także w innych częściach kraju. ABW zatrzymała 9 osób pracujących dla rosyjskiego wywiadu.
Grupa zajmowała się śledzeniem transportów z pomocą wojskową dla Ukrainy. Służby podejrzewają, że mogła też przygotowywać akty sabotażu. Funkcjonariusze ABW zabezpieczyli ukryte kamery, nadajniki GPS montowane na pociągach, a także inny sprzęt elektroniczny.
O sprawie poinformował szef MSWiA Mariusz Kamiński.
Według ekspertów, prawdopodobne jest również działanie podobnych grup w innych częściach Polski, w tym w województwie warmińsko-mazurskim.
Zgodnie z tym, jak nazywają to władze rosyjskie, Rosja jest na wojnie z kolektywnym Zachodem. Polska, jako kraj sąsiadujący zarówno z Ukrainą, jak i z Rosją, powinna być szczególnie czujna. Z drugiej strony, o ile województwo podkarpackie jest takim węzłem, hubem, przez który przechodzi zachodnia pomoc dla Ukrainy, o tyle województwo warmińsko-mazurskie takim hubem nie jest
– mówi politolog, prof. UWM Krzysztof Żęgota.
Region warmińsko-mazurski może być dla Rosji ważny z innego powodu.
Szczególnie na obszarach przygranicznych ta możliwość penetracji ze strony Rosjan jest oczywiście duża. Oczywiście obecność szpicy NATO na terenie akurat naszego województwa przyciąga uwagę Rosji i należy poważnie wziąć pod uwagę ostrzeżenia, płynące głównie ze strony Litwy, że ta penetracja rosyjska ostatnio uległa wzmocnieniu
– mówi Tadeusz Baryła z Instytutu Północnego w Olsztynie.
Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński podał, że zatrzymani co cudzoziemcy zza wschodniej granicy. Białoruskie media twierdzą, że byli wśród nich obywatele Białorusi. Wobec sześciu z nich sąd zastosował areszt tymczasowy. Wobec trzech zatrzymanych wczoraj trwają czynności prokuratorskie.
Materiał dowodowy wskazuje, że grupa ta prowadziła monitoring tras kolejowych. Do jej zadań należało m. in. rozpoznawanie, monitorowanie i dokumentowanie transportów z uzbrojeniem realizowanych na rzecz Ukrainy. Podejrzani przygotowywali się również do akcji dywersyjnych mających na celu sparaliżowanie dostaw sprzętu, broni oraz pomocy dla Ukrainy
– poinformował szef MSWiA i koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński.
Autor: MSWiA/A. Piedziewicz
Redakcja: A. Niebojewska/ B. Świerkowskka-Chromy