Mieszkańcy kontra wielki biznes. O farmach fotowoltaicznych w Śliskiej Sprawie
Na Warmii i Mazurach lawinowo powstają wielkie farmy fotowoltaiczne. W ostatnich latach jest istny boom na tego typu inwestycje. Jest ich tak dużo, że Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska już nawet nie gromadzi danych o liczbie projektów fotowoltaicznych w całym kraju.
Tylko w tym roku w województwie warmińsko-mazurskim urzędnicy RDOŚ byli uczestnikami konsultacji środowiskowych przy budowie 260 wielkopowierzchniowych elektrowni słonecznych. W rzeczywistości może być ich znacznie więcej, bo niektóre takie inwestycje mogą być zwolnione z ważnego i wymagającego etapu, jakim jest konieczność uzyskania decyzji środowiskowych. W wielu też przypadkach mieszkańcy, w sąsiedztwie których mają powstać wielohektarowe instalacje, dowiadują się o nich zbyt późno, by mogli w porę zareagować. To wszystko rodzi protesty, których jest niemal tyle samo, co planowanych tego typu inwestycji, w szczególności gdy elektrownie są lub mają być budowane w środku parków krajobrazowych, a to zdarza się nadzwyczaj często.
Posłuchaj audycji Wojciecha Chromego
Autor: W. Chromy
Redakcja: M. Rutynowski