Pijani kierowcy w niesprawnych ciągnikach. Takich przypadków jest coraz więcej
W ostatnich dniach w regionie jest coraz więcej przypadków kierowania maszynami rolniczymi po alkoholu.
Prawie 2 promile miał mężczyzna prowadzący ciągnik w gminie Biała Piska. Kiedy policjanci zatrzymali go do kontroli okazało się, że 65-letni mieszkaniec pobliskiej miejscowości nie ma odpowiednich uprawnień, a ciągnik nie jest dopuszczony do ruchu.
Mężczyzna odpowie za kierowanie ciągnikiem rolniczym bez uprawnień oraz za prowadzenie pojazdu niedopuszczonego do ruchu. Są to wykroczenia zagrożone karą aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 1500 złotych. Do tego dochodzi jeszcze prowadzenie ciągnika w stanie nietrzeźwości, co jest przestępstwem, za które grozi kara pozbawienia wolności nawet do 2 lat
– mówi nadkom. Anna Szypczyńska z piskiej policji.
Podobne przypadki były też ostatnio pod Gołdapią i w powiecie iławskim.
– Tylko jednego dnia w regionie policjanci ujawnili trzech kierujących ciągnikami rolniczymi, którzy wcześniej pili alkohol – relacjonuje asp. Tomasz Markowski z warmińsko-mazurskiej komendy policji.
W powiecie gołdapskim 32-latek, co prawda prawo jazdy miał, ale je stracił, gdy podczas policyjnej kontroli okazało się, że kierował ciągnikiem rolniczym mając 0,7 promila alkoholu w organizmie. Podobny wynik badania uzyskał 39-latek, którego do kontroli zatrzymali policjanci w gminie Susz. Ten mężczyzna również stracił prawo jazdy. (…)
Autor: K. Kantor
Redakcja: A. Niebojewska/M. Rutynowski