Aktualności, Aplikacja mobilna
Właściciele schroniska w Radysach mogą wyjść z aresztu, bo… wpłacono po 150 tysięcy złotych kaucji
Właściciele schroniska w Radysach mogą wyjść z aresztu. Warunkiem było wpłacenie po 150 tysięcy złotych kaucji. Decyzję w tej sprawie wydał Sąd Okręgowy w Olsztynie.
Zygmunt D i jego syn Daniel D. po czerwcowej akcji organizacji pro-zwierzęcych w schronisku usłyszeli zarzuty znęcania się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem. Młodszy także kierowania gróźb pozbawienia życia wobec wolontariuszy. Na wniosek prokuratury, decyzją Sądu Rejonowego w Olsztynie, by mężczyźni nie uciekli z kraju i nie mataczyli w sprawie, trafili na trzy miesiące do aresztu.
Decyzja sądu okręgowego jest zaskoczeniem dla przedstawicieli „Pogotowania dla zwierząt”, które cały czas prowadzi akcję ratunkową w Radysach – mówi Grzegorz Bielawski.
Nie takiej decyzji oczekiwaliśmy od sądu okręgowego. W naszej ocenie materiał dowodowy, który był i wciąż jest zbierany przez nas i przekazywany na bieżąco prokuraturze, uzasadnia zastosowanie tymczasowego aresztowania.
Zażalenie na areszt złożyli obrońcy Zygmunta D. i Daniela D. Sąd odwoławczy uznał, że zebrany materiał dowodowy jest wystarczający do potwierdzenia zarzucanych czynów. Obawy dotyczące ucieczki z kraju lub mataczenia w sprawie w ocenie sądu nie są na tyle realne, by stosować areszt. Sąd zwrócił też uwagę, że Daniel D. ma na utrzymaniu ciężarną żonę i dziecko, natomiast Zygmunt D. boryka się z problemami zdrowotnymi.
Teraz mężczyźni są pod dozorem policji i nie mogą się ze sobą kontaktować.
Autor: K. Grabowska
Redakcja: A. Chmielewska