Aktualności, Aplikacja mobilna, Iława, Region, Regiony
Co z bazą radiolokacyjną koło Kisielic? Mieszkańcy czekają na decyzję, bo liczą na rozwój gminy
Są niewielkie obawy – ale przede wszystkim są spore oczekiwania. Kisielice czekają na decyzję wojska w sprawie budowy bazy radiolokacyjnej.
Baza miałaby powstać około 5 km od samych Kisielic. Wojsko na specjalnym spotkaniu poinformowało lokalny samorząd, że rozważa nawet postawienie budynków mieszkalnych, w których zakwaterowano by około 80 żołnierzy wraz z rodzinami. Głównym zadaniem wojskowych ulokowanych w Kisielicach miałaby być obsługa aerostatu – rodzaju balonu wynoszonego na wysokość około 4 km i służącego do monitorowania przestrzeni powietrznej.
Myślę, że zawsze to szansa rozwojowa – jeśli pojawiają się ludzie, pojawiają się miejsca pracy, nie tylko dla wojskowych, ale i dla mieszkańców. Może nie będzie tych miejsc pracy dużo, ale byłyby. Przede wszystkim byłyby to także podatki dla gminy. I pamiętajmy, że w różnych okresach czasu w historii Kisielic tu stacjonowało wojsko – i zawsze był to impuls prorozwojowy
– mówi Rafał Ryszczuk, burmistrz miasta i gminy Kisielice.
Mieszkańcy Kisielic, z którymi o bazie rozmawiał reporter Radia Olsztyn, w większości nie słyszeli o tym projekcie. Niektórzy mają pewne obawy, czy nie będzie to groźne dla mieszkańców. Przeważają jednak opinie pozytywne.
Zawsze byłoby to coś. Szansa na rozwój
– mówi jedna z mieszkanek.
Wojsko na razie nie wypowiada się na temat bazy. W tym momencie nie wiadomo nawet, czy faktycznie powstanie ona właśnie w Kisielicach – wojskowi poinformowali reportera Radia Olsztyn, że rozważają kilka różnych lokalizacji. Z informacji, jakie przekazali burmistrzowi, wynika natomiast, że nawet jeśli wybiorą Kisielice, to od podjęcia decyzji do uruchomienia jednostki może minąć nawet 5 lat.
Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: A. Chmielewska