Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 5 °C pogoda dziś
JUTRO: 5 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Spór o nauczycielskie podwyżki. Kuratorium Oświaty zwraca uwagę na ustawowy mnożnik. ZNP: nie rozmawiajmy o żadnych przelicznikach

Fot. fotolia.pl

Tysiąca złotych podwyżki żądają nauczyciele zrzeszeni w Związku Nauczycielstwa Polskiego. Kuratorium Oświaty podkreśla natomiast, że taka podwyżka, ze względu na powiązania pensji ze stopniem awansu, może oznaczać nawet 2,5 tysięcy złotych więcej dla niektórych nauczycieli.

Związek Nauczycielstwa Polskiego domaga się między innymi tysiąca złotych podwyżki do wynagrodzenia zasadniczego. Po poniedziałkowych rozmowach związek nie wycofuje się z zapowiedzi strajku. Może się on rozpocząć 8 kwietnia. Postulat ZNP dotyczący podwyżek wynagrodzeń popiera też Forum Związków Zawodowych. Inne postulaty ma „Solidarność” oświatowa, która chce podwyżek o 650 złotych w tym roku i o kolejne 15 procent w 2020.

Niedawno do postulatów związkowców na antenie Radia Olsztyn odniósł się Warmińsko-Mazurski Kurator Oświaty Krzysztof Marek Nowacki.

Jeśli nauczyciel stażysta otrzymałby tysiąc złotych podwyżki, to zgodnie z prawem oświatowym i zapisanym tam mnożnikiem, nauczyciel dyplomowany powinien otrzymać 184 % jego pensji. Summa summarum mówimy tu o kwocie prawie 2 tysięcy złotych. Jeśli do tego dodamy jeszcze dodatki funkcyjne, a one są pochodną kwoty bazowej, to ten postulat oznacza wzrost pensji nawet o 2,5 tysiąca złotych

– mówił Nowacki.

W ocenie kuratorium analogicznie wyglądałoby to przy okazji postulatów oświatowej „Solidarności”, która z kolei ubiega się o 650 złotych podwyżki.

Tomasz Branicki, prezes oddziału ZNP w Olsztynie utrzymuje jednak, że nauczyciele domagają się podwyższenia wynagrodzenia zasadniczego, a nie kwoty bazowej, której zmiana – faktycznie – wiązałaby się z ruszeniem całej drabinki pensji.

Nie rozmawiajmy o żadnych przelicznikach. Mówimy tu o konkretnej sumie do konkretnego składnika, czyli wynagrodzenia zasadniczego

– powiedział Radiu Olsztyn Tomasz Branicki.

Podobnego zdania jest Bożena Kowalska, przewodnicząca sekcji Oświaty i Wychowania w olsztyńskiej „Solidarności”.

My zakładaliśmy, że nauczyciel otrzyma taką samą kwotę (czyli 650 złotych – przyp. red.). Rząd ciągle posługuje się kwotą bazową. Może trzeba odejść od schematu i przychylić się do tego, co chcą nauczyciele? W końcu zarabiają bardzo źle

– mówiła Kowalska.

Kurator Oświaty podtrzymuje natomiast swoje stanowisko i podkreśla nierozerwalność podwyżki z procentowym wzrostem pensji przy okazji różnych stopniach awansu zawodowego nauczycieli.

Rozmowy strony rządowej i przedstawicieli związków zawodowych zostały zawieszone w poniedziałek. Rząd oczekuje wspólnego stanowiska od wszystkich związków biorących udział w negocjacjach. Negocjacje mają zostać wznowione 1 kwietnia.

Posłuchaj relacji Marka Lewińskiego

 

Autor: M. Lewiński
Redakcja: A. Dybcio

Więcej w Solidarność, strajk, nauczyciele, podwyżki, kuratorium oświaty, Tomasz Branicki, zwiążek Nauczycielstwa Polskiego, Bożena Kowalska
Ilu nauczycieli z regionu będzie uczestniczyć w strajkach? Poznaliśmy wstępne wyniki referendum

Według niepełnych jeszcze danych, z 540 placówek oświatowych w województwie warmińsko-mazurskim, w referendum strajkowym zorganizowanym przez ZNP uczestniczyło 79% pracowników, z czego ponad 85 % opowiedziało...

Zamknij
RadioOlsztynTV